Jeden z uczniów szkoły w Sosnowym Borze niedaleko Ułan Ude w Buriacji zaatakował kolegów siekierą. Pięciu z nich zostało rannych. To kolejny taki atak w Rosji w ciągu kilku ostatnich dni. Śledczy postanowili sprawdzić, czy te wydarzenia łączą się w jedną sprawę. Odkryli strony internetowe, gdzie takie ataki są traktowane jak "wyzwania".
Oglądaj "Fakty z Zagranicy" od poniedziałku do piątku o 19:55 w TVN24 BiS
Specjalne jednostki antyterrorystyczne i dziesiątki policjantów błyskawicznie pojawiły się w szkole w Sosnowym Borze na przedmieściach stolicy Buriacji w reakcji na informację o ataku na uczniów. Okazało się, że napastnikiem jest 15-latek z tej samej szkoły. Nawet nie próbował uciekać.
- 5 uczniów i nauczycielka zostali poważnie ranni. Ranny jest także napastnik, bo po ataku próbował popełnić samobójstwo - mówi rzeczniczka Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Świetłana Petrenko. - Nie wiemy, dlaczego to zrobił, ale wiemy, że atak starannie zaplanował. Oprócz siekiery przyniósł ze sobą koktajl Mołotowa, którym próbował podpalić szkołę - dodała.
Napastnik, uczeń 9 klasy, przyszedł do szkoły z siekierą, wszedł na lekcję młodszej klasy, i od razu zaatakował nauczycielkę i uciekających przerażonych uczniów. Uderzał tak, aby zabić, celował w głowę. Jedna z dziewczynek straciła palce, gdy próbowała się zasłonić.
15-latek wywołał ponadto pożar, gdy użył koktajlu Mołotowa. Ogień szybko udało się ugasić, ale trzeba było ewakuować prawie 500 uczniów. Wszystkie ofiary, w tym sprawcę, przewieziono do szpitala wojskowego. Troje dzieci jest w ciężkim stanie.
Wspólny mianownik
Zaledwie 4 dni temu doszło do podobnego ataku w szkole w Permie. Tam dwóch nastolatków użyło noży. Poważnie ranili nauczycielkę i 14 uczniów.
- Dwóch uczniów 9 klasy zaatakowało dzieci z 4 klasy. Zadali im bardzo poważne rany, podobnie jak nauczycielce, która próbowała stanąć w ich obronie. Potem próbowali razem popełnić samobójstwo - relacjonuje przedstawiciel Komitetu Śledczego w Permie Sergiej Sarapulcew.
To, co łączy te dwie sprawy, czyli próba popełnienia samobójstwa po dokonaniu ataku na uczniów, naprowadziło śledczych na wciąż działające w internecie zakazane strony i fora dyskusyjne nakłaniające młodych ludzi do podejmowania tego rodzaju "wyzwań". Wszystko wskazuje na to, że zarówno napastnicy z Permu jak i z Sosnowego Boru, odwiedzali takie strony. Rosyjskie władze zapowiadają, że zrobią wszystko, aby jak najszybciej je namierzyć i zlikwidować.
"Grupy, które wzywają do dokonywania masakr w szkołach, będą natychmiast zablokowane. Takie treści traktujemy jako wzywanie do terroryzmu i ekstremizm. Propagują one działania antyspołeczne i zachęcają uczniów do popełniania samobójstw. Ich autorzy zostaną ukarani" - oświadczyły rosyjskie władze.
Napastnicy z Permu i Sosnowego Boru zostaną oskarżeni o usiłowanie wielokrotnego zabójstwa. Przed sądem będą odpowiadać jak dorośli.
Autor: Cezary Grochot / Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS