12.09.2016 | W tym przedszkolu dzieci przychodzą… na drugą zmianę. Efekt reformy dot. sześciolatków
Sylwia Repeła | tvn24
W przedszkolu w Złocieńcu dzieci traktowane są jak dorośli – muszą uczyć się na dwie zmiany. Część maluchów – dzieci pięcio- i sześcioletnie – zajęcia zaczyna o godzinie 13, a kończy po 18. Czemu? Winna temu jest reforma edukacji, którą rząd od kilku miesięcy wprowadza w całym kraju, a która zakłada brak obowiązku pójścia 6-latków do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Gminy stanęły przed obowiązkiem zapewnienia miejsc dla młodszych dzieci, a w przedszkolach zrobiło się ciasno.
Autor: Sylwia Repeła / Źródło: tvn24