Co decyzje Donalda Trumpa mogą oznaczać dla Polski? Ważne są kwestie imigrantów, handlu, bezpieczeństwa. Premier Donald Tusk poruszył kwestię ewentualnej deportacji nielegalnie przebywających w USA Polaków. Eksperci wskazują na kwestie taryf i bezpieczeństwa. Mariusz Błaszczak cieszy się przede wszystkim z deklaracji Trumpa, że są tylko dwie płci.
O Polsce, jak i o innych sojusznikach, w trakcie inauguracyjnych przemówień Donald Trump nie wspomniał, co nie znaczy, że jego zapowiedzi i decyzje na Polki i Polaków pozostaną bez wpływu
.- Polacy mogą jeździć do Stanów Zjednoczonych, ale tylko turystycznie - zwrócił uwagę Jacek Stawiski, dziennikarz i komentator polityki międzynarodowej TVN24.
Już w pierwszych podpisanych dekretach ponownie wybrany prezydent zaczyna realizować swoją zapowiedź - "największej deportacji w historii Ameryki". Pierwsza faza tej operacji ma ruszyć w Chicago, gdzie mieszka ponad 70 tysięcy Polaków, a część z nich nielegalnie.
- Nie otrzymaliśmy informacji na temat tego, czy ta operacja może być dotkliwa dla obywateli polskich, którzy przebywają na terenie Stanów Zjednoczonych - przekazał polski premier Donald Tusk.
Mimo to placówki dyplomatyczne już szykują się do pomocy informacyjnej i prawnej, gdyby nowe przepisy miały dotknąć Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych bez pozwolenia, nierzadko przez kilkanaście lat.
- Wierzę, że nie. Wierzę, że dotknie tych, którzy popełniają różnego rodzaju czyny zabronione - powiedział o deportacjach z USA Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej.
"Mini wojenka gospodarcza"
Czy Polacy bez obywatelstwa, zielonej karty czy wizy pracowniczej będą mogli liczyć na taryfę ulgową? Nie wiadomo. Słowo "taryfa" pojawia się za to w innym kontekście, raczej mało dla Polski korzystnym.
- O nałożeniu taryf na rynek europejski, który dotknął również polskich eksporterów do Stanów Zjednoczonych - wskazuje dr hab. Katarzyna Pisarska, przewodnicząca Fundacji Kazimierza Pułaskiego. Mowa o eksporcie towarów o łącznej wartości przekraczającej już 9 miliardów dolarów rocznie.
Stany Zjednoczone to dziewiąty, najważniejszy partner handlowy Polski. - Już w trakcie pierwszej kadencji Donalda Trumpa trwała taka mini wojenka gospodarcza między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi - przypomniał Roman Imielski, zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej".
Sprawa bezpieczeństwa i wojny w Ukrainie
Jeszcze ważniejsze będą decyzje Donalda Trumpa, które mogą wpłynąć na polskie bezpieczeństwo. Mogą się pojawić zarówno szanse, jak i zagrożenia, zwłaszcza związane z sytuacją za naszą wschodnią granicą.
- Są te jego próby wywierania presji na to, żeby inne państwa, zwłaszcza państwa Unii Europejskiej, więcej wydawały na zbrojenia - wskazał Zbigniew Konwiński, poseł Koalicji Obywatelskiej. - W interesie obywateli naszego kraju, bezpieczeństwa naszych granic, jest to, żeby jak najszybciej ta inwazja Rosji na Ukrainę się zakończyła - podkreślił Tomasz Trela, poseł Lewicy.
ZOBACZ TEŻ: Niepewność w Kijowie po zaprzysiężeniu Trumpa. Zełenski gratuluje i apeluje o współpracę
Nie do końca wiadomo, jakie propozycje Donald Trump złoży Władimirowi Putinowi, ale wiadomo, jakie Władimir Putin składał na chwilę przed swoją napaścią na Ukrainę.
- Wojska NATO miały zostać wycofane z krajów tzw. wschodniej flanki i kilka jeszcze innych warunków, które Rosjanie wtedy złożyli. Obawiam się, że ta oferta może zostać ponowiona - wskazał Marek Magierowski, były ambasador RP w Izraelu i w Stanach Zjednoczonych.
Choć jest też coraz więcej sygnałów, które wskazują, że nowa amerykańska administracja będzie wobec rosyjskiego dyktatora bardzo asertywna. - Rozumie sprawy naszej części Europy znakomicie. To mogę powiedzieć z mojego osobistego, własnego doświadczenia - stwierdził prezydent Andrzej Duda.
Mimo to politycy wszystkich opcji dodają, że nie zaszkodzi też powtarzać argumenty wskazujące na powiązanie amerykańskich interesów z bezpieczeństwem w tej części Europy. - Polska reprezentuje prezydencję, ma też silniejszy mandat do rozmów chociażby właśnie takich bilateralnych - podkreślił Robert Kropiwnicki, wiceminister aktywów państwowych.
Jarosław Kaczyński: ja najdalszy jestem od takiego myślenia...
Część polityków, zwłaszcza z prawej strony sejmowych ław, nie kryje nadziei, że zmiana w Białym Domu wpłynie też na sytuację wewnętrzną Polski, a nawet na najbliższe wybory.
- Powinna też wzmocnić relacje transatlantyckie Polski. Wiele, oczywiście, zależy od tego, kto będzie prezydentem po maju bieżącego roku - mówi Paweł Szrot, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak, pytany o najważniejsze konsekwencje objęcia urzędu przez nowego prezydenta za oceanem, odpowiada w ten sposób: "to porzucenie szaleństwa związanego z uzgadnianiem płci, z LGBT. To jest wielkie zwycięstwo Amerykanów, i to jest wielkie zwycięstwo cywilizacji transatlantyckiej".
- Ja najdalszy jestem od takiego myślenia, że wydarzenia w Stanach Zjednoczonych załatwiają polskie sprawy. Polskie sprawy musimy załatwić my tutaj sami - stwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński, bo przecież sam stoi na czele partii, która słowo suwerenność odmieniła już wielokrotnie przez wszystkie przypadki.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL