Donald Trump ułaskawił dwa indyki. Darowane życie spędzą na farmie w Wirginii


Donald Trump ułaskawił swojego pierwszego indyka. Na dwa dni przed Świętem Dziękczynienia prezydent Stanów Zjednoczonych darował życie ptakom o imionach Wishbone i Drumstick. Indyki trafią na farmę na Uniwersytecie w Wirginii. Są już tam zwierzęta ułaskawione przez Baracka Obamę, George'a Busha a nawet Billa Clintona.

Oglądaj "Fakty z Zagranicy" od poniedziałku do piątku o 19:55 w TVN24 BiS

Farma pokazowa w Blacksburgu, 400 km od Waszyngtonu. Drumstick i Wishbone - indyki z Minnesoty - nie maja pojęcia jak blisko było, by trafiły na stół. Wygrały rywalizację z dwoma kolegami z Pensylwanii.

Prezydent USA żartował, ze chciałby cofnąć decyzję swojego poprzednika o ułaskawieniu rok temu Tatera i Tota. Ale akurat ta decyzja Baracka Obamy jest nie do zmiany, a indyki są na siebie skazane.

Od czwartku ich życie będzie dużo spokojniejsze. Będzie się nimi zajmowała Mallory, studentka uniwersytetu w Wirginii.

- One się nie znają, więc musimy trzymać je osobno, by nie dochodziło do rywalizacji. Będą pewnie dobrymi sąsiadami - uważa Mallory White.

Specjalne traktowanie

Zaraz po wykluciu, w czerwcu zostały wybrane spośród 80 indyczych piskląt i oddzielone od rodzeństwa. Były oswajane z ludźmi i szczególnie traktowane. Puszczano im muzykę, by złagodzić nieco ich porywcze charaktery. Najlepiej czuły się podobno przy utworze "Hot Blooded" grupy Foreigners. W Waszyngtonie mieszkały - jakkolwiek absurdalnie to brzmi - w luksusowym hotelu.

- To wyjątkowe ptaki. Zostały specjalnie wybrane i one to wiedzą - podkreśla Mallory White.

Teraz będą mieszkać w kojcu, a po sąsiedzku Tater, który ma już półtora roku i jest dwa razy większy od młodszych kolegów. Jego brat Tot, chwilowo niedysponowany, jest w innej zagrodzie. Wishbone i Drumstick jeszcze urosną, by być tak wielkie jak Tater, który waży teraz 18 kg.

W tym roku Amerykanie zjedzą na Święto Dziękczynienia 51 mln 650 tysięcy indyków. Przeciętna rodzina wyda na świąteczną kolację średnio 64 dolary. Kilogram indyka kosztuje w USA średnio 2,5 dolara.

Autor: Agata Adamek / Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dzisiaj Radosław Sikorski pokazał, jak powinna wyglądać nowoczesna dyplomacja - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, odnosząc się do wystąpienia szefa MSZ w Sejmie, który przedstawił założenia polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ocenił, że "w istocie Polska wraca na arenę międzynarodową".

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Źródło:
TVN24

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS