Czy władzy wolno więcej? "Przepisy są różne do różnych sytuacji"

24.05.2020 | Czy władzy wolno więcej? "Przepisy są różne do różnych sytuacji"
24.05.2020 | Czy władzy wolno więcej? "Przepisy są różne do różnych sytuacji"
Jakub Sobieniowski | Fakty TVN
24.05.2020 | Czy władzy wolno więcej? "Przepisy są różne do różnych sytuacji"Jakub Sobieniowski | Fakty TVN

W ciągu ostatnich dni spore wątpliwości budzi kwestia zachowania dystansu społecznego zarówno wśród polityków, jak i obywateli biorących udział w protestach. Dla jednych odległości są "zalecane", dla innych nakazane. Dla jednych sanitarny dystans, a dla innych bliski kontakt z wyborcami.

Zdjęciom przedstawiający sobotni "strajk przedsiębiorców" trzeba się długo przyglądać, żeby rozstrzygać czy na demonstracji było więcej policjantów czy protestujących.

To kolejny protest przedsiębiorców w Warszawie, który zakończył się kontrowersyjną policyjną interwencją. Zatrzymano siedem osób, funkcjonariusze nałożyli też siedem mandatów i skierowali do sądu ponad 80 wniosków o ukaranie.

Jak tłumaczy policja, mandaty nakładane były głównie za łamanie przepisów związanych z obostrzeniami. - Za przepisy związane z obostrzeniami, czyli zachowywanie odległości między innymi - przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak.

Zatem kwestia zachowania odpowiedniej odległości była decydująca w trakcie protestu przedsiębiorców. Jednak o mandatach nie było mowy podczas spotkań prezydenta Andrzeja Dudy z mieszkańcami, na których można zauważyć brak dystansu społecznego.

Zdjęcia z wizyty przedstawiają prezydenta rozmawiającego ze zgromadzonymi i fotografującego się z nimi. Można na nich zauważyć również brak dystansu społecznego.

Do całej sytuacji odniósł się rzecznik prezydenta Błażej Spychalski, który przekonywał, że "mamy do czynienia z dwiema radykalnie, zupełnie różnymi sytuacjami".

- Przepisy są różne do różnych sytuacji. Naprawdę to jest bardzo istotne. Mówimy na przykład o wizycie pana prezydenta na targowisku, wobec którego obowiązują zupełnie inne przepisy - zaznaczył Spychalski.

- Wczorajsze potraktowanie, to jest potraktowanie obywateli jak poddanych - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat na prezydenta i prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Zatrzymanie przed siedzibą radiowej Trójki

W sobotę doszło do zatrzymania przez policję kobiety, która sama protestowała pod siedzibą radiowej Trójki. Na jej rowerze był widoczny transparent z krytycznymi wobec władzy hasłami.

Policja uzasadnia zatrzymanie kobiety tym, że odmówiła ona wylegitymowania się. Jednak wątpliwości budzi sama chęć legitymowania za jazdę na rowerze, nawet z niepochlebnym wobec władzy transparentem.

W ostatnich tygodniach w Warszawie odbyło się kilka demonstracji zasługujących na szczególną uwagę, między innymi protest przed siedzibą Trójki, przed Sejmem, na Krakowskim Przedmieściu, jak i protest przed domem Jarosława Kaczyńskiego.

- Wszystkich obowiązują te same przepisy. I premiera, i marszałka Sejmu, i marszałka Senatu i każdego z nas - mówił Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej z partii Porozumienie, która w parlamencie wchodzi w skład klubu Prawa i Sprawiedliwości.

Zdjęcia premiera wywołały dyskusjeTwitter.com

"Pewne odległości są zalecane, ale nie są nakazywane"

Rząd zdecydował się na kolejny etap "odmrażania gospodarki" pod warunkiem, że w restauracjach zostaną zachowane zasady odległości. Przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym. W innym przypadku przy stoliku powinny siedzieć pojedyncze osoby lub zachować odległość 1,5 metra.

Dlatego kontrowersje wzbudziło zdjęcie udostępnione przez premiera Mateusza Morawieckiego z wizyty w restauracji. Na zdjęciu widać premiera, który siedzi przy jednym stoliku z osobami, z którymi nie mieszka. Ponadto zajmuje miejsce naprzeciwko dwojga z nich. Budzi to wątpliwości o naruszenie zasad, które wyznaczyło Ministerstwo Rozwoju.

Zapytany o to w sobotę szef rządu tłumaczył, że "co do reżimów sanitarnych, to tak jak wcześniej było wyjaśniane przez odpowiednie służby, te pewne odległości są zalecane, ale nie są nakazywane i w taki sposób do tego podeszliśmy".

Półtora miesiąca temu, gdy premier nie mówił jeszcze, że reżim epidemiczny to tylko zalecenia, a gdy liczba zakażonych wciąż rosła i nie można było wyjść nawet do lasu, politycy składali wieńce z okazji 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dzisiaj Radosław Sikorski pokazał, jak powinna wyglądać nowoczesna dyplomacja - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, odnosząc się do wystąpienia szefa MSZ w Sejmie, który przedstawił założenia polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ocenił, że "w istocie Polska wraca na arenę międzynarodową".

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Źródło:
TVN24

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS