Luka Donczić trafił z Dallas Mavericks do Los Angeles Lakers. Kibice drużyny, która swoją gwiazdę straciła, zorganizowali regularne protesty, a odpowiedzialny za to wszystko manager dostaje pogróżki.
- To najgorszy transfer w historii sportu! - wykrzykują wściekli kibice koszykarskiej drużyny Dallas Mavericks. Ich idol, Luka Donczić, został wymieniony do Los Angeles Lakers za inną gwiazdę - Anthony'ego Davisa.
Odpowiedzialny za transfer dyrektor generalny zespołu z Dallas po otrzymaniu pogróżek zatrudnił całodobową ochronę. Główny bohater całego zamieszania mówi: "myślałem, że ten transfer to żart primaaprilisowy".
- Wszyscy byli zaskoczeni, więc możecie sobie wyobrazić, jak bardzo ja byłem zaskoczony. Prawie spałem, kiedy odebrałem telefon. Musiałem sprawdzić, czy to nie pierwszy kwietnia. Na początku nie wierzyłem w to wszystko, to był dla mnie wielki szok, naprawdę ciężkie chwile. Dallas to był mój dom - mówi Luka Donczić, nowy zawodnik Los Angeles Lakers.
Koszykarze NBA w każdej chwili mogą zmienić drużynę
Luka Donczić to złote dziecko koszykówki. 25-letni Słoweniec już jako nastolatek był największą gwiazdą europejskich parkietów, poprowadził dwumilionowy kraj do mistrzostwa Europy. Kiedy trafił do NBA, z miejsca stał się supergwiazdą.
Jego transfer zszokował Amerykę, bo pokazał, że w najlepszej lidze świata nawet najwybitniejsi zawodnicy nie mogą być pewni swojego losu. W NBA drużyny wymieniają się zawodnikami niczym pionkami w grze. Po transferze Słoweńca zwrócił na to uwagę mistrz świata, Niemiec Dennis Schröder.
- To rodzaj współczesnego niewolnictwa. Tak, oczywiście, zarabiamy wiele pieniędzy i jesteśmy w stanie wyżywić nasze rodziny, ale w każdej chwili mogą powiedzieć: "jutro nie przyjdziesz do pracy, pójdziesz gdzie indziej" - wskazuje Dennis Schröder.
Kilkadziesiąt godzin po wypowiedzeniu tych słów Dennis Schröder został wymieniony. Trafił z San Francisco do Salt Lake City. Niedługo później doszło do kolejnej wymiany i Schröder stał się częścią drużyny z Detroit. Tylko w tym sezonie to jego czwarty zespół.
Radość w Los Angeles
O ile transfer Luki Donczicia wzbudził wściekłość w Dallas, to w Los Angeles zapanowała euforia.
- Jesteśmy bardzo podekscytowani. Oczywiście, jesteśmy zawiedzeni odejściem Anthony'ego Davisa. Ale Luka będzie przyszłością Lakers, przynajmniej mamy taką nadzieję - komentuje Sevag Jierian, fan Los Angeles Lakers.
W Los Angeles już mówi się o "Lukamanii". Donczić dołącza do 40-letniego już LeBrona Jamesa, który jest u schyłku kariery. Słoweniec to przyszłość nie tylko swojej drużyny, ale całej ligi.
- To fenomenalne uczucie oglądać na własne oczy tworzenie się historii. Witamy Lukę. Już odcisnął tu swoje piętno dzięki darowiźnie 500 tysięcy dolarów na rzecz zwalczania skutków pożarów lasów w Los Angeles. To pokazuje, że ma wielkie serce - mówi Courtney Ibarra, fanka Los Angeles Lakers.
Efekt Luki Donczicia już widać po cenach biletów na mecze Lakersów, które momentalnie podrożały nawet o 20 procent. Błyskawicznie rozszedł się też pierwszy nakład koszulek z nazwiskiem Słoweńca.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Reuters