Punkty szczepień chcą szczepić niewykorzystanymi dawkami. "Przedstawimy takie rozwiązanie"

08.04.2021 | Punkty szczepień chcą szczepić niewykorzystanymi dawkami. "Przedstawimy takie rozwiązanie"
08.04.2021 | Punkty szczepień chcą szczepić niewykorzystanymi dawkami. "Przedstawimy takie rozwiązanie"
Renata Kijowska | Fakty TVN
08.04.2021 | Punkty szczepień chcą szczepić niewykorzystanymi dawkami. "Przedstawimy takie rozwiązanie"Renata Kijowska | Fakty TVN

Do końca kwietnia zaszczepiony ma być każdy chętny powyżej 60. roku życia - obiecuje rząd, bo mają już do Polski jechać miliony szczepionek. Punkty szczepień oczekują też wprowadzenia nowych i jasnych regulacji dotyczących szczepienia niewykorzystanymi dawkami.

Niemal dwustu seniorów, w większości osiemdziesięciolatków, usłyszało w ten czwartek, że nie zostaną zaszczepieni w podanym terminie. Dostawy szczepionek Pfizera do przychodni w Darłowie anulowano.

Mieszkańcy Darłowa czekają na wyjaśnienia. Słuchając konferencji prasowej premiera i ministra Dworczyka, mogli sądzić, że system działa bardzo dobrze, a ma być lepiej.

W czwartek w Polsce została podana 7-milionowa dawka szczepionki przeciwko COVID-19. Obiema dawkami zaszczepiono ponad dwa miliony Polaków. Do końca miesiąca zaszczepieni mają być wszyscy chętni powyżej 60. roku życia. Wkrótce szczepienia mają stać się jeszcze powszechniejsze dzięki nowym punktom szczepień.

Czytaj więcej: Szczepienia przeciwko COVID-19 - raport tvn24.pl

- 15 kwietnia uruchomimy pierwszy pilotaż dla punktów drive-thru, 20 kwietnia ruszą pierwsze punkty szczepień powszechnych - mówił Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu ds. szczepień przeciw COVID-19. Przynajmniej jeden taki punkt ma powstać w każdym powiecie. Samorządy mogą je zorganizować na przykład na stadionach.

- Pilotaż jest niepotrzebny. (...) Jesteśmy wszyscy przygotowani, mówię o kadrze medycznej, by ten plan tak naprawdę zrealizować jak najszybciej - powiedział prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja.

- Dobrze, że to się stało, mogło się stać trochę wcześniej. Czekamy na szczepionki - skomentował Zbigniew Nikitorowicz, zastępca prezydenta Białegostoku.

- Zakładamy, że byłyby to szczepienia przez siedem dni w tygodniu, po dwanaście godzin przynajmniej - ocenił Dariusz Nowak, doradca prezydenta Krakowa.

Rząd tłumaczy, że wszystko zależy od dostaw szczepionek od producentów. Jeśli nie będą odwoływane, to w maju w aptekach zaczną szczepić przeszkoleni farmaceuci, a w czerwcu ruszą szczepienia w zakładach pracy.

Kwestia niewykorzystanych dawek

Tymczasem punkty szczepień czekają też na jasne przepisy: komu podawać szczepionki, po które nie zgłosili się zapisani, żeby dawki nie marnowały się.

- Przedstawimy takie rozwiązanie. Będziemy chcieli wykorzystać w tym zakresie zarówno doświadczenia belgijskie, jak i izraelskie - powiedział Michał Dworczyk.

- Do tej pory zmarnowaliśmy jako Polska około 7,5 tysiąca szczepionek. (...) Mniej niż jedna szczepionka zmarnowana od początku szczepień na jeden punkt. To jest naprawdę rekord światowy, z którego powinniśmy być dumni - stwierdził Michał Kuczmierowski, prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

W punkcie szczepień w Siedlcach medycy dumni są raczej z tempa, jakie udaje im się zachować. Codziennie szczepią pół tysiąca osób, chętni przyjeżdżają nawet z Zakopanego. Zmarnowano cztery dawki.

- Zgodnie z prawem możemy podać dawkę osoby, która nie zgłosiła się na szczepienie albo osobie z grupy, czyli takiej, która jest na liście tak zwanej rezerwowej, albo po prostu podajemy wtedy medykowi czy osobie chętnej. Nie dopuszczamy do tego, żeby szczepionki się marnowały - wyjaśniła Anna Garucka, dyrektor w Mazowieckim Szpitalu Wojewódzkim w Siedlcach.

Krakowski szpital imienia Stefana Żeromskiego też nie chce dopuścić do marnowania szczepionek. Po otrzymaniu 1700 rozmrożonych szczepionek zaproszono osoby z późniejszymi terminami.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Zamknięte były szkoły, przedszkola, restauracje. Obowiązywał zakaz wchodzenia do lasów i parków, limity w sklepach i autobusach. Maseczki obowiązywały praktycznie wszędzie. Większość z nas przynajmniej przez jakiś czas była na kwarantannie. Życie przeniosło się przed ekrany telewizorów i komputerów. Dokładnie pięć lat temu zaczął się covidowy lockdown, a wpływ pandemii odczuwamy do dziś.

Minęło pięć lat od początku pandemii. Jej wpływ odczuwamy do dzisiaj

Minęło pięć lat od początku pandemii. Jej wpływ odczuwamy do dzisiaj

Źródło:
Fakty TVN

Jeśli ustawa znana jako "Lex szarlatan" wejdzie w życie, to nawet milion złotych kary mogą zapłacić oszuści, którzy wykorzystują ludzi w najtrudniejszych momentach ich życia. Nie mając żadnego wykształcenia, wiedząc, że to, co robią, w żaden sposób nie nikogo nie uleczy, biorą od ludzi ogromne pieniądze. Jedyne co dają, to nadzieja, ale fałszywa. 

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

Źródło:
Fakty TVN

To wyraz sportowej solidarności z Ukrainą. Klub Ślepsk Malow Suwałki wycofał się z prestiżowych rozgrywek, ponieważ wezmą w nich udział drużyny z Rosji.

Mieli zadebiutować poza Polską, ale zbojkotowali turniej. Dali wyraz solidarności z Ukrainą

Mieli zadebiutować poza Polską, ale zbojkotowali turniej. Dali wyraz solidarności z Ukrainą

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Historyczne znalezisko. Wśród zardzewiałego złomu na jednym z gospodarstw w okolicach Iłowa odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty z Września 1939 roku.

W okolicach Iłowa wśród złomu odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty

W okolicach Iłowa wśród złomu odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jesteśmy bardzo daleko od pokoju. Moim zdaniem nawet za dużo mówimy o pokoju. Zawieszenie broni to jest tylko pierwszy krok w najlepszym przypadku - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Timothy Garton Ash. Brytyjski historyk przyznał, że jego zdaniem Kreml na propozycje zawieszenia broni w Ukrainie odpowie: "tak, ale na pewnych warunkach". - I te warunki będą bardzo trudne dla Ukrainy - dodał.

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Źródło:
TVN24

- To bardzo dobre wiadomości. Myślę, że przełomowe - powiedział w "Faktach po Faktach" były szef MSZ Jacek Czaputowicz, odnosząc się do ustaleń po spotkaniu USA-Ukraina w Arabii Saudyjskiej na temat możliwości zakończenia agresji Rosji. Zauważył, że zarówno z Kijowa, jak i z Waszyngtonu padły deklaracje, a teraz "wszystko w rękach Rosji". - Wydaje mi się, że Rosja odpowie pozytywnie, bo Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji - ocenił.

Czaputowicz: Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji

Czaputowicz: Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji

Źródło:
TVN24

Donald Trump wprowadził kolejne cła - tym razem w wysokości 25 procent na stal i aluminium sprowadzane do Stanów Zjednoczonych ze wszystkich państw na świecie. Uderza to przede wszystkim w Kanadę, Brazylię i Unię Europejską, która już ogłosiła kroki odwetowe - mają one dotyczyć amerykańskich towarów o wartości 26 miliardów euro. A to oznacza, że masło orzechowe czy amerykańskie dżinsy od kwietnia mogą być droższe.

Wojna handlowa rozlewa się na cały świat. Zdrożeją amerykańskie dżinsy czy masło orzechowe

Wojna handlowa rozlewa się na cały świat. Zdrożeją amerykańskie dżinsy czy masło orzechowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wszyscy czekają teraz na ruch Rosji, która szczegóły propozycji chce usłyszeć bezpośrednio od amerykańskiej administracji. O dotychczasowych sygnałach z Kremla i szansach na to, że wstępne amerykańsko-ukraińskie porozumienie rzeczywiście wejdzie w życie

Oczekiwanie na ruch Rosji. Czy porozumienie wejdzie w życie?

Oczekiwanie na ruch Rosji. Czy porozumienie wejdzie w życie?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Jeśli ustawa znana jako "Lex szarlatan" wejdzie w życie, to nawet milion złotych kary mogą zapłacić oszuści, którzy wykorzystują ludzi w najtrudniejszych momentach ich życia. Nie mając żadnego wykształcenia, wiedząc, że to, co robią, w żaden sposób nie nikogo nie uleczy, biorą od ludzi ogromne pieniądze. Jedyne co dają, to nadzieja, ale fałszywa. 

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

Źródło:
Fakty TVN