Część nauczycieli ma przesunięty termin podania drugiej dawki szczepionki AstraZeneki

27.05.2021 | Część nauczycieli ma przesunięty termin podania drugiej dawki szczepionki AstraZeneki
27.05.2021 | Część nauczycieli ma przesunięty termin podania drugiej dawki szczepionki AstraZeneki
Jan Błaszkowski | Fakty TVN
27.05.2021 | Część nauczycieli ma przesunięty termin podania drugiej dawki szczepionki AstraZenekiJan Błaszkowski | Fakty TVN

Nauczycielka z Warszawy miała otrzymać w najbliższy piątek drugą dawkę szczepionki przeciw COVID-19, ale termin jej podania został przełożony. Kobieta jest zaniepokojona, bo to oznacza, że minie rekomendowany czas 12 tygodni na jej podanie. Szpital tłumaczy, że wynika to z opóźnienia w dostawie szczepionek AstraZeneki.

Pani Jadwiga Skalska jest nauczycielką i razem z całą grupą zawodową w marcu została zaszczepiona pierwszą dawką szczepionki na COVID-19 firmy AstraZeneca.

Drugą dawkę preparatu miała przyjąć w piątek, ale dostanie ją dopiero 8 czerwca, czyli 13 tygodni po pierwszym szczepieniu, a to oznacza, że tydzień po maksymalnym terminie zastrzeżonym przez producenta.

- Dostałam telefon, że, niestety, mnie nie zaszczepią drugą dawką, ponieważ nie mają szczepionek - wyjaśnia pani Jadwiga. - Chciałabym drugą dawkę przyjąć, żeby mieć pewność, że ta odporność jest taka 90-kilka-procentowa, a nikt mi nie umie odpowiedzieć, jaka ona będzie, jak się zaszczepię w 13. tygodniu, a także, czy ona w ogóle będzie - dodaje nauczycielka.

Pani Jadwiga oraz inni nauczyciele z warszawskiego Bemowa zostali zaszczepieni pierwszą dawką w Szpitalu Wolskim.

- Ten problem dotyczy kilkuset osób, które mamy w planie zaszczepienia drugą dawką. Przyczyna problemu leży w braku dostarczenia szczepionek AstraZeneki - przyznaje Adam Buczkowski, rzecznik Szpitala Wolskiego w Warszawie.

Szpital tłumaczy, że nie można też tak dużej grupy niezaszczepionych osób przesunąć do innych punktów szczepień.

Doktor Paweł Grzesiowski twierdzi, że to opóźnienie nie jest zalecane, ale nie powinno być szkodliwe. - Te 4-5 dni po terminie, czy przed terminem, nie stanowią istotnego zaburzenia całego cyklu szczepień - wyjaśnia ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw pandemii COVID-19.

Rząd chce usprawnić proces

Podobne problemy z nagłym i nieoczekiwanym brakiem szczepionek są w różnych miejscach Polski. W Bielsku-Białej w ostatni poniedziałek z systemu wypadło nagle 600 dawek preparatu.

- Ludzie biorą wolne, przyjeżdżają na szczepionkę, a całują klamkę. Zero odpowiedzialności, nikt nie powie, co się dzieje - mówi jedna z pacjentek.

Szczepionek brakuje też w Nysie, gdzie punkt szczepień zamknięto na cały tydzień. Z kolei punkt w Tychach działa na podstawie rytmu dostaw, które docierają lub nie.

- Znów nie ma szczepionek, ta sytuacja powtarza się po raz kolejny. Dziś nieco ponad 2900 osób, które miały być zaszczepione, nie będą zaszczepione w miejskich punktach - mówi Maciej Gramatyka, wiceprezydent Tychów.

Tymczasem w Szczecinie szczepionki AstraZeneki czekają na chętnych. - Mamy codziennie około 400 miejsc otwartych dla pacjentów na te szczepionki, natomiast grupa pacjentów szczepiących się jest zdecydowanie mniejsza - wyjaśnia Małgorzata Szkup z punktu szczepień powszechnych w Szczecinie.

Rząd tłumaczy, że lokalne braki szczepionek to nie tylko wynik opóźnień w dostawach szczepionek, ale też działań samych punktów szczepień, które oferowały szczepionki, choć ich nie miały.

"Niestety, niektóre punkty oferowały pacjentom terminy bez gwarancji dostarczenia szczepionek. Teraz to właśnie te punkty są zmuszone przekładać terminy szczepień pacjentów" - przekazał Michał Kuczmierowski, prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Rząd, by usprawnić proces, zapowiada ułatwienia w tak zwanej turystyce szczepionkowej.

- Od 1 lipca szczepienia drugą dawką będą odbywały się w dowolnym punkcie. Każdy, kto zaszczepił się pierwszą dawką, będzie mógł znaleźć sobie termin w dowolnym innym punkcie i się zaszczepić drugą dawką - poinformował we wtorek na konferencji prasowej pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk.

Szczepienia na COVID-19 - czytaj raport specjalny tvn24.pl

Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Troska mamy działa jak najlepsze lekarstwo na każdego malucha. W przypadku wcześniaków może zdziałać cuda. Lekarze mają na to dowody, a ci z łódzkiego szpitala mają też możliwości, by to wykorzystać. Terapia rodzinna dla wcześniaków w Polsce raczkuje, a powinna być standardem.

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Źródło:
Fakty TVN

Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, który według prokuratury jest odpowiedzialny za wielomilionowe nieprawidłowości w wydatkach z Funduszu Sprawiedliwości, triumfuje po orzeczeniu sądu, że jego zatrzymanie w lipcu było bezprawne. Spór dotyczył immunitetu. Romanowski wciąż może zostać aresztowany, bo w międzyczasie stracił immunitet już nie tylko posła, ale i członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN