"Sytuacja międzynarodowa jest na tyle poważna, że nie możemy sobie pozwolić na kłótnie w kraju" - napisał premier, apelując, by politycy zawiesili spory "na temat wojny i pokoju w Ukrainie i jedności wobec zagrożeń ze Wschodu". Czy odpowiedź na to wezwanie widać i słychać w kampanii kandydatów na prezydenta?
"Sytuacja międzynarodowa jest na tyle poważna, że nie możemy sobie pozwolić na kłótnie w kraju w sprawie naszego bezpieczeństwa. Wzywam wszystkie siły polityczne i liderów do zawieszenia sporów na temat wojny i pokoju w Ukrainie i jedności wobec zagrożeń ze Wschodu. Polska, Europa i cały Zachód potrzebują dziś pełnej współpracy i solidarności" - napisał w czwartek w serwisie X premier Donald Tusk.
- Nie wyobrażam sobie, żeby jakiekolwiek porozumienia zapadały ponad głowami Ukraińców - powiedział Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Ta deklaracja padła na Lubelszczyźnie, blisko polsko-ukraińskiej granicy.
To, co powiedział Trzaskowski, słychać od wielu europejskich polityków. Wszystko po rozmowie prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Obaj uzgodnili natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji pokojowych.
Trzaskowski, Nawrocki i Zandberg o polityce USA
Prezydent Donald Trump zadzwonił do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego już po rozmowie z Putinem. W czasie spotkania z dziennikarzami w Białym Domu amerykański przywódca uznał za mało prawdopodobne odzyskanie przez Ukrainę wszystkich swoich ziem. Co więcej, Trump przyznał, że w praktyce nie widzi Kijowa w strukturach NATO.
- Wszyscy musimy być jako NATO i Unia Europejska w ten proces włączeni, bo razem powinniśmy jako świat Zachodu zapewnić bezpieczeństwo Ukrainie - ocenił Rafał Trzaskowski.
OGLĄDAJ W TVN24 GO: Trzaskowski: mam pomysł, żeby stworzyć centrum drugiej misji
- Od samego początku mówiłem, że w stanie wojny Ukraina nie może wejść do NATO - komentował w rozmowie z dziennikarzami Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej i kandydat PiS na prezydenta.
Wiele wskazuje na to, że Trump nie miał na myśli przyjmowania do NATO Ukrainy w czasie wojny, a w ogóle. Członkostwo Kijowa w sojuszu - jako wynik rozmów pokojowych - wykluczył amerykański sekretarz obrony Pete Hegseth.
- Ja nie jestem od tego, aby komentować słowa amerykańskiego ministra obrony narodowej. Ameryka prowadzi swoją politykę - mówił o tym wątku Nawrocki.
Dotychczas polityka Donalda Trumpa była bliska zarówno Prawu i Sprawiedliwości, jak i Karolowi Nawrockiemu.
- Musimy zacieśnić współpracę obronną w Europie. Nie ma co liczyć na to, że zawsze wszystkie kwestie związane z bezpieczeństwem załatwią za Europę Amerykanie - ocenił natomiast Adrian Zandberg, kandydat partii Razem na prezydenta.
Według kandydata partii Razem na prezydenta, w sprawie Ukrainy Polska powinna działać wspólnie z innymi krajami europejskimi, w ramach Unii Europejskiej i NATO. - Nie pchać się do działań samodzielnych, nie pchać się w tej sprawie do pierwszego szeregu z oczywistych względów. Ze względu na nasze położenie, ze względu na nasze bezpieczeństwo - mówił Zandberg.
Kandydaci na kampanijnym szlaku
Chociaż pytań o bezpieczeństwo do kandydatów na prezydenta było dużo, to kampania nie skupiała się tylko na Ukrainie.
Adrian Zandberg wezwał zarząd Poczty Polskiej do poważnych rozmów o przyszłości firmy. - Pracownicy chcą rozmawiać o tym, żeby był nowy układ zbiorowy. Chcą rozmawiać o tym, żeby pocztę postawić na nogi - zaznaczył Zandberg. Kandydat partii Razem spotkał się z pracownikami, którzy okupują siedzibę spółki.
ZOBACZ TEŻ: "Oficjalny debiut" żony Karola Nawrockiego
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości z kolei podpisał umowę programową z przewodniczącym NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą. - Ta ręka nie podpisze podwyższenia wieku emerytalnego dla kobiet i dla mężczyzn - obiecywał Nawrocki.
- Jeśli nie chcesz pracować do śmierci, głosuj na Karola Nawrockiego - wzywał Duda.
"IPN wypuszczał spot, który miał tak naprawdę bronić interesy Karola Nawrockiego"
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej, jako kandydat, był na Pomorzu, a w Warszawie, w Instytucie, konferencję zorganizowali jego zastępcy. - Instytut Pamięci Narodowej jest wciągany, pomimo że nie jest uczestnikiem kampanii wyborczej, w rozgrywkę polityczną sił, które są wrogie Instytutowi - oświadczył Karol Polejowski, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej.
W czasie konferencji pracownicy IPN przedstawili spot, którego głównym bohaterem był Karol Nawrocki. - Instytut Pamięci Narodowej, szczególnie w ostatnich latach, dbał o polską pamięć - przekonywał Andrzej Śliwka, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
- IPN wypuszczał spot, który miał tak naprawdę chronić, bronić interesy Karola Nawrockiego. Robią politykę, a potem wychodzą na konferencję i mówią, że są apolityczni. To się kupy nie trzyma - podsumował Adrian Witczak, poseł Koalicji Obywatelskiej.
W Instytucie Pamięci Narodowej od połowy stycznia trwa kontrola NIK-u. Zeszłoroczna kontrola wykazała, że co czwarta złotówka z półmiliardowego budżetu została wydana niegospodarnie.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP