Nowy spot PiS rozpalił internet. "Jedyną poważną postacią w tej całej ekipie Kaczyńskiego to jest ten kot"

Autor:
Tomasz
Pupiec
Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Nowy spot PiS rozpalił internet. "Jedyną poważną postacią tej całej ekipie Kaczyńskiego to jest ten kot"
Nowy spot PiS rozpalił internet. "Jedyną poważną postacią tej całej ekipie Kaczyńskiego to jest ten kot"
Tomasz Pupiec/Fakty po Południu TVN24
Tomasz Pupiec/Fakty po Południu TVN24Nowy spot PiS rozpalił internet. "Jedyną poważną postacią tej całej ekipie Kaczyńskiego to jest ten kot"

Nowy spot wyborczy PiS wywołał w internecie lawinę komentarzy. Występuje w nim sam Jarosław Kaczyński, a w scenariuszu są niemiecki kanclerz, wiek emerytalny i, oczywiście, Donald Tusk.

Ambasada Niemiec - to tam knują, nieprzypadkowo przy muzyce Richarda Wagnera, ulubionego kompozytora pewnego niemieckiego akwarysty, jak by tu jeszcze uciemiężyć nasz kraj. Nie, to nie są żadne sceny z kinowego filmu sensacyjnego. To fragment spotu, na którego wypuszczenie zdecydowali się działacze Prawa i Sprawiedliwości.

W spocie do prezesa PiS zatelefonował przedstawiciel ambasady Niemiec, który chciał go połączyć z kanclerzem, aby omówić sprawę przywrócenia takiego wieku emerytalnego, jaki był za czasów premiera Tuska. - Proszę przeprosić pana kanclerza, ale to Polacy w referendum zdecydują w tej sprawie. Nie ma już Tuska i te zwyczaje się skończyły - przekazał w spocie prezes PiS, po czym odłożył słuchawkę. Na początku spotu w gabinecie prezesa widać kota za firanką.

- Jedyną poważną postacią tej całej ekipie Kaczyńskiego to jest ten kot. Bo on tam cicho siedział (w spocie - przyp. red.), sprawiał wrażenie też trochę zdziwionego szczerze powiedziawszy tym, co widzi - stwierdził Donald Tusk, Koalicja Obywatelska.

Tajemnicza notatka

Kiedy wszyscy już myśleli, że to tylko internetowy żart wygenerowany przez sztuczną inteligencję, prezes wygłosił "oświadczenie prasowe". - Dotarliśmy do pewnych nowych informacji. To jest ta notatka. Notatka z rozmowy między ówczesnym premierem Tuskiem, to jest 2013 rok, a ówczesną premier Niemiec Merkel - przekazał prezes PiS. Warto wyjaśnić, że Angela Merkel była kanclerzem, a nie premierem Niemiec, i był to rok 2011. Ponadto, mówiąc "dotarliśmy", prezes PiS miał na myśli pracownika rządowej telewizji. - Notatka wskazuje w sposób zupełnie jednoznaczny, że sprawa emerytur była omawiana - dodał prezes PiS.

- Jarku. Przecież ty dobrze wiesz, że ja dobrze wiem, że ty w życiu ani jednej rozmowy międzynarodowej nie odebrałeś - skomentował sytuację Donald Tusk. W przedstawionej przez Kaczyńskiego notatce czytamy, że kanclerz Angela Merkel stwierdziła, że europejski pakt powinien polegać na dobrowolnych zobowiązaniach, które mogą się przyczynić do wzmocnienia konkurencyjności Europy i jako przykład wymieniała powiązanie wieku emerytalnego z sytuacją demograficzną kraju. - To nie były sugestie, tylko podawane, oczywiście w języku dyplomatycznym, polecenia - stwierdził prezes PiS.

Morze reakcji

Spot Prawa i Sprawiedliwości nie umknął uwadze internautów, portali satyrycznych i polityków opozycji, którzy odpowiedzieli na niego również w formie wideo.

Sam Donald Tusk do prezesa się nie dodzwonił - być może Jarosław Kaczyński miał zajęte. Za to nagrał mu wiadomość głosową. - Jarosławie. Ty przeproś Polskę za te osiem lat. Przeproś i oddal się. Razem ze swoją ekipą - zakomunikował Tusk.

Autor:Tomasz Pupiec

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: INSTAGRAM MICHAL MARSZAL

Pozostałe wiadomości

Po 13 latach sprzeciwu zakopiańscy radni przyjęli uchwałę antyprzemocową. Góralki, które wzywały do przegłosowania uchwały, podkreślają, że ofiary wreszcie nie będą bezradne, a sprawcy bezkarni. Teraz burmistrz Zakopanego ma dwa tygodnie, by powołać specjalny zespół i wdrożyć uchwałę.

Zakopane po 13 latach przyjęło uchwałę antyprzemocową. "To jest powód do wstydu, że dzieje się to dopiero teraz"

Zakopane po 13 latach przyjęło uchwałę antyprzemocową. "To jest powód do wstydu, że dzieje się to dopiero teraz"

Źródło:
Fakty TVN

Raport Szlachetnej Paczki przynosi liczby grozy: prawie dwa miliony Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, a niemal co dziesiątego nie stać na wykupienie leków. Pomóc takim osobom ma "Weekend cudów", którego finał już za kilkanaście dni. Co zrobić, żeby wziąć udział w inicjatywie? Wystarczy wejść na stronę Szlachetnej Paczki i wybrać rodzinę, której potrzeby oraz marzenia chcemy spełnić. Na taką paczkę czeka między innymi pani Wanda i jej córka, którym przyda się nowa kuchenka gazowa, pieluchy i słodycze.

Żyją w trudnych warunkach, na jedzenie zostaje im 300 złotych. Pani Wanda z córką czekają na Szlachetną Paczkę

Żyją w trudnych warunkach, na jedzenie zostaje im 300 złotych. Pani Wanda z córką czekają na Szlachetną Paczkę

Autor:
Adrianna
Otręba
Źródło:
Fakty TVN

Pacjenci kilkunastu ośrodków psychiatrycznych na Podlasiu boją się, że od nowego roku zostaną bez pomocy. Martwią się też lekarze, bo NFZ nie przedłużył im umów na kolejne lata, dlatego część z nich nie umawia nowych wizyt na przyszły rok. NFZ jednak zapewnia, że mieszkańcy wciąż będą mieć wsparcie, ale w ramach pilotażowego programu Centrów Zdrowia Psychicznego. Ten pomysł budzi sporo wątpliwości.

NFZ nie przedłużyło umów z ośrodkami psychiatrycznymi na Podlasiu. Mają je zastąpić pilotażowe Centra Zdrowia Psychicznego

NFZ nie przedłużyło umów z ośrodkami psychiatrycznymi na Podlasiu. Mają je zastąpić pilotażowe Centra Zdrowia Psychicznego

Autor:
Joanna
Wyrwas
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Już za dwa tygodnie "Weekend cudów" Szlachetnej Paczki. Na liście potrzebujących jest jeszcze ponad półtora tysiąca rodzin. Każdego dnia może ich jednak przybywać, bo wysokie ceny sprawiają, że wielu z nas żyje się coraz trudniej.

Finał Szlachetnej Paczki coraz bliżej. Ponad półtora tysiąca rodzin czeka na darczyńców

Finał Szlachetnej Paczki coraz bliżej. Ponad półtora tysiąca rodzin czeka na darczyńców

Autor:
Marta
Warchoł
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Taka sytuacja dawno nie miała miejsca. Takiej sytuacji chyba w ogóle nie było w policji, żeby dwóch policjantów dostało postrzał w głowę - mówił w "Faktach po Faktach" Rafał Jankowski, szef Zarządu Głównego NSZZ Policjantów, komentując piątkowy atak na policjantów we Wrocławiu. Jak stwierdził Robert Sysik, były policjant i antyterrorysta, "jeśli prowadzący sprawę wiedziałby o tym", jak groźna jest osoba zatrzymywana ,"wysłałby tam jednostkę kontrterrorystyczną".

"Takiej sytuacji chyba w ogóle nie było w policji"

"Takiej sytuacji chyba w ogóle nie było w policji"

Autor:
ks//mrz
Źródło:
TVN24, PAP

To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy? - stwierdziła w "Faktach po Faktach" TVN24 Izabela Jezierska-Świergiel, wiceprezeska Fundacji ITAKA. Były komendant wojewódzki policji doktor Rafał Batkowski ocenił, że zostały spełnione wszystkie przesłanki, aby uruchomić Child Alert. - Ta sytuacja jest dla mnie zaskoczeniem - dodał. Reporterka TVN24 Małgorzata Marczok zwróciła uwagę, że dla rodziny nastolatki komunikat policji jest "niezrozumiały i przede wszystkim krzywdzący, ponieważ - ich zdaniem - policja wykazała się sporą opieszałością".

Śmierć 14-letniej Natalii. "To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy?"

Śmierć 14-letniej Natalii. "To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy?"

Autor:
tmw/ft
Źródło:
tvn24.pl

Władimir Putin ma kolejnego wroga. To osoby z tęczową flagą. Rosyjski Sąd Najwyższy uznał ruchy na rzecz LGBT za ekstremistyczne. W marcu w Rosji odbędą się wybory prezydenckie. Społeczeństwo musi się bać, by popierać dyktatora.

Rosja: aktywiści na rzecz praw LGBT+ zostali uznani za ekstremistów. "Sytuacja się tylko pogorszy"

Rosja: aktywiści na rzecz praw LGBT+ zostali uznani za ekstremistów. "Sytuacja się tylko pogorszy"

Autor:
Justyna
Zuber
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Szczyt Rady Europejskiej w grudniu będzie bardzo istotny i nie chodzi tylko o to, kto będzie na nim reprezentował Polskę. Chodzi o płynność finansową Ukrainy. Przywódcy mają na nim przyklepać 50 miliardów euro pomocy dla tego kraju. Problem w tym, że konsekwentnie przeciwny temu jest Viktor Orban. Ta decyzja Unii wymaga jednomyślności. W Brukseli spekuluje się, że premier Węgier za zrezygnowanie z weta w sprawie Ukrainy chce 13 miliardów euro z unijnych funduszy dla swojego kraju.

Krążą plotki, że jest jedna rzecz, która przekona Orbana, żeby nie zablokować wsparcia UE dla Ukrainy

Krążą plotki, że jest jedna rzecz, która przekona Orbana, żeby nie zablokować wsparcia UE dla Ukrainy

Autor:
Jakub
Loska
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS