Konstytucja trafiła do wielu szkół w całej Polsce. Czy uczniowie nie powinni się czegoś dowiedzieć o najważniejszym polskim prawie, a zwłaszcza poznać preambułę? - pytają nauczyciele i samorządowcy. Wywieszaniu preambuły sprzeciwiła się małopolska kurator.
Z umową albo rządem uczniom z trzeciej klasy podstawówki kojarzy się konstytucja. Z małą książeczką wielkiej wagi zapoznawali ich prawnicy.
Lekcje o prawach i obowiązkach Stowarzyszenie im. Zbigniewa Hołdy organizowało już po raz czwarty - w różnych klasach w 400 szkołach w całej Polsce. W ten przystępny sposób chcą wskazać, że konstytucja dotyczy każdego.
Prawnicy są przekonani, że zapisy ustawy zasadniczej musimy znać. - Na przykład pokazujemy im, że to w konstytucji jest mowa o ich smartfonie. O tym, w jaki sposób można ograniczyć im prawo do korzystania - wskazywał adwokat Krzysztof Sokołowski.
Szkolenia prawników wypełnia lukę w pokazywaniu młodym Polakom mechanizmy działania państwa. - Potrzeba edukacji obywatelskiej, którą właśnie powinniśmy zaczynać już w szkole - podkreśliła Sylwia Gregorczyk-Abram ze Stowarzyszenia im. Zbigniewa Hołdy.
- Co wolno obywatelom, jakie mają prawa i obowiązki. To jest wręcz obowiązek państwa, a nie działalność polityczna - ocenił inny adwokat Michał Wawrykiewicz.
"Konflikt społeczny jest przenoszony do szkoły"
Nie każdy tak to rozumie. Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak "polityczną akcją" nazywa rezolucję podjętą przez radnych Krakowa. Apelują w niej do dyrektorów szkół samorządowych, aby ci umieścili w widocznym miejscu preambułę konstytucji.
- Tylko ta preambuła jest właśnie taką oznaką tego, że ten cały konflikt społeczny jest przenoszony do szkoły. I na to mojej zgody nie ma - podkreśla kurator Nowak.
- Wystąpienia kurator podczas miesięcznic smoleńskich, jak również robienie ołtarzyka smoleńskiego po katastrofie w szkole, której była wtedy dyrektorem, jej zdaniem nie jest akcją polityczną - odpowiada Andrzej Hawranek, krakowski radny z PO.
W preambule jest "szacunek do drugiego człowieka"
Teraz dyrektorzy są między młotem a kowadłem. Między kuratorium, a prezydentem Krakowa. Ten ostatni popiera konstytucyjny pomysł.
- Jeżeli cytat z podstawowego aktu prawnego, obowiązującego w danym momencie uważamy za politykę, to ja przestaję cokolwiek rozumieć - komentuje zamieszanie Jacek Majchrowski.
Znaleźli się szefowie krakowskich placówek, którzy zdecydowali się na powieszenie w szkole preambuły konstytucji.
- Napisana jest zbyt trudnym językiem, jak dla dzieci czy nawet młodzieży. Trzeba by ją przetłumaczyć ale jest tam coś, co rozumie każdy: szacunek do drugiego człowieka - oceniła Jolanta Gajęcka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Krakowie.
To wie nawet trzecioklasista. Reszty dowie się na lekcji o konstytucji.
Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN