Szczepienie przeciwko HPV ważne jest szczególnie dla dzieci w wieku od 9 do 14 lat. Zarówno dla dziewczynek, jak i chłopców. W szkołach szczepienie jest bezpłatne i dobrowolne. Wymaga jedynie zgody rodziców. Im wcześniej zaszczepimy dziecko, tym większa jest szansa, że w przyszłości nie zachoruje na raka.
Są sprawdzone i skuteczne - mowa o szczepieniach przeciwko HPV, które od kilku miesięcy realizowane są także w szkołach.
- W ciągu trzech pierwszych miesięcy działania programu w programie wziął udział 36 procent szkół i wyszczepiono (...) ponad 60 tysięcy dzieci - informuje Martyna Wyrzykowska z Fundacji SEXEDPL. - Można, oczywiście, dyskutować, czy to jest dużo, czy to jest mało. Pamiętajmy, że to jest bardzo krótki czas realizacji programu. No i trzeba się cieszyć, że odzew jest, chociaż głosów było wiele z obawami, czy to się uda - dodaje dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas, krajowa konsultant ds. medycyny rodzinnej.
CZYTAJ TAKŻE: "Nie spodziewałyśmy się, że jest tak duża skala przemocy seksualnej". SEXEDPL rusza z nową kampanią
Z programu korzysta między innymi Szkoła Podstawowa nr 3 w Białymstoku. - W tej chwili są takie czasy, że nie ma rodzin bez chorób nowotworowych. W każdej rodzinie są i to jest ten moment, gdzie możemy trochę pomóc - podkreśla Anna Dec, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 3 w Białymstoku.
Szczepienie jest bezpłatne i dobrowolne. Zgodę na nie musi wyrazić rodzic dziecka. Wystarczy, że wypełni oświadczenie. - Program jest przeznaczony dla wszystkich dzieci po ukończeniu 9. roku życia i do ukończenia 14. roku życia - informuje dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas.
Jednak im wcześniej zaszczepimy dziecko - tym lepiej. - Zależy nam na zaszczepieniu przed inicjacją seksualną i w ogóle przed pierwszym kontaktem z wirusem, bo zakazić się nim możemy nie tylko przez kontakt seksualny - wskazuje Martyna Wyrzykowska.
Szczepienia dedykowane są dla dziewczynek i chłopców
Co ważne, szczepienia są dedykowane zarówno dla dziewczynek, jak i dla chłopców. - To jest mit, niestety, ciągle często powielany, że chłopcy tylko przenoszą wirusa. Absolutnie nie. Oni również są zagrożeni chorobami. Szczepienie chłopców zapewnia im bezpieczeństwo na przyszłość - zaznacza Wyrzykowska.
Jak wynika z danych Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych, 54 procent zaszczepionych uczniów to dziewczynki, a 46 procent - chłopcy. Najwięcej szczepień przeprowadzono w grupie wiekowej 11-latków i 12-latków. Celem Ministerstwa Zdrowia jest zaszczepienie 60 procent nastolatków do końca 2028 roku. To wymaga jednak odpowiedniej organizacji.
- Przygotowanie gabinetów medycyny szkolnej tak, żeby można było tam zrealizować szczepienie. Ustalenia z personelem placówek podstawowej opieki zdrowotnej tak, żeby ktoś przyjechał i zaszczepił, dogranie terminów. Bardzo ważna jest też dokumentacja - wskazuje dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas.
Oprócz kwestii organizacyjnych, niezwykle ważne jest też edukowanie na temat szczepień. - Wychowawcy mają jak gdyby informować dzieci na godzinach wychowawczych oraz na zebraniach rodziców, że taka jest akcja, żeby po prostu pochylili się nad tematem, zgłębili temat i podjęli właściwą decyzję - mówi Anna Dec, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 3 w Białymstoku.
Decyzję, która może zaważyć na przyszłości dziecka. - Szczepienie przeciwko HPV jest bardzo ważną profilaktyką onkologiczną - zaznacza krajowa konsultant ds. medycyny rodzinnej.
"Zatrważające statystyki"
Najczęstszym nowotworem złośliwym wywoływanym przez wirusa brodawczaka ludzkiego jest rak szyjki macicy. Co roku diagnozuje się go u około trzech tysięcy Polek. Ponad połowa z nich umiera.
- Rocznie w Polsce jest ponad 2000 zgonów z tego powodu - przybliża dr hab. n. med. Tomasz Fuchs, ginekolog z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. - To są zatrważające statystyki, a szczepienie pozwala nam absolutnie znieść ten problem z mapy naszych zmartwień - uważa Martyna Wyrzykowska.
HPV powoduje nie tylko raka szyjki macicy, ale też sromu, pochwy, odbytu i prącia. Wirus brodawczaka ludzkiego może być również odpowiedzialny za zachorowania na nowotwory laryngologiczne. - Obserwujemy, bym powiedział, takie tsunami, narastanie, wzrost nowych zachorowań na nowotwory głowy i szyi właśnie uzależniony od wirusa HPV - przekazuje prof. Wojciech Golusiński z Wielkopolskiego Centrum Onkologii.
ZOBACZ TEŻ: Coraz więcej niezaszczepionych dzieci, a "system wciąż papierowy". Będzie kontrola sanepidu
Tych zachorowań moglibyśmy uniknąć. Wystarczy szczepionka, co pokazuje przykład innych krajów. - Takim przykładem jest choćby Australia, która już za kilka lat będzie mogła powiedzieć, że jest krajem wolnym od HPV, już nawet nie od nowotworów, tylko od HPV - wymienia Martyna Wyrzykowska.
- Zarówno Anglicy, jak i Szwedzi już obserwują pozytywne skutki tych szczepień. Mianowicie kobiety, które zostały zaszczepione przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego jako nastolatki, mają o około 90 procent niższe ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy w młodym wieku - dodaje prof. Andrzej Nowakowski z Narodowego Instytutu Onkologii.
Bycie osobą dorosłą i aktywną seksualnie nie wyklucza jednak możliwości zaszczepienia się przeciwko HPV. Pełnoletni kupują preparat sprzedawany na receptę z 50-procentową refundacją.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24