Każdy kierowca marzy o tym, aby na skrzyżowaniu – szczególnie w godzinach szczytu – nigdy nie stać dłużej, niż to konieczne. Najczęściej te nadzieje są płonne. Może jednak się to zmienić – przynajmniej dla poruszających się po drogach Łodzi. Ruszył tam nowy system kierowania ruchem – dzięki niemu ruch na drogach ma być płynny. Pomóc w tym ma system kamer, specjalne czujniki i kilometry kabli. Za system miasto zapłaciło 80 milionów złotych, a już teraz mówi się, że to drogowy „Big Brother”.
Autor: Przemysław Kaleta / Źródło: tvn24