Pretensje zamiast udzielenia pomocy. Niepełnosprawni utknęli na stacji
Aneta Regulska | Fakty po południu
To miał być zwykły wypad za miasto, a skończyło się długim oczekiwaniem na pustej stacji kolejowej. Pani Iza i Pan Daniel - oboje niepełnosprawni - o pomoc w podróży z Krakowa do Sędziszowa poprosili pracowników PKP. Zgodnie z procedurami zrobili to odpowiednio wcześnie. Wbrew procedurom pomocy na miejscu nie było. Były za to pretensje i niewybredne uwagi. Wbrew zwykłej ludzkiej przyzwoitości.
Autor: Aneta Regulska / Źródło: Fakty po południu
Źródło zdjęcia głównego: Fakty po południu