Skrajna prawica w Portugalii rośnie w siłę. Ma szansę wejść w skład koalicji rządzącej

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Partia Chega podczas przyspieszonych wyborów parlamentarnych ma szanse przemeblować portugalską scenę polityczną. Krytycy mówią, że to ugrupowanie skrajnie prawicowe, które do politycznego mainstreamu wpuściło treści "toksycznie rasistowskie". Oni sami nazywają siebie populistami, którzy - jak twierdzą - jako jedyni mogą uratować kraj przed upadkiem.

Chega to po portugalsku "dosyć". Partia Chega mówi dosyć społeczności LGBTQ, zacieśnianiu integracji europejskiej, imigrantom. Według Chegi Portugalczycy o arabskim czy afrykańskim pochodzeniu powinni udowadniać swoją portugalskość.

- Lizbona, Porto i inne miasta są jak petardy, które w każdej chwili mogą wybuchnąć przez nielegalną lub nawet legalną imigrację. Nie chcemy, żeby było u nas jak w Belgii i Francji - mówi Andre Ventura, lider partii Chega.

Hasła Chegi są niczym metodą kopiuj-wklej przeniesione z manifestów innych skrajnie prawicowych partii w Europie, ale portugalscy populiści stawiają wyjątkowo mocny akcent na hasła walki z korupcją i nepotyzmem, bo to główny temat kampanii przed przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi. Zostały ogłoszone w listopadzie po tym, jak wieloletni premier Antonio Costa został objęty śledztwem w sprawie korupcji i nadużyć władzy.

Czytaj też: Wielotysięczne manifestacje po ujawnieniu informacji o tajnej naradzie skrajnej prawicy. "Teraz jest czas, żeby zareagować"

- Ludzie są wściekli na cały system. W tym kraju nic się nie zmienia. W siłę rosną bandyci, rośnie korupcja. Głosowanie na skrajną prawicę to przejaw buntu - mówi Mario Goncalves, wyborca skrajnej prawicy.

Chega może wejść do rządu

Skrajna prawica wyborów nie wygra, sondaże dają jej trzecie miejsce, ale niewykluczone, że jej poparcie może okazać się niezbędne do utworzenia koalicji rządowej. Byłby to przewrót niemal kopernikański, bo po rewolucji goździków z 1974 roku, która zakończyła ponad 40-letnią dyktaturę António Salazara, prawica w Portugalii została zepchnięta na margines. Chega dziś liczy nawet na 20 procent poparcia i głosy wyborców również skrajnie lewicowych, w tym komunistów.

- W tym nie ma żadnej logiki. Wyborcy lewicy nagle zaczynają głosować na Chegę. Nie rozumiem tej mentalności. Jak klasa pracująca może nagle popierać skrajną prawicę? - pyta Joao Martins, wyborca partii komunistycznej.

W niewielkiej gminie Sao Vicente, tuż przy granicy z Hiszpanią, na skrajną prawicę chce głosować nawet co trzeci mieszkaniec. Lokalne władze tłumaczą, że to głos buntu. - Głos na nich to przede wszystkim sprzeciw wobec rządu centralnego. W naszej gminie nie ma rasizmu, ludzie są bardzo gościnni i przyjaźni. Nie widzę u nas radykalnych postaw - podkreśla Joao Charruadas, wójt gminy Sao Vicente e Ventosa.

Kto stoi na czele partii?

Błyskawiczna kariera Chegi rozpoczęła się ledwie 5 lat temu. Jej szef, André Ventura, jest prawnikiem i byłym komentatorem piłkarskim. W polityce zaczynał jako działacz centroprawicy, dopiero potem zradykalizował się. Dwa lata temu startował w wyborach pod hasłem: "Bóg, ojczyzna, rodzina i praca".

Zobacz też: Skrajna prawica chce referendum w sprawie wyjścia Niemiec z UE

- Skrajna lewica, kiedy brakuje jej argumentów, zaczyna oskarżać o faszyzm. Jeśli powiesz: musimy walczyć z korupcją, jesteś faszystą, jeśli mówisz: musimy kontrolować imigrację, jesteś ksenofobem, jeśli mówisz: musisz walczyć z korupcją, mówią, że jesteś radykałem. Jeśli powiesz, że trzeba obciąć bezużyteczne etaty w niektórych urzędach, to powiedzą, że jesteś populistą - mówi Ventura.

Polityków Chegi określa się jako populistów również na arenie europejskiej. Jej polityczni sojusznicy w europarlamencie to Francuzka Marine Le Pen, Włoch Matteo Salvini i Alternatywa dla Niemiec.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: CHEGA TV

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publikacja wyników "wielkiego sondażu" właściwie niczego nie zmienia w podejściu kandydatów na kandydata Koalicji Obywatelskiej. I Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski wciąż walczą o uwagę oraz o poparcie. Głosowanie w piątek. Wyniki w sobotę. Jak przebiega wybór kandydatów na prezydenta w innych partiach?

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS