- Demonstracja typu średniego, od 7 do 10 tysięcy - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS dziennikarz Piotr Semka z "Do Rzeczy" czwartkową manifestację na Krakowskim Przedmieściu przeciwko reformom PiS w sądownictwie. Drugi gość programu, Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej", wyraził opinię, że nie liczba demonstrantów się tu liczy. - Istotne jest to, że demonstracje nie odbywają się tylko w Warszawie, ale także w wielu innych miastach - ocenił.
W kulminacyjnym momencie demonstracji przed Pałacem Prezydenckim brało udział 14 tysięcy osób - poinformowała w czwartek wieczorem policja. Rzecznik ratusza twierdzi, że w proteście wzięło udział 50 tysięcy osób.
Protesty odbyły się także w innych miastach, między innymi w Poznaniu, Katowicach, Łodzi i w Krakowie.
Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS