Świeckie reżimy - Asada i Husajna - gwarantowały pokój dla chrześcijan - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS ks. Kazimierz Sowa. W dyskusji na temat prześladowań chrześcijan na Bliskim Wchodzie ks. Sowa mówił, że "prześladowania chrześcijan nie zaczęły się od Państwa Islamskiego". - One zaczęły się na przykład w Iraku. Biskup Basry powiedział mi wprost, że najtragiczniejsze wydarzenia, kiedy ponad 600 tysięcy irackich chrześcijan opuściły tereny nad Eufratem i Tygrysem, miały miejsce między 2003 a 2006 rokiem. A więc wtedy, kiedy obalono Saddama Husajna. To samo dzieje się dzisiaj w Syrii - podkreślił ks. Sowa. - W Libanie chrześcijanie z Syrii mi mówili: modlimy się za Asada, bo tylko dzięki niemu wrócimy do ojczyzny - dodał. - Jest odwrót do trybalizmu. Do zamykania się w tożsamościach. Na całym świecie, ale na Bliskim Wschodzie widać to bardzo dobrze - dodała Patrycja Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, drugi gość programu.
Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS