"Wyp******ć tę głupią dz***ę". Skandal po ujawnieniu nagrań polityków


Skandal na Islandii. Media ujawniły nagranie, na którym czołowi politycy w niewybredny sposób obmawiają swoje koleżanki - posłanki. Dymisji polityków domagają się zawiedzeni wyborcy, którzy od weekendu protestują pod islandzkim parlamentem Althingiem.

Oglądaj "Fakty o Świecie" od poniedziałku do piątku o 20:15 w TVN24 BiS.

Ważni politycy w restauracji w centrum stolicy i podsłuch. Pod każdą szerokością geograficzną to nie może skończyć się dobrze.

- Wyp******ć tę głupią dz***ę. Właśnie to powinniśmy zrobić! Po co ją trzymamy? Oszaleję - krzyczał na prywatnym spotkaniu Gunnar Bragi Sveinsson, poseł Partii Centrum.

- Całkowicie cię rozumiem. Jestem za to odpowiedzialny - odpowiedział mu Sigmundur David Gunnlaugsson, były premier i przewodniczący Partii Centrum.

- Ja też mógłbym ją wyrzucić - kontynuował Gunnar Bragi Sveinsson.

- Ale to ja pozwoliłem tej kobiecie mówić i mówić - odpowiedział były premier

- Widzisz, a mogłeś ją piep***ć - skwitowała całą rozmowę niezidentyfikowana osoba.

Nagranie pochodzi z restauracji Klaustur w Reykjaviku. Kilku polityków Partii Centrum i Partii Ludowej miało tam w listopadzie prywatne spotkanie, ale omawiali służbowe kwestie i w niewybrednych słowach komentowali koleżanki z partii. Ktoś, kto siedział obok, miał to usłyszeć, nagrać i przekazać islandzkim mediom.

- Wszyscy w tym siedzimy, ale osiągniemy znacznie więcej pod przywództwem Partii Centrum, a nie Partii Ludowej, bo macie tam na stanowisku przewodniczącej zwariowaną ci*ę, której przecież nie znosicie. Powiedz, że się mylę. Ja bym jej nie zniósł - mówił na nagraniu Bergthor Olason z Partii Centrum.

"To dla nas wstyd"

O jednej polityczce mówili, że nie jest już tak gorąca, jak w poprzednim sezonie, a niepełnosprawną działaczkę nazwali małpą, która nic nie umie. - W dość nieparlamentarny sposób wypowiadali się też o kobiecie, która jest znana z walki o prawa dla niepełnosprawnych i w niepochlebny sposób wypowiadali się też o innych członkiniach partii - relacjonuje Magda Łukasiak, która mieszka na Islandii.

Tak było w kuluarach, gdy politycy myśleli myśleli, że nikt nie słucha. Teraz, gdy wiedzą, że kamery są skierowane właśnie na nich, przepraszają.

- Oczywiście, że to niewłaściwe zachowanie. To dla nas wstyd. To naturalne - komentuje całą sprawę Gunnar Bragi Sveinsson, jeden z nagranych polityków.

- Przykro jest słuchać tych poglądów, zwłaszcza poglądów o kobietach - podkreśla Katrin Jakobsdottir, premier Islandii.

"Nikt nie popełnił przestępstwa"

Na spokojnej na co dzień wyspie nagrania wywołały polityczne trzęsienie ziemi. W weekend w kraju odbyły się demonstracje. Ludzie domagają się, by nagrani politycy ustąpili z pełnionych funkcji.

- Nigdy wcześniej żaden polityk w naszym kraju nie został nagrany w prywatnej sytuacji, podczas prywatnej dyskusji, w której czuł się zupełnie swobodnie. Czy to jest to samo, co oficjalny, publiczny komentarz? - broni się przewodniczący Partii Centrum Sigmundur David Gunnlaugsson. - Wyciągniemy wnioski z tego zdarzenia, ale nie widzę powodu, by rezygnować. Nikt nie popełnił przestępstwa - dodaje Gunnar Bragi Sveinsson.

Linia obrony polityków - zdaniem wielu - nie ma znaczenia. Zdaniem większości badanych Islandczyków, politycy, którzy zostali nagrani, powinni odejść z parlamentu.

Islandia szczyci się wieloletnią tradycją, która związana jest z walką z dyskryminacją, z uprzedzeniami i z równouprawnieniem kobiet i mężczyzn. - Mamy obowiązek szanować sprawowane przez nas funkcję, a nagrania niestety nie wpłyną dobrze na wizerunek polityków i parlamentu. To bardzo smutne - zauważa premier Katrin Jakobsdottir.

Politykami zajmie się teraz Parlamentarna Komisja do spraw Etyki.

Autor: Justyna Zuber / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS, PAP

Pozostałe wiadomości

Szymon Hołownia wygrywa ze Sławomirem Mentzenem w sądzie w trybie wyborczym. Jest wyrok i Mentzen musi sprostować nieprawdziwe informacje, które powiedział z mównicy sejmowej, a które dotyczyły zaproszenia migrantów na sejmową wigilię. To pierwsze sądowe starcie kandydatów w tej kampanii.

Sławomir Mentzen drwi z wyroku sądu i powtarza te same informacje

Sławomir Mentzen drwi z wyroku sądu i powtarza te same informacje

Źródło:
Fakty TVN

Sędzia Przemysław Radzik mówi, że nadal zamierza pełnić swoją funkcję. Właśnie odwołał go minister sprawiedliwości. Sędzia Radzik był zastępcą rzecznika dyscyplinarnego sędziów, został nim dzięki Zbigniewowi Ziobrze, a wsławił się represjonowaniem niezależnych sędziów. Obecnie uważa, że istnieje przestępczy związek między sędziami i politykami, którzy chcą zmienić ustrój państwa.

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Źródło:
Fakty TVN

Pięcioletni Krzyś i jego rodzina dalej walczą z czasem. Chłopiec cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać terapia genowa w Stanach Zjednoczonych, na którą potrzeba blisko 17 milionów złotych. Ciągle brakuje blisko ośmiu milionów. W pomoc włączyła się Fundacja TVN.

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedwyborczy zegar tyka. Pozostało 41 dni do pierwszej tury wyborów prezydenckich. Dla kandydatów oznacza to obowiązki związane z kampanią. A dla wyborców - obowiązki związane z głosowaniem. Można już między innymi dopisywać się do spisu wyborców czy zgłaszać chęć głosowania korespondencyjnego. Kto, gdzie i jak? Odpowiedzi na najważniejsze pytania - a także to, co słychać na kampanijnym szlaku, w naszym raporcie.

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeżeli Karol Nawrocki nie przyjmie zaproszenia na debatę, to znaczy, że oddaje walkowerem tę kampanię, poddaje się Rafałowi Trzaskowskiemu - powiedział w "Faktach po Faktach" senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, były przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

"Nawrocki nie ma wyjścia. Musi przyjąć to zaproszenie"

"Nawrocki nie ma wyjścia. Musi przyjąć to zaproszenie"

Źródło:
TVN24

- Amerykańska misja pomocy dla Ukrainy w zakresie obecności w bazie w Jasionce się kończy, ale żołnierze amerykańscy zostają w Polsce - w innych miejscach - a zatem jest to wzmocnienie siły i obronności państwa polskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Źródło:
TVN24

Demokraci po porażce Kamali Harris i po trudnej kampanii ze zmianą kandydata wydają się być w rozsypce. Brakuje silnego głosu sprzeciwu wobec chaotycznej polityki, który skupiłby jej przeciwników, ale wystawił się też na wściekłe ataki i groźby Trumpa. To także słabość republikanów, bo Kongres pod ich wodzą zadowolił się rolą marionetki Białego Domu.

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pytanie z szokującą odpowiedzią: jak dużą część swojej pensji musi przeznaczyć młody Hiszpan lub Hiszpanka, aby wynająć mieszkanie? Odpowiedź: 94 procent. Takie dane kilka lat temu podawał słynny dziennik "El Pais". I można odnieść wrażenie, że w międzyczasie sytuacja tylko się pogorszyła. W ciągu dekady ceny najmu wzrosły dwukrotnie. Z tego powodu na ulice wyszły setki tysięcy ludzi. Protestujący mówią wprost: "właściciele nieruchomości wykopują zwykłych ludzi z mieszkań, by zrobić miejsce dla turystów".

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS