Po wypadku straciła 80 procent wątroby. Nową dostała na 11 dni. "To jest pierwsza taka operacja na świecie"

Źródło:
Fakty TVN
Po wypadku straciła 80 procent wątroby. Nową dostała na 11 dni. "To jest pierwsza taka operacja na świecie"
Po wypadku straciła 80 procent wątroby. Nową dostała na 11 dni. "To jest pierwsza taka operacja na świecie"
Marek Nowicki/Fakty TVN
Po wypadku straciła 80 procent wątroby. Nową dostała na 11 dni. "To jest pierwsza taka operacja na świecie"Marek Nowicki/Fakty TVN

Pół żartem, pół serio lekarze zastanawiają się, czy przeszczep wątroby, który wykonali, będzie refundowany, bo był tylko tymczasowy. Lekarze wszczepili pacjentce wątrobę zmarłego dawcy, ale tylko na czas, aż jej wątroba się zregeneruje. No i udało się.

Aldona Oszczypała, pracująca na co dzień w powiatowym domu samopomocy w Opatowie i ciesząca się dotąd dobrym zdrowiem, nagle stała się główną bohaterką konferencji prasowej w Centralnym Szpitalu Klinicznym w Warszawie. A to dlatego, że miesiąc temu uległa wypadkowi samochodowemu. Jej wątroba została zniszczona, a potem odrosła. W międzyczasie musiała przejść operacje wszczepienia i wyszczepienia wątroby od zmarłego dawcy.

- Na razie muszę się oswoić z tym wszystkim, z tą prawdą, która jest, że się to wszystko udało, że mogło mnie tu nie być, że miałam małe szanse, a że wygrałam. Nigdy tak naprawdę w życiu nic nie wygrałam, a tu wygrałam - mówi Aldona Oszczypała, pacjentka Centralnego Szpitala w Warszawie.

Pacjentce wszczepiono wątrobę na 11 dni

Pani Aldona wygrała, bo po wypadku szybko trafiła w ręce doskonałych specjalistów, którzy, aby uratować jej życie i pełną sprawność, na 11 dni wszczepili jej wątrobę od zmarłego dawcy. Tylko na 11 dni.

- Fragment wątroby wykorzystaliśmy do tego, nie żeby leczyć ostrą niewydolność, ale żeby do tej ostrej niewydolności wątroby pooperacyjnej nie doszło. To jest taka pierwsza operacja na świecie. Zupełnie inna koncepcja chirurgiczna podejścia do leczenia chorych z największymi urazami wątroby - podkreśla profesor Michał Grąt, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

A uraz powypadkowy u pani Aldony był faktycznie duży: 80 procent jej własnej wątroby nie nadawało się już do niczego. Trzeba było ten wielki kawał po prostu wyciąć i liczyć na to, że pozostałe 20 procent się zregeneruje.

- Kolejna rzecz, która była zaskakująca: jak szybko odrosła wątroba i jak szybko prawidłowo podjęła swoją funkcję - zwraca uwagę dr hab. Wojciech Figiel, kierownik Oddziału Intensywnej Terapii Chirurgicznej Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby.

"Wątroba jest mądrzejsza, niż nam się wydaje"

Wątroba potrafi odrastać, ale lekarze nie spodziewali się, że u pani Aldony nastąpi to tak szybko. W ciągu 11 dni jej własny, ocalały, mały kawałek powiększył się trzykrotnie. Wątroba nie wróciła do dawnej wielkości, ale urosła szybko tyle, ile trzeba, żeby mogła dalej pracować już bez pomocy tej przeszczepionej.

- To jest niezwykłe i wątroba jest mądrzejsza, niż nam się wydaje. Organizm się regeneruje, ale wątroba regeneruje się szczególnie - mówi prof. Michał Grąt.

CZYTAJ TAKŻE: Crossfit cieszy się coraz większą popularnością, także wśród osób z niepełnosprawnościami

Pani Aldona odczuwa ogromną wdzięczność wobec lekarzy i swojej wątroby, która stanęła na wysokości zadania. Pacjentce zmienił się tylko smak.

- Ja to się tak śmieję nawet, że dlatego mi się ten smak zmienił, ponieważ ona jest młoda i ona się musi do tego przyzwyczaić, do tych kaw, do tego wszystkiego - komentuje Aldona Oszczypała.

Mąż pani Aldony, który ze zdumieniem przygląda się żonie i temu, jak ich życie nagle się zmieniło, też ma swoje przemyślenia. - Najważniejsze w życiu to jest zdrowie, a nie pieniądze czy praca, czy cokolwiek. Zdrowie jest najważniejsze, życie - podkreśla Zbigniew Oszczypała.

Metoda wspomagającego przeszczepu wątroby z pewnością będzie teraz częściej wykorzystywana przez lekarzy.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: CKS WUM