Wiernych ubywa w szybkim tempie - sondaże są jednoznaczne. Kandydatów na księży brakuje i trzeba zamykać kolejne seminaria. W Bydgoszczy kształciło się tylko sześć osób i nie zgłosił się nikt nowy. Podobna tendencja jest w innych krajach.
Według najnowszych badań CBOS - jedynie 37 procent Polaków deklaruje, że przynajmniej raz w tygodniu uczestniczy we mszy. To o dziewięć punktów procentowych mniej niż dwa lata temu. - Myśmy żyli w takiej bańce mydlanej, myśląc, że Polskę te procesy ominą, albo jeśli przyjdą, to nie będą odczuwalne. No, niestety, one przyszły i są odczuwalne - mówi ksiądz Jacek Prusak, teolog i jezuita.
Eksperci ośrodka badawczego zwracają uwagę na to, że między 2018 rokiem a 2020 rokiem odsetek Polaków chodzących do kościoła co najmniej raz w tygodniu spadł o trzy punkty procentowe. Wyników nie da się porównać z danymi ostatniego raportu kościelnego instytutu statystycznego, bo - tłumacząc się pandemią koronawirusa - Kościół zrezygnował z liczenia wiernych.
- Powrócili po pandemii do praktyk religijnych ci, którzy byli wcześniej głęboko związani z przeżywaniem własnej wiary. Natomiast te osoby, które miały taki związek luźny, dzisiaj rzadziej zaglądają do kościoła - wyjaśnia prof. ks. Andrzej Kobyliński, kierownik Katedry Etyki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Wiele składowych
Zdaniem ekspertów pustki w kościołach to nie efekt pandemii. - Społeczeństwa stają się coraz bardziej świeckie, jeśli tak można powiedzieć, i Polacy nie są tutaj wyjątkiem. Obecność Kościoła w politycznej debacie, opowiadanie się po jednej ze stron, co miewa miejsce, nie jest dobrze odbierane - twierdzi profesor Andrzej Rychard, socjolog PAN. Zwłaszcza przez społeczność LGBT+ i przeciwników restrykcyjnego prawa aborcyjnego, krytykowanych zarówno przez Kościół, jak i przedstawicieli koalicji rządzącej.
Swoje piętno odcisnęły przypadki pedofilii wśród duchownych. W obecnej sytuacji gospodarczej - przy spadku liczby uczęszczających na msze uwagę zwraca też finansowanie Kościoła z pieniędzy wszystkich podatników. - Wysokość Funduszu Kościelnego to jest w tym roku budżetowym 193 miliony złotych. Są przyznawane różnego rodzaju subwencje, dotacje bieżące, incydentalne - mówi dr hab. Paweł Borecki, specjalista prawa wyznaniowego na Uniwersytecie Warszawskim.
Równocześnie polski Kościół mierzy się z kryzysem powołań. Najnowszą jego odsłoną jest zamknięcie seminarium w Bydgoszczy, do którego w 2022 roku nie przyjęto ani jednego kandydata na księdza. Sześciu alumnów przeniesiono do Poznania. Podobna sytuacja jest w wielu polskich seminariach.
Autor: Maria Mikołajewska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24