20 sierpnia, godzina 10:00 - wszyscy lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) na pewno mają wpisaną tę datę do kalendarza. Dokładnie wtedy rusza nabór wniosków na unijne dotacje. A do wydania będzie ponad miliard złotych. O czym marzą ci, którzy na co dzień nas leczą i jak oczywistych rzeczy im czasami brakuje?
Doktor Magdalena Praczukowska, kierownik poradni w Dobrzyniewie Dużym na Podlasiu, pokazuje "Faktom", na jakie inwestycje się szykuje.
- Mamy chociażby EKG, które zamierzamy wymienić na nowe. Będzie na pewno ono służyło pacjentom lepiej, będzie lepiej diagnozowało. Mamy jeszcze aparaturę do analiz takich na miejscu - mówi Magdalena Praczukowska, kierownik Poradni Lekarza Rodzinnego PRAMEDICA w Dobrzyniewie Dużym. Chodzi o sprzęt do ekspresowego badania krwi, który też jest już do wymiany.
Doktor Marek Szewczyk w gabinecie lekarza rodzinnego w Kątach Wrocławskich na pewno wymieni komputer. W tej chwili pracuje na tak starym, że nie może zainstalować nowego oprogramowania. Komputer zresztą to dopiero początek jego listy zakupów.
- Musimy wymienić lampy, tutaj mieliśmy taką wspaniałą lampę, która nam padła. No i oczywiście poprawa systemu informatycznego - wymienia doktor Marek Szewczyk z Przychodni "Kama" w Kątach Wrocławskich.
Ile pieniędzy na modernizację mogą otrzymać placówki ochrony zdrowia?
Systemy informatyczne to coś, co starzeje się w medycynie najszybciej, więc tu zmiana będzie gigantyczna.
- Chcemy wymienić je na już takie lepsze z możliwością wykorzystania sztucznej inteligencji - mówi Magdalena Praczukowska.
CZYTAJ TAKŻE: Postęp w polskiej ochronie zdrowia, który się dokonał przez ostatnie 20 lat, jest "niebywały"
Sztuczna inteligencja w analizie badań i zapisywaniu danych pacjenta, aparaty do EKG i USG, holtery, dermatoskopy. Znajdą się też środki na remonty wnętrz - na przykład wydzielenie strefy zakaźnej. Każdy mały gabinet będzie mógł na modernizację dostać nawet 300 tysięcy złotych. Większe - więcej.
- Niewątpliwie zakup sprzętu w ramach kontraktu tak małej przychodni jak nasza, jest niemożliwy finansowo. W związku z tym te środki umożliwią doposażenie i zwiększenie zakresu świadczeń dla pacjentów. Super - ocenia Joanna Szeląg, specjalistka medycyny rodzinnej.
Mobilizacja w środowisku lekarskim jest ogromna
O tym, że jest to super sprawa, wieść wśród lekarzy rodzinnych rozniosła się lotem błyskawicy. Każdy chce dostać te pieniądze. Dlatego, pomimo że środek wakacji, mobilizacja w środowisku lekarskim jest ogromna.
- Tak, podjęliśmy taką decyzję, będziemy się starać o to wsparcie - zapowiada Marek Szewczyk. - Nabór rusza 20 sierpnia o godzinie 10 - informuje Magdalena Praczukowska.
- Zainteresowanie ze strony placówek jest bardzo duże. Dzisiaj odbył się pierwszy webinar, na którym było 1500 placówek. Następny organizujemy już we wtorek 13 sierpnia - mówi Jakub Gołąb z Ministerstwa Zdrowia.
Pieniądze Narodowy Fundusz Zdrowia wypłaci ze środków Unii Europejskiej.
- To jest w ogóle przełom, bo to jest pierwszy fundusz, który jest dedykowany dla Podstawowej Opieki Zdrowotnej. To naprawdę zabrało parę lat, żeby przekonać wielu decydentów o tym, żeby taki fundusz powstał - podkreśla Jacek Krajweski, prezes Federacji "Porozumienie Zielonogórskie".
Dzięki temu skorzystamy my pacjenci. Po prostu szybciej i łatwiej i w lepszych warunkach będzie można wykonać wiele badań.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24