Do Polski przyjechało 177 tysięcy ton odpadów. Jacek Ozdoba zarzuca "Faktom" manipulację, a to dane GIOŚ

Źródło:
Fakty TVN
Do Polski przyjechało 177 tysięcy ton odpadów. Jacek Ozdoba zarzuca "Faktom" manipulację, a to dane GIOŚ
Do Polski przyjechało 177 tysięcy ton odpadów. Jacek Ozdoba zarzuca "Faktom" manipulację, a to dane GIOŚ
Paweł Płuska/Fakty TVN
Do Polski przyjechało 177 tysięcy ton odpadów. Jacek Ozdoba zarzuca "Faktom" manipulację, a to dane GIOŚPaweł Płuska/Fakty TVN

Z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że do Polski w tym roku sprowadzono około 177 tysięcy ton odpadów, głównie z Niemiec. W piątek wiceminister klimatu Jacek Ozdoba przekonywał, że zmanipulowaliśmy dane, ale pochodzą one z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

W Kędzierzynie-Koźlu od dwóch dni płonie hala wypełniona chemikaliami. Co dokładnie płonie, skąd przyjechało - to wyjaśnia prokuratura. To, co wiadomo na pewno, to to, że składowisko było nielegalne. - Tam się pali około 60 procent materiałów, które w tej hali są - poinformował kpt. Łukasz Nowak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kędzierzyn-Koźle: pożar składowiska odpadów. "Można powiedzieć, że mamy szczęście"

Pożar w Kędzierzynie-Koźlu to też kolejny dowód na to, że Polska, mimo zaostrzenia prawa, wciąż ma problem z odpadami, które do nas napływają. Jarosław Kaczyński uważa, że to "niemieckie śmieci". Jednak nie są to śmieci, tylko właśnie odpady. Prawda, że głównie z Niemiec.

- PiS ze wszystkiego robi politykę i do wszystkiego dokłada przymiotnik niemieckie, więc jeśli coś jest niemieckie, jest automatycznie przez PiS traktowane jako złe - wskazuje poseł Polski 2050 Piotr Strach. Posłowi, który od lat działał w branży komunalnej, sprawa nielegalnie składowanych odpadów coraz bardziej przypomina aferę wizową.

Maciej Karczyński, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, informuje, że najwięcej odpadów jest importowanych z Niemiec. - Nie chciałbym, żeby to było wykorzystane w tym materiale jako zarzut, tylko jako fakt - dodał.

Płuska: najnowsze dane z GIOŚ mówią o 177 tysiącach ton odpadów, które już przyjechały do Polski w tym roku
Płuska: najnowsze dane z GIOŚ mówią o 177 tysiącach ton odpadów, które już przyjechały do Polski w tym rokuTVN24

Wiceminister zarzuca manipulację danymi

Po czwartkowym materiale "Faktów" TVN wiceminister Jacek Ozdoba twierdził, że przedstawiliśmy "tylko zmanipulowane dane", choć zezwolenia na import odpadów z zagranicy, które przedstawialiśmy, to dokumenty Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Ponadto minister na piątkowej konferencji tłumaczył, że do Polski od lat nie można sprowadzać śmieci, choć w naszym materiale mówiliśmy - zgodnie z danymi - o odpadach. Jacek Ozdoba utrzymuje, że sprowadzane odpady są wykorzystywane jako surowce przez przemysł. - Nie możemy tego całkowicie zakazać ze względu na członkostwo w Unii Europejskiej. Po drugie: wątpliwe by było, czy przemysł mógłby funkcjonować bez niektórych substancji, na przykład odzyskiwania siarki czy różnych metali - mówił wiceminister.

ZOBACZ WIĘCEJ: Rząd PiS zgodził się na import odpadów z zagranicy, w tym z Niemiec. "Co innego mówią, a co innego robią"

Z danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że do Polski w tym roku już sprowadzono około 177 tysięcy ton odpadów - z czego około 75 procent, czyli prawie 124 tysiące ton, z Niemiec. Często są to odpady zawierające substancje niebezpieczne. - Według mojej najlepszej wiedzy nie ma możliwości, żeby przy przetworzeniu odpadów niebezpiecznych powstał wyłącznie odpad inny niż niebezpieczny - wskazuje Hanna Marliere, prezes Fundacji Pro Terra. Zdaniem urzędników jest to jednak możliwe.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS