Skorzystali z zaproszenia i przyjechali do Polski. Teraz mogą zostać bez pomocy

15.04.2017 | Skorzystali z zaproszenia i przyjechali do Polski. Teraz mogą zostać bez pomocy
15.04.2017 | Skorzystali z zaproszenia i przyjechali do Polski. Teraz mogą zostać bez pomocy
Jarosław Kostkowski | Fakty TVN
15.04.2017 | Skorzystali z zaproszenia i przyjechali do Polski. Teraz mogą zostać bez pomocyJarosław Kostkowski | Fakty TVN

Mają Karty Polaka i chcą zostać na stałe, bo w Poznaniu udało im się stworzyć domy. Tylko boją się, że wylądują na ulicy. Polacy z Mariupola, którzy uciekli przed wojną na Ukrainie, zostali przyjęci przez władze miasta. Pomoc zaoferowano na rok. Ale ten czas wkrótce się skończy.

Pierwsza Wielkanoc w Poznaniu. Piotr Bendyk ciągle jest niespokojny o losy rodziny. W wieku 71 lat znowu pracuje, choć wracając do ojczyzny nie bał się tego. - Mnie się podoba praca, i w ogóle wszystko się w Polsce podoba - mówi pan Piotr. Pracę znalazł na hipodromie - pomocną dłoń podał samorząd województwa. Do pracy wstaje o 4 rano. Tylko czasem tęskni za morzem, w którym kąpał się niemal codziennie, mimo zasieków i min na plaży.

Rodzinę pana Piotra, tak samo jak 150 innych Polaków, ewakuowano z ogarniętej wojną wschodniej Ukrainy.

Roczna pomoc

Poznań był pierwszym miastem, które zaprosiło do siebie jego rodzinę. Trafili tu po półrocznym pobycie w ośrodku adaptacyjnym. Ale pomoc już się kończy, bo była uwzględniona tylko na rok.

Rodziny boją się, że zostaną na ulicy. Miasto proponuje im teraz niepewny dach nad głową - pustostany.

Problem tkwi w tym, że to jest oferta lokali o nieuregulowanym stanie prawnym i bez dostępu do prądu. Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Poznaniu tłumaczy, że dysponuje wyłącznie lokalami, do których prawa mogą sobie rościć ich właściciele. W każdej chwili.

Oferowane lokale wymagają też remontu, za który rodziny z Mariupola musiałyby same zapłacić. A to koszt około 22 tysięcy złotych. - To jakaś maskarada - mówią Polacy z Mariupola i podkreślają, że większości z nich nie stać na taki wydatek, mimo że w Polsce znaleźli pracę.

Władze tłumaczą

- Daliby nam tylko dach nad głową, więcej niczego nie potrzeba. U nas są ręce, głowa, możemy zrobić wszystko - mówi pan Piotr. Władze Poznania tłumaczą, że bardziej pomóc nie mogą. I tak się postarali.

Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania, twierdzi, że mówienie przez rodziny z Mariupola o niekomfortowej sytuacji jest "nie fair". - Przecież w naszym mieście jest dużo więcej, na przykład Ukraińców, gdzie nie mają żadnej pomocy z miasta - argumentuje. Tyle, że chodzi o rodziny rodaków, którzy skorzystali z zaproszenia zaproszenia polskich władz i na Ukrainie zostawili wszystko.

Autor: Jarosław Kostkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dzisiaj Radosław Sikorski pokazał, jak powinna wyglądać nowoczesna dyplomacja - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, odnosząc się do wystąpienia szefa MSZ w Sejmie, który przedstawił założenia polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ocenił, że "w istocie Polska wraca na arenę międzynarodową".

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Źródło:
TVN24

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS