Minister rolnictwa Robert Telus przekonywa, że przygotowano dla rolników pomoc, jakiej nigdy jeszcze nie było. Oni jednak protestują, bo mówią, że za chwilę nie będą mieli za co żyć. Minister mówi, że kłopotem są 4 miliony ton zboża w magazynach. Inni, że nawet 10 milionów.
Rolnicy nie przerywają protestów. W różnych miejscach w kraju pokazują władzy i Polakom, że ich problem do dziś nie został rozwiązany. - Wprowadziliśmy tę pomoc, której nie było nigdy, takiej historycznej pomocy, żeby zachęcić rolników do sprzedaży i to jest problem największy i my w tej chwili zachęcamy - mówił w "Faktach po Faktach" Robert Telus, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Rolnicy są jednak sceptycznie nastawieni do deklaracji ministra rolnictwa.
- Ja nie potrzebuje sprzedawać, ja potrzebuje zarobić, żeby mieć na opłaty - tłumaczy Andrzej Mach, rolnik z województwa dolnośląskiego. U pana Andrzeja na Dolnym Śląsku ekipa "Faktów" TVN już była. Niewiele się tam zmieniło. Skupy na razie - jak mówi - wstrzymują się z zamówieniami. - Ja już temu rządowi przestałem wierzyć, bo wierzyłem na prawdę im, a tu nagle zrobili mnie tak w konia, że na dzień dzisiejszy ciężko mi złapać oddechu - przekonuje pan Andrzej.
Pan Wiesław swoje zboże sprzedał, ale po cenach, które nawet po dopłatach nie pokryją strat. - Sprzedawać musimy tylko po to, żeby zwolnić magazyny. Bo reszta, od strony ekonomicznej, to się nijak nie spina - uważa pan Wiesław Gryn, rolnik z województwa lubelskiego, stowarzyszenie "Oszukana Wieś".
Zapewnienia a rzeczywistość
Minister Telus, który był w czwartek gościem "Faktów po Faktach", ponownie zapewniał, że rząd w ciągu najbliższych miesięcy będzie w stanie zorganizować eksport i przed żniwami opróżnić ich magazyny. - Nam zależy na tym, żeby kupić od polskiego rolnika i to wyeksportować - zapewnił i dodał, że chodzi o 3-4 miliony ton, "które są u rolników".
Zupełnie inne dane podaje część rolników i były minister rolnictwa, który wraz z szefem AgroUnii przysłuchiwali się rozmowie. - Zalega, w mojej ocenie, co najmniej 10, 12 milionów ton zboża - stwierdził w "Faktach po Faktach" Marek Sawicki z PSL. - Oni tylko i wyłącznie dolewają pieniędzy, a nie leczą rynku, nie leczą przyczyn - dodał Michał Kołodziejczak z AgroUnii.
Opozycja była w piątek w ministerstwie z kontrolą. Politycy chcieli dowiedzieć się, jak konkretnie, czyli kiedy, jakim transportem i skąd PiS chce wywieźć polskie zboże. Tu jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymali. Ministrowie rolnictwa pięciu tak zwanych państw przyfrontowych wystąpią do Komisji Europejskiej o zwiększenie pomocy dla rolników.
Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24