W czasie, gdy w Sejmie trwają prace nad projektem, który ma ograniczyć dostęp do in vitro, kolejne miasto ogłasza, że chce pomagać parom i finansować zabiegi in vitro. Taką decyzję podjęto w Poznaniu, a miasto idzie tym samym w ślady m.in. Łodzi i Częstochowy. Dlaczego władze Poznania się na to zdecydowały? Argument jest prosty: skoro z takiej pomocy rezygnuje rząd, musi jej udzielić miasto i zamierza wydać 150 tysięcy złotych.
Autor: Artur Zakrzewski / Źródło: tvn24