Minister przedstawił propozycje zmian w prawie łowieckim. "To tak naprawdę pudrowanie problemu"

05.02.2018 | Minister przedstawił propozycje zmian w prawie łowieckim. "To tak naprawdę pudrowanie problemu"
05.02.2018 | Minister przedstawił propozycje zmian w prawie łowieckim. "To tak naprawdę pudrowanie problemu"
Katarzyna Górniak | Fakty TVN
05.02.2018 | Minister przedstawił propozycje zmian w prawie łowieckim. "To tak naprawdę pudrowanie problemu"Katarzyna Górniak | Fakty TVN

Na razie jest zmiana stylu i tonu - a wszystko jest na dobrej drodze także do zmian w przepisach. Nowy minister środowiska Henryk Kowalczyk - inaczej niż poprzednik - chce pogodzić interesy myśliwych, rolników i ekologów. A przynajmniej chce próbować.

Pod czujnym okiem swojego poprzednika - prof. Jana Szyszki - nowy minister środowiska Henryk Kowalczyk swoimi pomysłami na prawo łowieckie próbował w poniedziałek zadowolić wszystkich.

- Ukłon w stronę myśliwych, docenienie rolników, żeby mieli pewność wypłaty odszkodowań, ale też uwzględnione niektóre postulaty środowisk ekologicznych - mówił minister środowiska.

Od rana minister spotykał się z myśliwymi, rolnikami i posłami. Łatwego zadania nie miał.

- Starać się, a faktycznie zawrzeć kompromis, to jest wielka różnica - ocenia Ewa Lieder z .Nowoczesnej.

- To jest tak naprawdę pudrowanie problemu - twierdzi Sylwia Szczutkowska ze stowarzyszenia "Pracownia na rzecz wszystkich istot".

- Zawsze ten chłop musi dostawać w przysłowiowe cztery litery - uważa z kolei Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Pozarolniczych.

Zmiana przepisów

Minister Kowalczyk chce złagodzić najbardziej kontrowersyjne przepisy. Tylko za umyślne przeszkadzanie w zbiorowym, ogłoszonym i zapowiedzianym wcześniej polowaniu miałyby grozić kary grzywny. Szef resortu proponuje też, by odsunąć polowania od zabudowań na odległość 150, a nie 100 metrów, jak jest obecnie oraz ułatwić właścicielom ziemi to, by mogli nie zgodzić się na polowanie na ich własnym terenie.

- Wystarczy tylko zwykłe oświadczenie i już grunt ma się wyłączony z polowania, nie trzeba nic udowadniać przed sądem - tłumaczy minister Kowalczyk

- Nam wszystkim i właścicielom terenów wydawało się od początku, że tak powinno być - tak pomysł ocenia Anna Błachno z Fundacji "Dzika Polska".

Kwestia sporna

Jak powinno być w kwestii odległości polowań od budynków, by kule w domy nie trafiały, tu już tak zgodnie nie jest.

- Popieramy rozwiązanie tych 150 metrów, 500 było dla nas niedopuszczalne - mówi Diana Piotrowska z Polskiego Związku Łowieckiego.

- Domagamy się minimum 500 metrów, bo chodzi o zwiększanie poczucia bezpieczeństwa - tłumaczy z kolei Sylwia Szczutkowska.

- Więcej się nie bardzo da, jak się nałoży te odległości na tereny gdzie jest rozproszona zabudowa, to by w ogóle wyłączyło się całe obszary - tłumaczy minister.

A to już obszar zainteresowania rolników. - Niech pani powie tym dzikom, żeby mi nie wchodziły w pszenicę i w rzepak - mówi z kolei Łukasz Buchajczyk z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" Województwa Zachodniopomorskiego

By różne grupy interesów nie wchodziły sobie w paradę, to zadanie ministra. Z jego poprawkami projekt nowego prawa łowieckiego może trafić pod obrady Sejmu już w środę.

Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Sędzia Przemysław Radzik mówi, że nadal zamierza pełnić swoją funkcję. Właśnie odwołał go minister sprawiedliwości. Sędzia Radzik był zastępcą rzecznika dyscyplinarnego sędziów, został nim dzięki Zbigniewowi Ziobrze, a wsławił się represjonowaniem niezależnych sędziów. Obecnie uważa, że istnieje przestępczy związek między sędziami i politykami, którzy chcą zmienić ustrój państwa.

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Źródło:
Fakty TVN

Ostrowiec Świętokrzyski i trudne wejście w dorosłość 18-latków z domu dziecka. Mieli razem zamieszkać w jednym domu i w końcu zacząć być samodzielni, ale ich przyszli sąsiedzi nie chcą sąsiadować z "taką bandą", więc domu nie będzie.

18-latkowie z domu dziecka mieli zamieszkać w jednym domu. Ich sąsiedzi nie chcieli "hałaśliwych orgii"

18-latkowie z domu dziecka mieli zamieszkać w jednym domu. Ich sąsiedzi nie chcieli "hałaśliwych orgii"

Źródło:
Fakty TVN

Pięcioletni Krzyś i jego rodzina dalej walczą z czasem. Chłopiec cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać terapia genowa w Stanach Zjednoczonych, na którą potrzeba blisko 17 milionów złotych. Ciągle brakuje blisko ośmiu milionów. W pomoc włączyła się Fundacja TVN.

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedwyborczy zegar tyka. Pozostało 41 dni do pierwszej tury wyborów prezydenckich. Dla kandydatów oznacza to obowiązki związane z kampanią. A dla wyborców - obowiązki związane z głosowaniem. Można już między innymi dopisywać się do spisu wyborców czy zgłaszać chęć głosowania korespondencyjnego. Kto, gdzie i jak? Odpowiedzi na najważniejsze pytania - a także to, co słychać na kampanijnym szlaku, w naszym raporcie.

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Amerykańska misja pomocy dla Ukrainy w zakresie obecności w bazie w Jasionce się kończy, ale żołnierze amerykańscy zostają w Polsce - w innych miejscach - a zatem jest to wzmocnienie siły i obronności państwa polskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Źródło:
TVN24

- Poziom ceł w Stanach Zjednoczonych został podniesiony do poziomu z przełomu XIX i XX wieku. To jest we współczesnej historii stosunków międzynarodowych rzecz po prostu niesłychana - mówił w "Faktach po Faktach" prof. Dariusz Rosati, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Z kolei dr Sławomir Dudek nazwał cła "kulami, które lecą we wszystkie strony".

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

Źródło:
TVN24

Demokraci po porażce Kamali Harris i po trudnej kampanii ze zmianą kandydata wydają się być w rozsypce. Brakuje silnego głosu sprzeciwu wobec chaotycznej polityki, który skupiłby jej przeciwników, ale wystawił się też na wściekłe ataki i groźby Trumpa. To także słabość republikanów, bo Kongres pod ich wodzą zadowolił się rolą marionetki Białego Domu.

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pytanie z szokującą odpowiedzią: jak dużą część swojej pensji musi przeznaczyć młody Hiszpan lub Hiszpanka, aby wynająć mieszkanie? Odpowiedź: 94 procent. Takie dane kilka lat temu podawał słynny dziennik "El Pais". I można odnieść wrażenie, że w międzyczasie sytuacja tylko się pogorszyła. W ciągu dekady ceny najmu wzrosły dwukrotnie. Z tego powodu na ulice wyszły setki tysięcy ludzi. Protestujący mówią wprost: "właściciele nieruchomości wykopują zwykłych ludzi z mieszkań, by zrobić miejsce dla turystów".

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS