Karetka nie przyjechała, dziecko zawieźli do szpitala policjanci. Sprawę bada prokuratura
Paula Przetakowska | Fakty po południu
Półroczne dziecko i 40 stopni gorączki - takie zgłoszenie w środku nocy odebrali dyspozytorzy medyczni z Poznania. Choć matka prosiła, karetki nie wysłano. Według pogotowia ratunkowego nie zachodziła obawa o życie dziecka, a matka do szpitala mogła dotrzeć sama. Problem w tym, że pani Jacqueline nie miała jak dojechać do oddalonego o 20 kilometrów Wolsztyna. Zainterweniowali więc policjanci i mała Mia do szpitala dotarła radiowozem.
Autor: Paula Przetakowska / Źródło: Fakty po południu
Źródło zdjęcia głównego: tvn24