Szczecin jako pierwsze miasto w Polsce postanowiło sprawdzić, jak nauka zdalna podczas pandemii wpłynęła na psychikę uczniów. W badaniach psychologicznych wzięło udział ponad 2000 uczniów z klas 4-8 szkół podstawowych i klas 1-2 liceów oraz ponad pięciuset nauczycieli.
Nowy rok szkolny to nowe wyzwania dla wszystkich - uczniów, nauczycieli i rodziców. Jak trudny był wcześniejszy rok i jak bardzo negatywnie pandemia wpłynęła na uczniów, sprawdzono w Szczecinie. W badaniach psychologicznych wzięło udział ponad 2000 uczniów z klas 4-8 szkół podstawowych i klas 1-2 liceów oraz ponad pięciuset nauczycieli. - Jako jedno z pierwszych miast w Polsce dokonaliśmy stosownych badań - mówi prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
Wnioski są takie, że im starszy uczeń, tym trudniej radził sobie z emocjami podczas nauki zdalnej. - Bardzo i to wyraźnie widać w naszych badaniach, tęsknią za relacjami w szkole, za szkołą i atmosferą, za relacjami w szkole nie tylko z rówieśnikami, ale również nauczycielami - opowiada doktor Barbara Chojnacka z Instytutu Pedagogiki Uniwersytetu Szczecińskiego. Na pytanie o to, jak COVID i nauka zdalna wpłynęły na ich samopoczucie, prawie połowa licealistów odpowiedziała, że źle. Na pytanie, jak nauka zdalna wpłynęła na poziom wiedzy, prawie 70 procent uczniów udzieliło negatywnej odpowiedzi.
- Uczeń jak w lustrze przegląda się w swoich rówieśnikach. Jeżeli będzie pracował w grupie, będzie dobrze oceniany, wzmocni się jego samoocena, a co za tym idzie, wzmocnią się jego emocje i wróci do stanu sprzed pandemii - tłumaczy Lidia Rogaś, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Szczecin.
Uczniom towarzyszyły też negatywne emocje: niepokój, obniżony nastrój, bezradność oraz wrogie zachowanie. - Te wrogie zachowania nie są na zewnątrz, bo przeanalizowaliśmy je bardzo mocno, tylko to są wrogie zachowania, które uderzają w nich samych - przekonuje Sylwia Majewska, prezes Profi Competence Europe.
Wyzwanie dla nauczycieli
Testy i ankiety potwierdziły to, o czym uczniowie mówili od dawna. - Nauka zdalna była, jak by to powiedzieć, monotonna i też był brak chęci do nauki, ponieważ niektóre osoby potrzebują tej ręki nad sobą i ja jej właśnie potrzebuję - przekonuje Kacper, uczeń IV LO w Szczecinie.
W szkołach podstawowych nauka zdalna była większym wyzwaniem dla nauczycieli. - Uczniowie funkcjonują na granicy pomiędzy komfortem a napięciem. Wśród nauczycieli natomiast pojawia się sytuacja pomiędzy napięciem a paniką - wyjaśnia doktor Barbara Chojnacka.
Raport z badań to cenna wskazówka nie tylko dla dyrektorów szkół, ale również wydziału oświaty i władz miasta. - Coś, co kiedyś było normalne, okazuje się już dzisiaj, że wcale takie normalne nie jest. Zatem te badania pozwoliły nam przygotować cały pakiet instrumentów, profesjonalnych instrumentów, z których będą mogli skorzystać nauczyciele - mówi Piotr Krystek, prezydent Szczecina.
Najważniejszy z nich to bank szkoleń dla nauczycieli. O tym, nad czym będą pracować, zdecyduje rada pedagogiczna szkoły. - Trzeba dużej empatii, dużego zrozumienia, żeby popatrzeć na tego ucznia jak na człowieka. Nie zastanawiać się, czy na każdej lekcji ściąga, czy ma tysiąc pomocy na około i być takim szpiegiem edukacji, tylko być po prostu jego przyjacielem - zapewnia Izabela Bębenek-Kloc, nauczycielka muzyki.
Autor: Marta Kolbus / Źródło: Fakty po południu
Źródło zdjęcia głównego: tvn24