Premier Holandii nie wyklucza stworzenia funduszu odbudowy bez Polski i Węgier

Premier Holandii nie wyklucza stworzenia funduszu odbudowy bez Polski i Węgier
Premier Holandii nie wyklucza stworzenia funduszu odbudowy bez Polski i Węgier
Justyna Zuber | Fakty o Świecie TVN24 BiS
Premier Holandii nie wyklucza stworzenia funduszu odbudowy bez Polski i WęgierJustyna Zuber | Fakty o Świecie TVN24 BiS

Premier Holandii twierdzi, że jego kraj nie chce się zgodzić na to, żeby nie było powiązania wypłaty funduszy unijnych z oceną praworządności w państwach członkowskich. Mówi, że jedną z opcji jest to, aby fundusz odbudowy gospodarki po pandemii COVID-19 był instrumentem międzyrządowym dla chętnych państw. Sam jednak podkreśla, że to opcja "atomowa". Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

Skoro Polska i Węgry grożą zawetowaniem funduszu odbudowy, to być może należy go uchwalić z pominięciem tych dwóch krajów - o takiej koncepcji mówi premier Holandii Mark Rutte. Jednocześnie przyznaje, że ta - jak ją nazywa - "opcja atomowa" to ostateczność, bo nikomu nie byłaby na rękę.

Holandia, Austria, Szwecja i Dania to cztery bogate kraje nazywane przez niektórych skąpcami. Latem Mark Rutte w Brukseli walczył o zmniejszenie puli pieniędzy w ramach funduszu odbudowy - instrumentu do walki z kryzysem po pandemii COVID-19, który ma przysłużyć się w największej mierze krajom południa Europy.

- On, tak jak wielu Holendrów, nie bardzo chce, żeby ten fundusz covidowy był jakby rozdawany - komentuje Ekke Overbeek, korespondent holenderskich mediów.

Z funduszu skorzystałyby też Polska i Węgry - to jest kolejny zgrzyt. Nie dość, że same te pieniądze były dla Holendrów od początku problematyczne, to jeszcze miałyby pójść w ręce krajów, które ich zdaniem nie godzą się na podstawowe europejskie standardy.

- Polska i Węgry także mają dostać z tego znaczne sumy. Te kraje są znacznymi odbiorcami funduszy netto i chciałyby je dostawać bez wypełniania jakichkolwiek warunków - ocenia Pieter Omtzigt, holenderski parlamentarzysta.

Europejczycy potrzebują tych pieniędzy

Ogromne kwoty płynące z Brukseli w czasie zbliżającego się gigantycznego kryzysu gospodarczego potrzebne są jak najszybciej. Ten zastrzyk gotówki to dla wielu obywateli Unii jak lek podtrzymujący życie. Tak widzą to Hiszpanie.

- Tylko turystyka to jest około 13 procent PKB, więc dla nas te pieniądze są potrzebne nie dziś, nie jutro, teraz - podkreśla Ignatio Temino Martinez, korespondent hiszpańskich mediów w Polsce.

Decyzje rządów w Warszawie i Budapeszcie dla wielu są zupełnie niezrozumiałe.

- Przypomnijmy, tu chodzi o ludzkie życie, o egzystencję setek tysięcy ludzi, a z drugiej strony chodzi o czyjeś autorytarne zapędy - ocenia Bartosz Dudek, kierownik redakcji polskiej Deutsche Welle.

Ostatecznie na zawetowaniu pieniędzy z Unii stracą obywatele Polski i Węgier, jak mówi niemiecki minister do spraw europejskich. Dodaje, że dla blokowania miliardów nie widzi żadnego usprawiedliwienia.

- Nasi obywatele we wszystkich państwach członkowskich liczą na nasze wsparcie. Nie ma usprawiedliwienia dla dalszych opóźnień, dlatego proszę wszystkich w Unii Europejskiej, aby wywiązali się ze swoich obowiązków. To nie jest czas na weta, ale na szybkie działanie w duchu solidarności - oświadczył Michael Roth.

Na razie na horyzoncie solidarności nie widać, a to coś, z czego Polska jeszcze do niedawna była na świecie znana.

- Polska miała zawsze opinię kraju, który walczył o wolność, o demokrację, o wartości, a teraz robi coś dokładnie przeciwnego - ocenia Bartosz Dudek.

Autor: Justyna Zuber / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Sędzia Przemysław Radzik mówi, że nadal zamierza pełnić swoją funkcję. Właśnie odwołał go minister sprawiedliwości. Sędzia Radzik był zastępcą rzecznika dyscyplinarnego sędziów, został nim dzięki Zbigniewowi Ziobrze, a wsławił się represjonowaniem niezależnych sędziów. Obecnie uważa, że istnieje przestępczy związek między sędziami i politykami, którzy chcą zmienić ustrój państwa.

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Źródło:
Fakty TVN

Ostrowiec Świętokrzyski i trudne wejście w dorosłość 18-latków z domu dziecka. Mieli razem zamieszkać w jednym domu i w końcu zacząć być samodzielni, ale ich przyszli sąsiedzi nie chcą sąsiadować z "taką bandą", więc domu nie będzie.

18-latkowie z domu dziecka mieli zamieszkać w jednym domu. Ich sąsiedzi nie chcieli "hałaśliwych orgii"

18-latkowie z domu dziecka mieli zamieszkać w jednym domu. Ich sąsiedzi nie chcieli "hałaśliwych orgii"

Źródło:
Fakty TVN

Pięcioletni Krzyś i jego rodzina dalej walczą z czasem. Chłopiec cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać terapia genowa w Stanach Zjednoczonych, na którą potrzeba blisko 17 milionów złotych. Ciągle brakuje blisko ośmiu milionów. W pomoc włączyła się Fundacja TVN.

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedwyborczy zegar tyka. Pozostało 41 dni do pierwszej tury wyborów prezydenckich. Dla kandydatów oznacza to obowiązki związane z kampanią. A dla wyborców - obowiązki związane z głosowaniem. Można już między innymi dopisywać się do spisu wyborców czy zgłaszać chęć głosowania korespondencyjnego. Kto, gdzie i jak? Odpowiedzi na najważniejsze pytania - a także to, co słychać na kampanijnym szlaku, w naszym raporcie.

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Amerykańska misja pomocy dla Ukrainy w zakresie obecności w bazie w Jasionce się kończy, ale żołnierze amerykańscy zostają w Polsce - w innych miejscach - a zatem jest to wzmocnienie siły i obronności państwa polskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Źródło:
TVN24

- Poziom ceł w Stanach Zjednoczonych został podniesiony do poziomu z przełomu XIX i XX wieku. To jest we współczesnej historii stosunków międzynarodowych rzecz po prostu niesłychana - mówił w "Faktach po Faktach" prof. Dariusz Rosati, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Z kolei dr Sławomir Dudek nazwał cła "kulami, które lecą we wszystkie strony".

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

Źródło:
TVN24

Demokraci po porażce Kamali Harris i po trudnej kampanii ze zmianą kandydata wydają się być w rozsypce. Brakuje silnego głosu sprzeciwu wobec chaotycznej polityki, który skupiłby jej przeciwników, ale wystawił się też na wściekłe ataki i groźby Trumpa. To także słabość republikanów, bo Kongres pod ich wodzą zadowolił się rolą marionetki Białego Domu.

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pytanie z szokującą odpowiedzią: jak dużą część swojej pensji musi przeznaczyć młody Hiszpan lub Hiszpanka, aby wynająć mieszkanie? Odpowiedź: 94 procent. Takie dane kilka lat temu podawał słynny dziennik "El Pais". I można odnieść wrażenie, że w międzyczasie sytuacja tylko się pogorszyła. W ciągu dekady ceny najmu wzrosły dwukrotnie. Z tego powodu na ulice wyszły setki tysięcy ludzi. Protestujący mówią wprost: "właściciele nieruchomości wykopują zwykłych ludzi z mieszkań, by zrobić miejsce dla turystów".

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS