Gdy mówi się o Amazonii, to często się podkreśla, jak Płuca Ziemi są ważne dla planety. Jaką tragedią dla świata ludzi i zwierząt jest wycinanie tych terenów lub prowadzenie tam wydobycia. Są jednak ludzie, którzy żyją tam na miejscu i cierpią najbardziej. To lokalni, rdzenni mieszkańcy i ich dzieci, które masowo umierają, bo górnicy, którzy nielegalnie wydobywają tam złoto, utrudniają dostęp do żywności i zatruwają wodę. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.
Janomamowie od tysięcy lat zamieszkują gęste lasy Amazonii. Ich rezerwat, znajdujący się na terenie Brazylii i Wenezueli, obejmuje obszar wielkości Portugalii. Szacuje się, że społeczność liczy około 30 tys. ludzi. Przedstawiciele rdzennej ludności próbują żyć w zgodzie z naturą. Próbują, bo ich spokój zakłócają nielegalni górnicy, którzy niszczą środowisko, pozbawiając Janomamów dostępu do pożywienia i czystej wody. - Nasza społeczność pogrążona jest w żałobie, dzieci cały czas chorują. Od czterech lat Janomamowie błagają o pomoc - mówi Junior Janomami, przedstawiciel rady do spraw zdrowia ludu Jonamamów.
Według danych Ministerstwa Zdrowia Brazylii - w czasie prezydentury Jaira Bolsonaro co najmniej 570 dzieci Janomamów zmarło na skutek nielegalnego wydobycia złota. Po doniesieniach o śmierci dzieci brazylijskie władze ogłosiły stan zagrożenia zdrowia na terenach zamieszkiwanych przez rdzenną ludność. - To coś więcej niż kryzys humanitarny. To, co widziałem w stanie Roraima, to ludobójstwo. To zbrodnia dokonana z premedytacją na ludności Janomamów. Dokonał jej rząd nieczuły na cierpienie Brazylijczyków - uważa prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva.
Oskarżenie Bolsonaro o ludobójstwo może budzić kontrowersje, ale krytycy byłego prezydenta twierdzą, że nadużycia wobec rdzennej ludności odzwierciedlają jego politykę wobec środowiska. W przeszłości Bolsonaro twierdził, że rdzenni mieszkańcy stoją na drodze rozwoju Brazylii. Za jego prezydentury problem nielegalnego wydobycia złota w Amazonii się nasilił. - Konieczne jest ukaranie tych, którzy finansują wydobycie i tych, którzy kupują złoto. Wiemy, że w grę wchodzą lokalni politycy i biznesmeni. W sprawę zaangażowane są też osoby pochodzące z innych stanów - wyjaśnia Sonia Guajajara, minister do spraw rdzennej ludności.
Potrzeba pomocy
Brazylijski rząd szacuje, że dziś w regionie pracuje ponad 20 tysięcy górników. Prezydent Lula zapowiedział, że jego administracja położy kres nielegalnemu wydobyciu złota w Amazonii. Brazylijski Sąd Najwyższy stwierdził, że Bolsonaro nie zastosował się do decyzji SN, która miała zapewnić rdzennej ludności ochronę. - W ostatnich latach sytuacja się pogorszyła. Pogorszyła się tak bardzo, że dotarliśmy do punktu krytycznego. Musimy znaleźć rozwiązanie, musimy pomóc rdzennej ludności - apeluje Regiane Matos, przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia w Boa Vista.
Według lekarzy - w szpitalu w Boa Vista przebywają pięcioletnie dzieci, które ważą mniej niż 10 kilogramów. Kilkoro z nich trafiło na oddział intensywnej terapii. W niesieniu pomocy humanitarnej w tym ogarniętym kryzysem regionie pomagają siły zbrojne Brazylii, które w ostatnich dniach dostarczyły rdzennej ludności dwie tony żywności i leków.
Autor: Justyna Kazimierczak / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS