"99 procent osób hospitalizowanych, z którymi mam do czynienia, to osoby niezaszczepione"


Coraz gorsza jest sytuacja epidemiczna w Stanach Zjednoczonych. Najważniejszym powodem jest to, że praktycznie zatrzymały się szczepienia. Amerykańscy lekarze zmagają się z podwójnym problemem. Po pierwsze muszą zaopiekować się rosnącą liczbą chorych, po drugie - walczyć z falą dezinformacji w sprawie szczepionek. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

Szpitale w USA coraz częściej przyjmują pacjentów, którzy nie zaszczepili się przeciwko COVID-19. Trafiają oni na intensywną terapię, walczą o zdrowie i życie. Widzą, jak inni tę walkę przegrywają, a mimo to zarzekają się, że szczepionki jak nie przyjęli, tak nie przyjmą.

- 99 procent osób hospitalizowanych, z którymi mam do czynienia, to osoby niezaszczepione. Niektórzy nie ufają lekarzom, inni politykom. Jedni mówią, że stoją za tym republikanie, drudzy, że demokraci, a trzeci podkreślają, że chodzi o wolność, a ja tych wszystkich tych ludzi leczę na OIOIM-ie - mówi doktor Kenneth Remy, lekarz chorób wewnętrznych.

W sierpniu w Stanach Zjednoczonych gwałtownie nasiliła się epidemia. W ubiegłym tygodniu średnio na dobę wykrywano po blisko 90 tysięcy nowych zakażeń. Takiej skali zachorowań nie było od pół roku.

Tylko przez tydzień o 40 procent wzrosło obłożenie szpitalnych łóżek. Najgorsze wskaźniki odnotowano w stanach na południu kraju jak Floryda, gdzie szczepienia idą najwolniej.

Amerykańscy lekarze, którzy znów mają pełne ręce roboty, mówią, że dziś stykają się już niemal tylko z pacjentami niezaszczepionymi.

Amerykanie szczepionkę mogli mieć od ręki, ale nie chcieli przez antyszczepionkowe teorie.

- Słyszałem już chyba wszystko. W zeszłym tygodniu pewien pacjent powiedział mi, że nie chce się zaszczepić ze względów religijnych. Od innego usłyszałem, że linie komórkowe wykorzystane do produkcji szczepionek firmy Pfizer i Moderna są wyprowadzane z abortowanych płodów. Zapytałem tego pana, skąd czerpie takie informacje, bo chciałbym się dokształcić, a on na to, że wie to od swojego kolegi. Zrobiłem dyplomy na Uniwersytecie Princeton i Yale i od czterdziestu lat pracuję w zawodzie, a ludzie podważają moją wiedzę wiedzą swoich znajomych - opowiada doktor Steven Brown, lekarz podstawowej opieki zdrowotnej.

Pandemia niezaszczepionych

Obecnie w pełni zaszczepionych jest 60 procent Amerykanów, w części - 70 procent, ale około 100 milionów osób w punkcie szczepień jeszcze nie było. Lekarze proszą, by iść tam jak najprędzej, bo szczepionka to jedyna broń przeciw wysoce zaraźliwej Delcie.

- Proszę zrozumieć, że nauka wskazuje jednoznacznie: pełne zaszczepienie szczepionką Pfizera daje 88-procentową skuteczność w ochronie przez objawami spowodowanymi wariantem Delta i niemal w pełni chroni przed hospitalizacją. Delta dręczy niezaszczepionych - alarmuje doktor Kenneth Remy.

Czas działa na naszą niekorzyść - upomina też dr Anthony Fauci. Główny amerykański epidemiolog ostrzega, że jeśli szczepienia staną w miejscu i koronawirus będzie się rozprzestrzeniał, to ten patogen zmutuje i dostępne szczepionki może pokonać. - Jeśli pozwolicie, by wirus się rozprzestrzeniał, to dacie mu pole do mutowania. W efekcie czego możemy otrzymać jeszcze bardziej problematyczny wariant, bo może być odporny na obecne szczepionki, więc może zaszkodzić nie tylko osobom niezaszczepionym, ale i zaszczepionym - ostrzega dr Anthony Fauci.

W obliczu niepokojącej sytuacji pandemicznej i pandemii niezaszczepionych część stanów wprowadziła obowiązek szczepień medyków, sporo instytucji i firm ten sam wymóg stawia pracownikom, a związki nauczycielskie to rozważają.

Obowiązkowe szczepionki dla nauczycieli miałyby zapewniać większą ochronę dzieciom poniżej 12. roku życia, których na razie zaszczepić nie można.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

Autor: Paula Praszkiewicz / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Kilka dni temu mówiliśmy w "Faktach" TVN o tym, jak bardzo wzrosła w Polsce liczba przeszczepów nerek. Okazuje się, że także wątroby, choć tym razem nie w Krakowie, a w Warszawie. W szpitalu przy ulicy Banacha dokonuje się ich już najwięcej na świecie od zmarłych dawców. Coraz więcej też od żywych, bo wątrobę, choć jest jedna, można podzielić.

Sukces polskich lekarzy. "Dwa lata temu marzyliśmy o 200 przeszczepieniach. Teraz to nie jest 200, to już ponad 300"

Sukces polskich lekarzy. "Dwa lata temu marzyliśmy o 200 przeszczepieniach. Teraz to nie jest 200, to już ponad 300"

Źródło:
Fakty TVN

- Jeśli coś nie jest sądem, to dlaczego do tego ma się stosować administracja rządowa? - tak do orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN w sprawie pieniędzy dla PiS odniósł się szef kancelarii premiera. Ostateczną decyzję w tej sprawie za kilka dni ma podjąć minister finansów, ale trudno w rządzie znaleźć kogoś, kto by widział powód, by pieniądze wypłacić. 

Politycy czekają na ruch ministra finansów. "Ile trzeba ukraść, żeby po prostu zostało to ukarane?"

Politycy czekają na ruch ministra finansów. "Ile trzeba ukraść, żeby po prostu zostało to ukarane?"

Źródło:
Fakty TVN

W końcu zrobiło się biało, śnieg spadł między innymi na Pomorzu Zachodnim, Pomorzu, Śląsku, Mazowszu i Ziemi Łódzkiej. Warunki na drogach zmieniły się w kilka chwil na niebezpieczne. Zima atakuje - czekają nas mrozy.

"Była wichura, jak wjeżdżałem do Szczecinka". IMGW ostrzega przed silnym mrozem

"Była wichura, jak wjeżdżałem do Szczecinka". IMGW ostrzega przed silnym mrozem

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Płaca minimalna wyraźnie w górę - od stycznia wynosi 4666 złotych brutto. Z pozoru to dobra informacja, jednak nie dla wszystkich. Dla przedsiębiorców oznacza to wzrost kosztów prowadzenia biznesów, które częściowo zostaną przerzucone na konsumentów. To rodzi zaś ryzyko wzrostu inflacji.

Inflacja i spłaszczenie wynagrodzeń. Ekonomiści wskazują na efekty uboczne wzrostu płacy minimalnej

Inflacja i spłaszczenie wynagrodzeń. Ekonomiści wskazują na efekty uboczne wzrostu płacy minimalnej

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Raport będzie pokazywał pewne mechanizmy, w jaki sposób "radzono sobie" politycznie z tymi sprawami, żeby nie nabierały zbyt dużego rozpędu - powiedział w "Faktach po Faktach" minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Przekazał, że ten dokument, stanowiący podsumowanie audytu z działań prokuratury za władzy PiS, zostanie zaprezentowany 8 stycznia. - Natomiast to jest pierwsza część. Później jeszcze będzie do końca marca raport dotyczący kolejnych 400 spraw. Bo łącznie tych spraw, które zostały zidentyfikowane, to jest 600 - poinformował.

Co wynika z audytu? Bodnar: Raport jest trudny. Widzi się na każdym kroku patologię

Co wynika z audytu? Bodnar: Raport jest trudny. Widzi się na każdym kroku patologię

Źródło:
TVN24

- Nie ma podstaw do tego, żeby minister finansów podejmował jakąkolwiek decyzję - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Odniósł się w ten sposób do przyjęcia przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania finansowego komitetu PiS, realizującego tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Zdaniem Safjana treść uchwały PKW w tej sprawie to "prawnicze kuriozum".

Profesor Safjan o "prawniczym kuriozum". "Wydaje się, że nie ma żadnej decyzji"

Profesor Safjan o "prawniczym kuriozum". "Wydaje się, że nie ma żadnej decyzji"

Źródło:
TVN24

Na Węgrzech opozycyjna partia TISZA rzuca wyzwanie Fideszowi Viktora Orbana. W kontekście spadających notowań rządu lider opozycji Peter Magyar wzywa do przedterminowych wyborów. Jak pokazują ostatnie sondaże, partie Fidesz i TISZA idą łeb w łeb. W tym samym czasie machina propagandowa Orbana stara się przedstawić opozycyjnego polityka jako marionetkę brukselskich elit.

"Miałeś na naprawienie tego kraju 15 lat". Lider węgierskiej opozycji rzuca polityczną rękawicę Orbanowi

"Miałeś na naprawienie tego kraju 15 lat". Lider węgierskiej opozycji rzuca polityczną rękawicę Orbanowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS