"Korsarz" miał misję, wpadł w zasadzkę. Rodzina poprosiła o pomoc Żyda z AK

18.02.2018 | "Korsarz" miał misję, wpadł w zasadzkę. Rodzina poprosiła o pomoc Żyda z AK
18.02.2018 | "Korsarz" miał misję, wpadł w zasadzkę. Rodzina poprosiła o pomoc Żyda z AK
Mateusz Kudła | Fakty TVN
18.02.2018 | "Korsarz" miał misję, wpadł w zasadzkę. Rodzina poprosiła o pomoc Żyda z AKMateusz Kudła | Fakty TVN

Wojenna historia Polaków i Żydów jest czarno-biała tylko na zdjęciach. W rzeczywistości jest tyle odcieni, ile przypadków i rodzin. W rodzinie byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego ten rozdział napisał Eliasz Baran pseudonim "Edyp" - Żyd i żołnierz Armii Krajowej, który próbował ratować stryja byłego prezydenta.

Medalik zrobiony przez stryja to - oprócz imienia - jedna z niewielu pamiątek, jakie zostały byłemu prezydentowi po stryju Bronisławie Komorowskim pseudonim "Korsarz".

Latem 1943 roku, "Korsarz" był młodym żołnierzem Armii Krajowej i wpadł w zasadzkę pracującej dla Niemców litewskiej policji.

- Został wysłany, przez mojego ojca, do przeniesienia jakichś rozkazów, gazetek. Na nieszczęście zabrał ze sobą broń - opowiada Bronisław Komorowski, były prezydent.

"Trudno, tak trzeba"

"Korsarz" usłyszał wyrok śmierci. Zachowało się kilka grypsów, które pisał do rodziców.

"Kochani rodzice, jestem zdrów, nie martwcie się, to trudno, tak trzeba. Siedzę sam, izolowany, ale to nic. O ile się da, proszę o książkę do nabożeństwa, grzebień gęsty, igłę, nici, kogutków parę i aspiryny i tytoń. Bóg czuwa nad nami i wszystko za Jego wolą. I czapkę przyślijcie. Bronek".

Zrozpaczona rodzina próbowała wydostać Bronka z więzienia. O pomoc poprosiła Żydów, na czele których stał Eliasz Baran pseudonim "Edyp", żołnierz Armii Krajowej. - W obozie broni i amunicji niemieckiej przemycał broń i materiały wybuchowe - mówi Zeev Baran, syn Eliasza.

Mimo wysiłków, nie udało się uwolnić Bronisława. Rozstrzelano go na podwileńskich Ponarach. Później, w tym samym miejscu, torturowano i zamordowano Eliasza. - W drodze próbował jeszcze walczyć z eskortą litewską, ale zginął na Ponarach - wspomina Zeev Baran.

"Baran? To moja rodzina"

Sześćdziesiąt pięć lat później, w 2008 roku, do Polski z wizytą przyjeżdża prezydent Izraela - Szimon Peres. Laureata Pokojowej Nagrody Nobla gości ówczesny Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który opowiada historię stryja.

- Ja tylko tyle wiem, że padło wtedy w rodzinie nazwisko Baran. I tu prezydenta Izraela aż zelektryzowało zupełnie "Baran? To moja rodzina" mówi prezydent Peres - opowiada Komorowski.

Okazało się, że dzięki pomocy polskiej rodziny, wojnę przetrwał syn Eliasza - Zeev, dzisiaj konsul honorowy Polski w Jerozolimie. Marszałek Komorowski nawiązał z nim kontakt w grudniu 2010 roku. Wspólnie odwiedzili Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie, a także Ponary, gdzie zginęli członkowie ich rodzin.

- Obydwu nas bardzo wzruszyło, kiedy zobaczyliśmy, że na tej tablicy te imiona jego stryja i mojego ojca figurują tam - mówi Zeev Baran. - I pamiętam, dla mnie to było źródłem nie tylko wzruszenia, ale i szczęścia, kiedy usłyszałem od Zeeva krótkie zdanie: to Polska pamiętała o moim ojcu - dodaje Komorowski.

Zeev Baran nie ma wątpliwości, że - podobnie jak jego ojciec - jest tak samo Polakiem jak i Żydem.

Autor: Mateusz Kudła / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

W dużym uproszczeniu historia wygląda tak - dwaj bracia nie utrzymują kontaktów ze sobą, jeden zostaje złapany na jeździe po pijanemu i zrzuca winę na brata, który o tym nie wie. Policja nie sprawdza żadnych dokumentów i niewinny kierowca traci prawo jazdy. W poniedziałek sprawę próbował rozwikłać sąd, pomógł w tym też reporter "Faktów" TVN.

Jego brat jechał po pijanemu, podczas kontroli podał się za niego. Pan Mariusz musi walczyć o uniewinnienie

Jego brat jechał po pijanemu, podczas kontroli podał się za niego. Pan Mariusz musi walczyć o uniewinnienie

Źródło:
Fakty TVN

To nie jest problem wszystkich rodzących kobiet i wszystkich porodówek. Jednak mogłoby się wydawać, że był czas, by tę lekcję odrobić. Niestety, ból i brak empatii to wciąż doświadczenie zbyt wielu kobiet. Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w tej sprawie w Ministerstwie Zdrowia. 

Coraz więcej kobiet opisuje swój poród jako "bolesny, traumatyczny czy tragiczny". RPO interweniuje

Coraz więcej kobiet opisuje swój poród jako "bolesny, traumatyczny czy tragiczny". RPO interweniuje

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło kandydata na prezydenta, zapewniając, że nie jest to kandydat PiS, lecz obywatelski. To Karol Nawrocki, który za rządów PiS został prezesem IPN. On sam o poparciu partii, jak zdradza poseł Przemysław Czarnek, dowiedział się w piątek na spotkaniu z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.

"Dowiedział się o tym, że będzie kandydował o godzinie 13.15 w piątek". Kulisy wyboru Nawrockiego

"Dowiedział się o tym, że będzie kandydował o godzinie 13.15 w piątek". Kulisy wyboru Nawrockiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Gdyby kandydatem PiS na prezydenta został ktoś z rządu Mateusza Morawieckiego lub sam były premier, wtedy głównym tematem kampanii wyborczej mogłyby się stać afery korupcyjne - tak zagraniczne media komentują postawienie przez PiS na prezesa IPN Karola Nawrockiego. Dodają, że obecny prezydent wetuje kolejne ustawy rządu Donalda Tuska i jeśli następcą Andrzeja Dudy zostanie człowiek PiS, wtedy rząd straci szansę na zrealizowanie swojego programu.

Zagraniczne media komentują wybór PiS i piszą o "decydującym momencie dla rządu Tuska"

Zagraniczne media komentują wybór PiS i piszą o "decydującym momencie dla rządu Tuska"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Karol Nawrocki nie jest kandydatem obywatelskim, tylko obywatela Jarosława Kaczyńskiego, który sam zdecydował, kogo Prawo i Sprawiedliwość ma poprzeć, bo wstydzi się ośmiu lat rządów - mówił w "Faktach po Faktach" wiceminister klimatu, rzecznik PSL Miłosz Motyka. Wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska (Koalicja Obywatelska) oceniła, że "PiS-owski szyld jest celowo schowany i nie można pozwolić zapomnieć o tym wyborczyniom i wyborcom". Oboje odnieśli się też do wyniku sondażu pracowni Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24.

"Szyld jest celowo schowany"

"Szyld jest celowo schowany"

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Naukowcy i aktywiści często są sfrustrowani, że politycy nie słuchają ich w sprawie klimatu. Ale pojawił się promyk nadziei. W weekend na szczycie klimatycznym w Baku udało się osiągnąć porozumienie o zwiększeniu środków dla biedniejszych krajów na ochronę klimatu. - Wiele kwestii, które musimy poprawić, może nie nadaje się na nagłówki w mediach, ale są kołami ratunkowymi dla miliardów ludzi - zwracał uwagę Simon Stiell, sekretarz wykonawczy ONZ do spraw zmian klimatu. 

Zakończył się szczyt klimatyczny COP29 w Baku. Co udało się wynegocjować?

Zakończył się szczyt klimatyczny COP29 w Baku. Co udało się wynegocjować?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS