Minister Czarnek chce ograniczyć środki dla Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. "Cały czas myśli, że wydaje swoje pieniądze"

Minister Czarnek chce ograniczyć środki dla Instytutu Socjologii PAN
Minister Czarnek chce ograniczyć środki dla Instytutu Socjologii PAN
Michał Gołębiowski | Fakty po południu TVN24
Minister Czarnek chce ograniczyć środki dla Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. "Cały czas myśli, że wydaje swoje pieniądze"Michał Gołębiowski | Fakty po południu TVN24

Minister edukacji Przemysław Czarnek wprost zapowiada, że przykręci finansowy kurek Instytutowi Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. To reakcja na wypowiedź prof. Barbary Engelking, dyrektorki Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. To oburzyło naukowców i polityków opozycji. - Minister Czarnek cały czas myśli, że wydaje swoje pieniądze, że to nie są pieniądze publiczne - komentuje posłanka KO Katarzyna Lubnauer.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek oświadczył, że zlecił badania "zaangażowania społeczeństwa polskiego w pomoc Żydom".

- Rozumieją to też nasi partnerzy z Izraela, którzy byli w zeszłym tygodniu w Polsce. Świetnie porozumiewamy się z ministrem edukacji Izraela, który chce również partycypować w tych badaniach, bo on podkreśla: "tak, Polacy ratowali Żydów" - powiedział minister Czarnek w wywiadzie dla telewizji publicznej.

Takie postawienie sprawy przez ministra to już brzmi jak teza, jak mają wyglądać wyniki tych badań - komentuje część naukowców.

- To jest sugerowanie, że wtedy, kiedy te badania będą nieprawomyślne, kiedy ich wyniki będą niezgodne z aktualnie obowiązującą ideologią partii rządzącej, wówczas to finansowanie będzie obcinane - uważa dr hab. Michał Bilewicz z Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego.

Reakcja na wypowiedź prof. Engelking

Obcinanie - i tak już skromnych - funduszy na naukę minister Czarnek też już zapowiedział. - Obrażanie Polaków i narodu polskiego - największe ofiary II wojny światowej - nie jest rolą polskich naukowców utrzymywanych z pieniędzy państwowych. Ja na to pieniędzy dawać nie będę - zadeklarował minister w rozmowie w RMF FM.

Słowa ministra Czarnka to odpowiedź na wypowiedź profesor Barbary Engelking, dyrektorki Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. - Polacy mieli potencjał, żeby stać się sojusznikami Żydów. Można było mieć nadzieję, że będą się inaczej zachowywać, że będą neutralni, że będą życzliwi, że nie będą do tego stopnia wykorzystywać sytuacji i nie będzie tak rozpowszechnionego szmalcownictwa - mówiła profesor Engelking na antenie TVN24.

- Naukowcy powinni mieć prawo do wypowiadania się w obszarze swoich kompetencji, a w tym wypadku wiemy, że pani profesor Engelking wypowiadała się na tematy, którymi się zajmuje, które są przedmiotem jej prac badawczych - komentuje dr hab. Michał Bilewicz.

- Minister Czarnek cały czas myśli, że wydaje swoje pieniądze, że to nie są pieniądze publiczne wszystkich Polaków, którzy mogą mieć różne poglądy i które mają iść na wolną naukę. Tylko, że to są pieniądze ministra Czarnka, którymi on będzie nagradzał posłusznych i karał tych, którzy mu się nie podobają - ocenia Katarzyna Lubnauer, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Do słów ministra Czarnka odniósł się też prawnik, konstytucjonalista, profesor UW Marcin Matczak. "Przemysław Czarnek mówi: "będę rewidował - ja nie będę finansował na większą skalę instytutu, gdzie ludzie tacy jak B. Engelking obrażają Polaków". Po pierwsze, to nie Pan finansuje, tylko my, a po drugie codziennie finansujemy Pana działalność, która obraża Polaków. Kto Pana zrewiduje?" - napisał na Twitterze.

Dofinansowanie dla wybranych?

Politycy PiS, zamiast odnosić się do meritum sprawy, pouczają naukowców.

- Od osób z tytułami profesorskimi należałoby oczekiwać większego obiektywizmu i relacjonowania polskiej historii - podkreśla Marek Ast, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Z kolei opozycja podnosi zarzuty wobec ministra edukacji i nauki.

- Zadaniem zleconym ministrowi Czarnkowi przez prezesa Kaczyńskiego jest uczenie każdego ucznia w Polsce nowej historii o bohaterskich Polakach, wspaniałych ludziach, bez żadnych problemów. Historii, która będzie przede wszystkim zgodna z linią partii - mówi Krzysztof Paszyk, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.

- Mamy artystów, których ktoś może blokować i już tak się dzieje, jeżeli dzieła sztuki się nie spodobają ministrowi Glińskiemu. Będziemy mieli za chwilę naukowców, którzy będą blokowani, jeżeli się nie spodobają ministrowi Czarnkowi. Zastanawiam się, kiedy minister sportu będzie oceniał według poglądów poszczególnych sportowców i od tego uzależniał dofinansowanie - komentuje Katarzyna Lubnauer, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Ministerstwo Edukacji i Nauki zdecydowało ostatnio o przekazaniu dodatkowych 37 milionów złotych na Polską Akademię Nauk, ale - wedle zapowiedzi - tylko dla niektórych jej instytutów.

Autor: Michał Gołębiowski / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Fabuła nowego serialu osadzonego w świecie Diuny skupia się na tym, co działo się przed wydarzeniami znanymi z filmów. Zdradza, jak doszło do trwającego przez pokolenia konfliktu pomiędzy rodami władającymi kosmosem. Odsłania też kulisy działania tajemniczego zakonu sióstr Bene Gesserit. Co ciekawe, w rozmowie z obsadą tej międzynarodowej produkcji pojawił się polski wątek dotyczący Radosława Sikorskiego.

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Polscy seniorzy - kim są, jak żyją, czego potrzebują? Jak młodsi mogą pomóc? Co zrobić, by seniorom żyło się lepiej? W Unii Europejskiej nasze starzejące się społeczeństwo nie jest wyjątkiem. Już jedna piąta z nas to osoby starsze, a według prognozy GUS-u w 2060 roku co trzeci mieszkaniec Polski będzie seniorem. Jak ten fakt zmienia gospodarkę, ochronę zdrowia czy rynek pracy?

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Teraz przyjdzie nam się bić o każdy głos, być w każdej nawet najmniejszej miejscowości. Nic tutaj nie jest rozdane, nawet dobre sondaże nie mogą uśpić czujności - mówił w "Faktach po Faktach" pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński o przyszłych wyborach prezydenckich. Zapewniał też, że kandydat KO Rafał Trzaskowski "będzie miał za sobą armię ludzi".

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN