Budować czy dopłacać do kredytów? W czasie, kiedy wśród rządzących nie ma zgody, jak pomóc Polakom w posiadaniu własnego mieszkania, współrządząca Lewica organizuje konwencję, na której przekonuje, że mieszkanie to nie towar, a prawo. Kredytu zero procent nie popiera, na "nie" jest też Polska 2050 - jedni i drudzy stawiają na budowę tanich mieszkań na wynajem.
Rząd wciąż stoi przed decyzją, co dalej z obietnicą Koalicji Obywatelskiej, która szła do wyborów z hasłem kredytu zero procent. Decyzję trzeba podjąć już teraz, bo trwają prace nad przyszłorocznym budżetem. Jak podawał kilka dni temu minister rozwoju - na pierwszy rok funkcjonowania programu przeznaczono już pół miliarda złotych.
Lewica i Polska 2050 zapewniają, że na taki kredyt nigdy się nie zgodzą. - Będziemy walczyć z bezdomnością, tak jak będziemy walczyć z kryzysem mieszkaniowym. Oczywiście najpierw musimy zawalczyć z kredytem zero procent, ale spokojnie, w tym też będziemy skuteczni - zapowiada ministra rodziny, pracy i polityki społecznej z Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
W sobotę Lewica zorganizowała konwencję pod hasłem "mieszkanie prawem nie towarem". Wygląda ona na demonstrację sprzeciwu wobec koalicjanta.
- Byliśmy przeciwko dopłatom do kredytu, jesteśmy przeciwko dopłatom do kredytu i będziemy przeciwko dopłatom do kredytów - zaznaczał na konwencji współprzewodniczący Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Lewica złoży własny projekt
Na konwencji można było usłyszeć propozycję, co w zamian za dopłaty do kredytów. - Bez szczegółów, ale zapowiadam: Lewica złoży projekt wykorzystania dwóch milionów pustostanów w Polsce tak, żeby byli szczęśliwi i właściciele mieszkań, i żeby byli szczęśliwi ci, którzy te mieszkania będą wynajmowali - zapowiedział Włodzimierz Czarzasty.
Wiceminister rozwoju z Lewicy zapowiedział za to, że jego partia zadba o to, żeby samorządy inwestowały w mieszkania na wynajem..
- Rozpędzona machina samorządowa spowoduje, że w perspektywie lat nie dwóch, nie trzech, uczciwie o tym mówimy, ale w perspektywie kolejnych kadencji, liczba mieszkań skokowo wzrośnie w tym zasobie publicznym. Będą mieszkania kierowane nie tylko do uboższych - podkreślał wiceminister rozwoju i technologii z Lewicy Tomasza Lewandowskiego.
Nie tylko Lewica będzie przeciw kredytowi zero procent - to samo mówi ciągle Polska 2050. - Polska 2050 za kredytem zero procent nie zagłosuje - podkreślała 3 września Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej z Polski 2050.
Kredyt zero procent poprze PiS?
Polskie Stronnictwo Ludowe i Koalicja Obywatelska z pomysłu nie zamierzają się wycofać. - Faktem jest, że było to zobowiązanie Koalicji Obywatelskiej na pierwsze 100 dni, ale wyborcy zdecydowali, że mamy koalicję 15 października, czyli grupę kilku ugrupowań, w ramach których musimy znaleźć większości do swoich pomysłów - zwraca uwagę poseł Koalicji Obywatelskiej Konrad Frysztak.
- Wspieranie mieszkalnictwa jest zapisane w umowie koalicyjnej. Wsparcie mieszkalnictwa nie jest wydatkiem. Jest inwestycją, na którą czekają Polacy - dodaje posłanka PSL Urszula Pasławska.
Teoretycznie byłaby szansa, żeby ten projekt został poparty przez opozycję, bo przecież Prawo i Sprawiedliwość kilka miesięcy przed wyborami wprowadził bardzo podobny kredyt - dwa procent.
- Jest taka możliwość, że będziemy go wspierać, natomiast chcielibyśmy zobaczyć pewien kompleksowy plan - komentuje poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Moskal. - Będziemy nad tym dyskutowali w ramach klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości - zapowiada poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Kanthak. - Ale będzie to oczywiście badane pod kątem nowych informacji dotyczących tego, że jednym z największych donatorów Platformy Obywatelskiej byli deweloperzy, dlatego na pewno będziemy to badali pod tym kątem - dodaje eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Patryk Jaki.
Chodzi o doniesienia między innymi stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, które wyliczyło, że jedna trzecia wszystkich zeszłorocznych darowizn dla Platformy Obywatelskiej i jedna piąta darowizn dla PSL-u pochodziła od osób bezpośrednio związanych z branżą deweloperską.
- Oczywiście łatwo jest komuś przypiąć łatkę, natomiast zawsze można powiedzieć ktoś odnosi korzyść - komentuje Urszula Pasławska. - To jest trochę jak biały niedźwiedź. Nie znam wszystkich wpłat, które wpłynęły, co nie zmienia faktu, że ceny lokali mogą rosnąć chociażby przez niską podaż - mówi Konrad Frysztak.
Ceny mieszkań w Polsce w ubiegłym roku rosły niemal najszybciej w Europie
Już ubiegłoroczny kredyt dwa procent wprowadzony przez Prawo i Sprawiedliwość sprawił, że ceny mieszkań poszybowały.
- Zyskują ci, którzy to mieszkanie dostaną, natomiast płaci za to pozostałych 38 milionów Polaków - ocenia profesor Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC z Akademii Vistula i doradca Donalda Tuska za rządów koalicji PO-PSL.
Dziś średnia cena nowego mieszkania w stolicy przekracza już 16 tysięcy złotych za metr kwadratowy.
- Tamten kredyt był co najmniej równie zły jak ten, który jest w tej chwili proponowany, a efekty wprowadzenia tego kredytu - bardzo nieudolnego - widzieliśmy w formie gigantycznego wzrostu cen mieszkań - mówi Witold Orłowski.
Jak wynika z raportu Deloitte, ceny mieszkań w Polsce w ubiegłym roku rosły niemal najszybciej w Europie. Jesteśmy tu na niezbyt chlubnym trzecim miejscu. Dla porównania w Niemczech i we Francji mieszkania staniały o dwa procent, a Włoszech - o 10 procent.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24