Nie będzie śledztwa w sprawie spalenia Judasza. Prokuratura: kontynuowanie zwyczaju znanego od stu lat

16.05.2019 | Nie będzie śledztwa w sprawie spalenia Judasza. Prokuratura: kontynuowanie zwyczaju znanego do stu lat
16.05.2019 | Nie będzie śledztwa w sprawie spalenia Judasza. Prokuratura: kontynuowanie zwyczaju znanego do stu lat
Katarzyna Górniak | Fakty TVN
16.05.2019 | Nie będzie śledztwa w sprawie spalenia Judasza. Prokuratura: kontynuowanie zwyczaju znanego do stu latKatarzyna Górniak | Fakty TVN

Walenie kijem w kukłę Żyda to nie nienawiść na tle narodowościowym, to ludowy zwyczaj - tak twierdzi prokuratura w Przemyślu, więc śledztwa nie będzie. Judasz z Pruchnika na Podkarpaciu miał brodę, długi nos i pejsy i dostawał od wszystkich kijem. Także od dzieci.

W okładaniu kukły Żyda kijami, wleczeniu jej przez miasto, powieszeniu, podpaleniu i utopieniu, prokuratura żadnej nienawiści się nie dopatrzyła. Jej zdaniem to niegroźny zwyczaj ludowy.

- Intencją uczestników tego zdarzenia było kontynuowanie zwyczaju, który był znany w miejscowości Pruchnik od przeszło stu lat - tłumaczy Beata Starzecka-Skrzypiec z Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Dlatego prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie tego "zwyczaju".

- To był zwyczaj religijny o charakterze antysemickim, z bardzo mocnym akcentem antysemickim - uważa jednak Edward Ćwierz, prezes fundacji "Pojednanie".

Tradycja religijna?

Ten "zwyczaj" wprawił świat w zdumienie, a polski Kościół nazwał go "praktykami przeciwko godności człowieka".

- Kościół katolicki nie będzie tolerował zachowań przeciwko przedstawicielom różnych narodów, w tym narodu żydowskiego - stwierdził 22 kwietnia ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski.

Dlatego Kościół potępił to, co część mieszkańców Pruchnika zorganizowała dla siebie i swoich dzieci w Wielki Piątek.

O tradycję prokuratura zapytała też proboszcza, urzędników i pracowników ośrodka kultury. I stąd jej wniosek, że chodziło jedynie o potępienie konkretnie jednej osoby - Judasza.

- Natomiast uczestnicy tego zdarzenia w żaden sposób nie nawoływali do nienawiści na tle narodowościowym, jak i też nie nawoływali do nienawiści do całego narodu żydowskiego - tłumaczy Beata Starzecka-Skrzypiec z Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

"Może to być iskra"

O tym, że uczestnicy nie nawoływali do nienawiści prokuratura dowiedziała się od nich samych. Jednak dziennikarze wyraźnie słyszeli, jak dorośli zachęcali dzieci, by uderzyły kukłę Żyda "jeszcze pięć razy za to, że chcą odszkodowań od Polski". Dziennikarzy prokuratura jednak nie przesłuchała.

- Niestety ludzie poczują, że jest przyzwolenie na tego typu tradycje, które mają bardzo głęboki podtekst antysemicki. I może to być iskra, która może rozpalić płomień - ocenia Edward Ćwierz, prezes fundacji "Pojednanie".

W tej chwili już tylko policja zajmuje się sprawą - czterdziestopięciolatek i siedemnastolatek mogą zostać ukarani przez sąd za takie wykroczenia jak "nieobyczajny wybryk" a także "utrudnianie, tamowanie ruchu drogowego" oraz "nieostrożne obchodzenie się z ogniem".

Może się więc okazać, że jedyna nauczka z tej historii będzie taka, by w przyszłym roku kukłę Żyda okładać, ale już nie podpalać. I na wszelki wypadek, nie robić tego na jezdni.

Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Ekspres Jarosławski

Pozostałe wiadomości

Sędzia Przemysław Radzik mówi, że nadal zamierza pełnić swoją funkcję. Właśnie odwołał go minister sprawiedliwości. Sędzia Radzik był zastępcą rzecznika dyscyplinarnego sędziów, został nim dzięki Zbigniewowi Ziobrze, a wsławił się represjonowaniem niezależnych sędziów. Obecnie uważa, że istnieje przestępczy związek między sędziami i politykami, którzy chcą zmienić ustrój państwa.

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Źródło:
Fakty TVN

Ostrowiec Świętokrzyski i trudne wejście w dorosłość 18-latków z domu dziecka. Mieli razem zamieszkać w jednym domu i w końcu zacząć być samodzielni, ale ich przyszli sąsiedzi nie chcą sąsiadować z "taką bandą", więc domu nie będzie.

18-latkowie z domu dziecka mieli zamieszkać w jednym domu. Ich sąsiedzi nie chcieli "hałaśliwych orgii"

18-latkowie z domu dziecka mieli zamieszkać w jednym domu. Ich sąsiedzi nie chcieli "hałaśliwych orgii"

Źródło:
Fakty TVN

Przedwyborczy zegar tyka. Pozostało 41 dni do pierwszej tury wyborów prezydenckich. Dla kandydatów oznacza to obowiązki związane z kampanią. A dla wyborców - obowiązki związane z głosowaniem. Można już między innymi dopisywać się do spisu wyborców czy zgłaszać chęć głosowania korespondencyjnego. Kto, gdzie i jak? Odpowiedzi na najważniejsze pytania - a także to, co słychać na kampanijnym szlaku, w naszym raporcie.

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Trenuj z wojskiem" to projekt Ministerstwa Obrony Narodowej polegający na organizacji dobrowolnych, praktycznych i bezpłatnych szkoleń dla każdego. To też wstęp, jak zapowiada minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, do organizacji dobrowolnych, powszechnych szkoleń wojskowych, które planuje rząd.

Rozpoczęła się kolejna edycja szkoleń "Trenuj z wojskiem"

Rozpoczęła się kolejna edycja szkoleń "Trenuj z wojskiem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Amerykańska misja pomocy dla Ukrainy w zakresie obecności w bazie w Jasionce się kończy, ale żołnierze amerykańscy zostają w Polsce - w innych miejscach - a zatem jest to wzmocnienie siły i obronności państwa polskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Źródło:
TVN24

- Poziom ceł w Stanach Zjednoczonych został podniesiony do poziomu z przełomu XIX i XX wieku. To jest we współczesnej historii stosunków międzynarodowych rzecz po prostu niesłychana - mówił w "Faktach po Faktach" prof. Dariusz Rosati, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Z kolei dr Sławomir Dudek nazwał cła "kulami, które lecą we wszystkie strony".

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

Źródło:
TVN24

Demokraci po porażce Kamali Harris i po trudnej kampanii ze zmianą kandydata wydają się być w rozsypce. Brakuje silnego głosu sprzeciwu wobec chaotycznej polityki, który skupiłby jej przeciwników, ale wystawił się też na wściekłe ataki i groźby Trumpa. To także słabość republikanów, bo Kongres pod ich wodzą zadowolił się rolą marionetki Białego Domu.

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pytanie z szokującą odpowiedzią: jak dużą część swojej pensji musi przeznaczyć młody Hiszpan lub Hiszpanka, aby wynająć mieszkanie? Odpowiedź: 94 procent. Takie dane kilka lat temu podawał słynny dziennik "El Pais". I można odnieść wrażenie, że w międzyczasie sytuacja tylko się pogorszyła. W ciągu dekady ceny najmu wzrosły dwukrotnie. Z tego powodu na ulice wyszły setki tysięcy ludzi. Protestujący mówią wprost: "właściciele nieruchomości wykopują zwykłych ludzi z mieszkań, by zrobić miejsce dla turystów".

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS