Pociąg na pewno jechał za szybko - to pierwsze ustalenia po katastrofie kolejowej w amerykańskim stanie Waszyngton. Skład wykoleił się na wiadukcie podczas przejazdu między miastami Olympia i Tacoma. Jeden z wagonów spadł na ruchliwą autostradę, przygniatając kilka samochodów. Zginęło sześciu pasażerów pociągu, około stu zostało rannych.
Autor: Monika Celej / Źródło: Fakty w Południa TVN24