"To było jak Pearl Harbor dla naszego pokolenia"

Dokładnie 19 lat temu terroryści zaatakowali Amerykę. Porwane samoloty uderzyły w dwie wieże World Trade Center w Nowym Jorku i budynek Pentagonu w Waszyngtonie. Czwarty samolot, który miał uderzyć w budynek Białego Domu lub Kapitolu, rozbił się w Pensylwanii po heroicznej walce pasażerów z porywaczami. To był największy atak terrorystyczny w historii Ameryki. Zginęło blisko 3000 osób. W tym 6 Polaków. Ze względu na pandemię rocznicowe obchody są nieco inne, ale dla Amerykanów wciąż tak samo bolesne. To było nasze Pearl Harbor - mówią krewni ofiar.