"Gdy świat oczekuje głosu lidera duchowego, przychodzi w to miejsce marnej jakości dyplomata"


Po ponad roku od inwazji Rosji na Ukrainę papież Franciszek wyznaje, że nie może wybrać, po której ma być stronie. Już wcześniej zapewniał, że chętnie przyjąłby zaproszenie do Kijowa, gdyby jednocześnie Władimir Putin zaprosił go do Moskwy. Jednak zaproszenia od rosyjskiego przywódcy nie ma, ale za to papież Franciszek planuje podróż na Węgry - sojusznika Putina w Europie.

Papież Franciszek ostatni raz publicznie o wojnie w Ukrainie mówił dwa dni przed rocznicą jej wybuchu. Nazywał ją absurdalną i okrutną. Zaapelował też o szybki pokój.

- Apeluję do wszystkich sprawujących władzę nad narodami, aby zobowiązali się w konkretny sposób do zakończenia konfliktu - mówił papież.

To, na co większość osób zwróciło uwagę, to pominięcie Rosji w wystąpieniu Franciszka. W wywiadzie, który ukazał się teraz na stronie portalu belgijskiego episkopatu, papież znowu uciekał od potępienia agresora. Stwierdził, że "każda wojna jest porażką", i że nie może wybrać, po której ma być stronie.

- Gdy świat oczekuje głosu proroka i lidera duchowego, przychodzi w to miejsce marnej jakości dyplomata i polityk - ocenia słowa papieża Jarosław Makowski, teolog i filozof.

Wcześniej papież Franciszek sugerował, że do wojny mogło przyczynić się NATO, "szczekając u bram Rosji". W październiku ubiegłego roku duchowny wezwał Władimira Putina, by przerwał spiralę przemocy, a miesiąc później przyznał, że agresji dokonuje Rosja.

- Tutaj papież kluczy, dlatego że - w moim odczuciu - papież porusza się na granicy pewnych wypowiedzi politycznych - komentuje ksiądz Józef Augustyn, jezuita.

Podróż na Węgry

Za niewiele ponad tydzień minie 10. rocznica wyboru Jorge Mario Bergoglio na papieża. Grzegorz Polak napisał pierwszą polską biografię papieża z Argentyny. Jej tytuł brzmi: "Papież wielkiej nadziei". Jednak Polak po 10 lat przyznaje, że nadzieja okazała się płonna.

- Dyplomacja papieska zamiast, moim zdaniem, wzmacniać Kijów, stara się wzmacniać Moskwę - ocenia autor książki o papieżu Franciszku.

Jeszcze kilka miesięcy temu papież rozważał podróż do ogarniętego wojną Kijowa, ale zrezygnował. W Watykanie tłumaczono to względami zdrowotnymi duchownego, który jednak poleciał do Afryki, a w planach ma kolejną pielgrzymkę - już wzbudzającą kontrowersje.

- (Papież - przyp. red.) udaje się na Węgry, do Orbana, sojusznika Putina w Europie - wskazuje Jarosław Makowski, teolog i filozof.

To będzie już druga podróż papieża na Węgry. Tym razem szczególna, bo państwo Orbana jako jedyne w Europie utrzymuje relacje biznesowe z Rosją i jako jedyne w Unii Europejskiej blokuje rozszerzenie NATO o Szwecję i Finlandię.

- Ta druga wizyta na Węgrzech jest w jakimś sensie rodzajem szczytu symetrystów w temacie wojny na Ukrainie - zwraca uwagę prof. Maciej Kisilowski z Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego w Wiedniu.

Nawet włoska, prawicowa prasa, która stała murem za Franciszkiem, zaczyna go krytykować, bo w sprawie wojny w Ukrainie nie jest trudno wskazać kata i ofiarę.

Autor: Jacek Tacik / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

To kolejna odsłona sporu o ambasadorów. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski potwierdził, że Mateusz Morawiecki naciskał na włoską premier, by powiedziała "nie" kandydaturze Ryszarda Schnepfa na ambasadora, ale nic nie wskórał. W koalicji słychać głosy o zdradzie stanu.

Morawiecki naciskał na włoską premier. Miller: zaprezentował się jako prymitywny skarżypyta

Morawiecki naciskał na włoską premier. Miller: zaprezentował się jako prymitywny skarżypyta

Źródło:
Fakty TVN

Apel brzmi dramatycznie, ale sprawa jest wyjątkowej powagi. "Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!" - nagłówki tej treści są dziś w gazetach, na portalach, można je usłyszeć i zobaczyć w radiu i telewizji. Problem polega na tym, że globalni giganci technologiczni bezkarnie i nieodpłatnie przejmują treści tworzone przez dziennikarzy. Zarabiają krocie, a zyski transferują za granicę.  

Media we wspólnym proteście. "Jest kolejny przeciwnik, z którym musimy się zmierzyć"

Media we wspólnym proteście. "Jest kolejny przeciwnik, z którym musimy się zmierzyć"

Źródło:
Fakty TVN

To było głosowanie ostatniej szansy. Marszałkiem województwa małopolskiego został Łukasz Smółka, a nie Łukasz Kmita, kandydat forsowany przez Jarosława Kaczyńskiego. Coraz więcej jest głosów w Zjednoczonej Prawicy o chaosie i zdradzie, o kryzysie przywództwa. Politycy koalicji rządzącej się z tymi głosami zgadzają.

I w PiS-ie, i poza PiS-em, widać słabość prezesa. "Z tego żelaznego Jarosława został nam papierowy Jarosław"

I w PiS-ie, i poza PiS-em, widać słabość prezesa. "Z tego żelaznego Jarosława został nam papierowy Jarosław"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Politycy, nie zabijajcie polskich mediów - to apel mający zwrócić uwagę na regulacje dotyczące relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z naszych treści - obracają nimi, zarabiają na nich, ale nie dzielą się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy. Podczas uchwalania przepisów o prawie autorskim w świecie cyfrowym politycy zlekceważyli postulaty mediów cyfrowych. Co mówią dziś? Na jaki grunt pada nasz apel?

Protest ponad 350 redakcji w sprawie prawa autorskiego. "Politycy nie rozumieją, że bez pieniędzy nie będzie mediów"

Protest ponad 350 redakcji w sprawie prawa autorskiego. "Politycy nie rozumieją, że bez pieniędzy nie będzie mediów"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To sytuacja bez precedensu - mówił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Śmiszek (Lewica), komentując doniesienia o naciskach wywieranych przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni. - Działanie premiera Morawieckiego jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera - stwierdził Michał Kobosko (Polska 2050).

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

Źródło:
TVN24

- Wydatki na obronność w deklaracji ministra obrony narodowej nie ulegną obniżeniu - powiedział w "Faktach po Faktach" Jacek Siewiera. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego był także pytany o to, z jakim celem polska delegacja uda się na szczyt NATO w Waszyngtonie.

Szef BBN: wydatki na obronność nie ulegną obniżeniu

Szef BBN: wydatki na obronność nie ulegną obniżeniu

Źródło:
TVN24

Joe Biden z racji pełnionej przez siebie funkcji jest być może najważniejszą osobą na świecie, a najważniejszą osobą w jego świecie jest jego żona - Jill. Pierwsza dama, która wzięła z nim ślub prawie pół wieku temu, stoi murem za swoim mężem. Tak było po debacie, gdy powiedziała do zwolenników męża: "nie pozwolimy, by 90 minut zdefiniowało cztery lata twojej prezydentury". Teraz twardo namawia go, by walczył dalej.

Jaką rolę w kampanii Joe Bidena odgrywa jego żona? "Ma na niego ogromny wpływ"

Jaką rolę w kampanii Joe Bidena odgrywa jego żona? "Ma na niego ogromny wpływ"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Zakazać Koranu, zamknąć granice, rozpisać referendum w sprawie obecności w Unii Europejskiej - to najbardziej ekstremalne pomysły zwycięzcy holenderskich wyborów parlamentarnych. Teraz wiemy, że Geert Wilders zapewne ich nie zrealizuje, bo kontrowersyjny polityk musiał usunąć się w cień. Nowy premier zapewnia, że Wilders nie będzie sterował jego gabinetem z tylnego siedzenia. To jednak niejedyne zastrzeżenie, które się pojawia wokół nowego rządu.

223 dni oczekiwania na nowy rząd. "Polityczny chaos w Holandii dopiero się zaczyna"

223 dni oczekiwania na nowy rząd. "Polityczny chaos w Holandii dopiero się zaczyna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Polska należy do coraz węższego grona państw, które formalnie nie uznają związków osób tej samej płci. Zawieranie związków partnerskich umożliwiła od 1 lipca Łotwa. Pierwsza para, która zdecydowała się na ten krok, mówi krótko: "jesteśmy razem od lat, więc ma to dla nas głównie wymiar praktyczny".

Łotwa wprowadza związki partnerskie. "W oczach rządu zostaniemy wreszcie dostrzeżeni"

Łotwa wprowadza związki partnerskie. "W oczach rządu zostaniemy wreszcie dostrzeżeni"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

"Pozostaje nam się tylko modlić" - to słowa rdzennych Amerykanów na widok migrantów, którzy dostają się na terytorium Stanów Zjednoczonych i przy okazji - na ich ziemie. Mówią o sobie, że są ludem pustyni, który mieszka tam od tysięcy lat i teraz mierzą się z problemem, którego nigdy wcześniej nie zaznali. Materiał telewizji CNN.

Plemię rdzennych Amerykanów mierzy się z nielegalną migracją. "Ma to na nas ogromny wpływ"

Plemię rdzennych Amerykanów mierzy się z nielegalną migracją. "Ma to na nas ogromny wpływ"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS