Nie wszyscy zakrywają nos i usta. "Świadczy to o dramatycznej bezmyślności tych ludzi"

Nie wszyscy zakrywają nos i usta. "Świadczy to o dramatycznej bezmyślności tych ludzi"
Nie wszyscy zakrywają nos i usta. "Świadczy to o dramatycznej bezmyślności tych ludzi"
Tomasz Pupiec | Fakty po południu
Nie wszyscy zakrywają nos i usta. "Świadczy to o dramatycznej bezmyślności tych ludzi"Tomasz Pupiec | Fakty po południu

To będzie druga już wiosna w czasie pandemii. Pogoda jeszcze nas nie rozpieszcza, ale ocieplenie ma przyjść lada dzień. Lekarze apelują, by z wiosny i spacerów korzystać, ale odpowiedzialnie. Obostrzenia nakazują noszenie maseczek. Można je zdjąć w lesie, parku, czy na plaży.

Choć o pierwszym dniu wiosny przypomina raczej kalendarz niż termometr, to w gdańskim zoo już widać poruszenie. Na razie wśród lokatorów. - Każda słoneczna pogoda powoduje, że tutaj możemy spodziewać się nawet paru tysięcy gości - mówi Michał Targowski, dyrektor zoo w Gdańsku.

Dyrekcja już teraz przypomina, że choć zoo jest duże i na otwartej przestrzeni, to warto zadbać o bezpieczeństwo swoje i innych zwiedzających. Przede wszystkim przez założenie maseczki i zachowanie dystansu.

- Mimo że w parkach nie trzeba, na terenie ogrodu lepiej nośmy maski. Nie dotykajmy ogrodzeń, tabliczek - apeluje Michał Targowski.

Rządowe rozporządzenie zezwala na ściągnięcie maseczki w lesie, parku, czy na plaży. Choć mieliśmy rok, żeby przyzwyczaić się do ich noszenia, niektórzy dalej mają z tym poważny problem.

- W moim przekonaniu jednak nie wszyscy zrozumieli powagę sytuacji. Dlatego, że widzimy osoby, które lekceważą sobie zalecenia sanitarno-epidemiologiczne. Chodzą bez maseczek - uważa Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim.

Zgodnie z przepisami - maseczki nie muszą nosić osoby z zaburzeniami rozwoju, psychicznymi, niepełnosprawne intelektualnie i niektóre osoby niepełnosprawne fizycznie. Wystarczy krótki spacer ulicami dowolnego polskiego miasta, żeby przekonać się, że maseczki niektórym ciążą.

- Świadczy to o dramatycznej bezmyślności tych ludzi. Tym bardziej, że w większości są to osoby relatywnie młode, czyli takie, które najprawdopodobniej nie zostały zaszczepione - tłumaczy Jacek Koprowicz, kierownik Przychodni Zdrowia Psychicznego CSK MSWiA.

Zero tolerancji

Przedstawiciele środowisk medycznych w maskach, rękawiczkach i kombinezonach spędzają kilkanaście godzin dziennie. Ratują życie też tym, którzy nie chcieli nosić nawet najprostszej maseczki.

- Miałam nie raz już takich pacjentów, którzy mówili, że nie wierzyli w koronawirusa. Dopiero jak zobaczyli, co się dzieje, jak sąsiada reanimujemy, dopiero otwierały im się oczy - opowiada Anna Rokita, pielęgniarka anestezjologiczna ze szpitala polowego Amber.

Są również tacy, którzy mają problem ze schowaniem pod maseczką nosa. Choć przepisy i zalecenia lekarzy są w tej sprawie jasne. - Zero tolerancji dla wszystkich, którzy nie noszą maseczek, bądź noszą maseczki na przykład w nieodpowiedni sposób, czyli nie zasłaniając nosa - mówił Adam Niedzielski, minister zdrowia.

Wśród zaleceń pojawiło się kolejne, żeby nie zasłaniać ust i nosa czymkolwiek. - Maski FFP2 i FFP3. Troszkę ciężej się w nich oddycha, natomiast zapewniają one nam lepszą ochronę od otoczenia i również chronią otoczenie przed nami - tłumaczy doktor Tomasz Karauda, lekarz Oddziału Chorób Płuc Szpitala Klinicznego w Łodzi.

Te argumenty i apele w ciągu ostatniego roku padły już wielokrotnie. Eksperci przekonują jednak, że dzisiaj mają znaczenie szczególne. Nasze zastosowanie się do obostrzeń będzie miało przełożenie na wysokość i długość trzeciej fali zachorowań.

- Jakby 95 procent przestrzegało tych maseczek, dystansu, unikania kontaktów i tak dalej, to naprawdę ta epidemia mogłaby być pod kontrolą - uważa doktor Andrzej Trybusz, były Główny Inspektor Sanitarny.

Autor: Tomasz Pupiec / Źródło: Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Jeszcze niedawno Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim był jedną z najbardziej zadłużonych placówek medycznych w Polsce. Jedna inwestycja zmieniła wszystko.

Koszty energii w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim spadły o 98 procent. Jak to zrobili?

Koszty energii w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim spadły o 98 procent. Jak to zrobili?

Źródło:
Fakty TVN

Pogodowy armagedon i film mrożący krew w żyłach - na filmie wielki stoczniowy dźwig, pchany przez wiatr prosto do wody. W Gdańsku wiało w piątek tak, że momentami był to huragan - 12 w skali Beauforta. Żuraw, który wpadł do kanału portowego, złamał się podczas wyciągania. W sobotę po południu udało się wydobyć jego część.

W Gdańsku tak wiało, że dźwig stoczniowy przewrócił się do kanału portowego. Jest nagranie tego momentu

W Gdańsku tak wiało, że dźwig stoczniowy przewrócił się do kanału portowego. Jest nagranie tego momentu

Źródło:
Fakty TVN

Sześcioletni Daniel cierpi na białaczkę, a w wyniku agresywnej chemioterapii rozwinęła się u niego sepsa i masywne zapalenie płuc. Był całkowicie pozbawiony odporności, miał duże zaburzenia krzepnięcia krwi. Ratunek dla dziecka przyszedł na szpitalnym oddziale intensywnej terapii dla dorosłych, gdzie podłączono sześciolatka do ECMO. Teraz Daniel ma się już znacznie lepiej.

Cierpiący na białaczkę Daniel zmagał się z sepsą i masywnym zapaleniem płuc. Uratowało go ECMO

Cierpiący na białaczkę Daniel zmagał się z sepsą i masywnym zapaleniem płuc. Uratowało go ECMO

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wielkie sprzątanie Tatr - na szlakach wolontariusze, którzy pozbierają wszystko, co zostawili po sobie turyści. To już 13. edycja tej akcji na Podhalu. Kiedy zaczynali, Tatrzański Park Narodowy odwiedzało dwa i pół miliona turystów, teraz prawie pięć milionów, a śmieci na szlakach - jak wyliczają organizatorzy - jest 20 razy mniej.

Ruszyła kolejna edycja akcji sprzątania Tatr. Z roku na rok worki są coraz lżejsze i jest ich mniej

Ruszyła kolejna edycja akcji sprzątania Tatr. Z roku na rok worki są coraz lżejsze i jest ich mniej

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nie ma wyjścia w tej chwili. Zmiana kandydata wprowadziłaby chaos - mówił prof. Bohdan Szklarski w "Faktach po Faktach" po słabym występie Joe Bidena w debacie prezydenckiej. - Co trzy minuty było kłamstwo. (...) Ile osób, z tych 60 milionów Amerykanów, weryfikuje te dane? Widzą człowieka, który jest silny, mówi z przekonaniem i to przesłanie idzie do przodu - powiedział z kolei o występie Donalda Trumpa Jędrzej Bielecki, były korespondent z Waszyngtonu. 

"Gdybym był szefem kampanii demokratów, to powiedziałbym: Alleluja i do przodu"

"Gdybym był szefem kampanii demokratów, to powiedziałbym: Alleluja i do przodu"

Źródło:
TVN24

- Nie oglądałem debaty między Joe Bidenem i Donaldem Trumpem ze spokojem - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Michał Kobosko, nowo wybrany europoseł Polski 2050. Jak wyjaśnił, odbiera ją jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski. - To naród amerykański wybierze, kto będzie kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych, więc ja z dużym spokojem śledziłem urywki z tej debaty, komentarze - powiedział z kolei poseł PiS Zbigniew Bogucki.

"Odbieram to jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski"

"Odbieram to jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski"

Źródło:
TVN24

"Storia di mia vita" - historia mojego życia - to tytuł książki, która stała się bestsellerem we Włoszech i sensacją na tamtejszym rynku, bo to autobiograficzna powieść 62-letniego Polaka, Jana Gorczycy, który przez ostatnie 30 lat doświadczał bezdomności. Z mężczyzną rozmawiał nasz dziennikarz Hubert Kijek. 

Polak był bezdomnym we Włoszech przez 30 lat. Napisał książkę, która stała się bestsellerem

Polak był bezdomnym we Włoszech przez 30 lat. Napisał książkę, która stała się bestsellerem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

30 czerwca odbędą się wybory parlamentarne we Francji. W najnowszym sondażu prawie 40-procentowe poparcie uzyskuje partia Marine Le Pen. Zjednoczenie Narodowe ma szansę stać się główną siłą polityczną we Francji.

Partia Marine Le Pen przoduje w sondażach. Na jej czele stoi 28-letni Jordan Bardella

Partia Marine Le Pen przoduje w sondażach. Na jej czele stoi 28-letni Jordan Bardella

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

"Dziennikarstwo to nie przestępstwo" - pisze redakcja "The Wall Street Journal" w obronie swojego dziennikarza Evana Gershkovicha. Jako moskiewski korespondent gazety zbierał informacje do reportażu o Grupie Wagnera. Rosyjskie służby uznały, że jest agentem, teraz ruszył jego proces. Rząd USA pracuje nad tym, żeby uwolnić Evana Gershkovicha oraz innego Amerykanina, Paula Whelana, w ramach wymiany więźniów.

Evan Gershkovich i Paul Whelan mogą zostać wymienieni. "Położyliśmy na stole znaczącą ofertę"

Evan Gershkovich i Paul Whelan mogą zostać wymienieni. "Położyliśmy na stole znaczącą ofertę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS