Beata Szydło w Radzie Muzeum Auschwitz-Birkenau. "Miała takie ambicje, żeby zostać nawet dyrektorem"

16.04.2021 | Beata Szydło w Radzie Muzeum Auschwitz-Birkenau. "Miała takie ambicje, żeby zostać nawet dyrektorem"
16.04.2021 | Beata Szydło w Radzie Muzeum Auschwitz-Birkenau. "Miała takie ambicje, żeby zostać nawet dyrektorem"
Magda Łucyan | Fakty TVN
16.04.2021 | Beata Szydło w Radzie Muzeum Auschwitz-Birkenau. "Miała takie ambicje, żeby zostać nawet dyrektorem"Magda Łucyan | Fakty TVN

Po powołaniu Beaty Szydło w skład Rady Muzeum Auschwitz-Birkenau kolejni jej członkowie odchodzą w proteście. Ich zdaniem obecność byłej premier i obecnej europoseł w Radzie Muzeum to jej upolitycznienie. Wicepremier Gliński twierdzi jednak, że członkostwo Beaty Szydło "stanowi dla Rady i Muzeum zaszczyt".

Bogdan Bartnikowski do niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau trafił w wieku 12 lat. Dziś w Radzie Muzeum Auschwitz-Birkenau jest przedstawicielem wszystkich byłych więźniów obozu.

- Wiem z rozmów z moimi koleżankami, bo, niestety, kolegów to już prawie nie ma, że są zdziwieni, że polityk jest członkiem Rady. Nam się wydaje, że powinno być tak, jak do tej pory było, bez czynnego polityka w Radzie Muzeum - tak skomentował powołanie do Rady Beaty Szydło. - Uważam, że rada powinna być apolityczna - dodał.

Beata Szydło - była premier i obecna europosłanka Prawa i Sprawiedliwości - do Rady Muzeum trafiła dzięki nominacji ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. "Ta społeczna funkcja jest dla mnie, mieszkanki Ziemi Oświęcimskiej, zaszczytem i wielkim obowiązkiem" - napisała na Twitterze w podziękowaniu.

Wpis Beaty Szydłotwitter.com/BeataSzydlo

Rezygnacje członków rady

Niedługo później posypały się rezygnacje tych, którzy w Radzie zasiadają od dawna i nie zgadzają się na próby upolitycznienia tak ważnego organu. Pierwszy był profesor Stanisław Krajewski, filozof, matematyk i publicysta żydowskiego pochodzenia. Później dołączyli do niego Krystyna Oleksy, była wicedyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau i Marek Lasota, dyrektor Muzeum Armii Krajowej w Krakowie.

- Zrozumiałem, że to jakaś zupełnie nowa sytuacja powstaje, i ja nie chcę być w ciele eksperckim, w którym są też politycy, którzy - mogę się obawiać - będą dominować - powiedział prof. Stanisław Krajewski.

Według ministra kultury Rady nie upolitycznia polityk PiS, tylko ci, którzy rezygnują z zasiadania w niej.

"Uważam, że członkostwo Pani Premier Beaty Szydło w Radzie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau stanowi dla Rady i Muzeum zaszczyt - bo osoba tego formatu politycznego, z wielką wrażliwością społeczną, ciesząca się wysokim społecznym zaufaniem (...) i - co najważniejsze - wywodząca się z Ziemi Oświęcimskiej, której rodzina od lat zamieszkuje w bezpośrednim sąsiedztwie terenu dawnego obozu, jest cennym sojusznikiem w staraniach o realizację programu Muzeum i wsparciem jego działalności" - czytamy w opublikowanym w internecie stanowisku ministra.

Kontrowersje wokół Beaty Szydło

- (Beata Szydło - przyp. red.) miała takie ambicje, żeby zostać nawet dyrektorem tego muzeum. (...) To jest fatalna decyzja - skomentowała posunięcie Piotra Glińskiego była ambasador Polski w Izraelu Agnieszka Magdziak-Miszewska.

Zdaniem byłej dyplomatki Beata Szydło znalazła się w Radzie Muzeum, żeby - po pierwsze - pilnować dyrektora Piotra Cywińskiego, a po drugie - żeby zwracać uwagę na krzywdę Polaków.

- Wystąpienie ówczesnej premier Beaty Szydło przy okazji jednej z rocznic wyzwolenia Auschwitz (...) odbiło się szerokim i nieprzyjaznym echem w międzynarodowych mediach, także w środowiskach żydowskich, ponieważ w całym tym wystąpieniu słowo na "ż", czyli Żydzi, pojawiło się jedynie w kontekście ratujących ich Polaków - przypomniała Agnieszka Magdziak-Miszewska.

W Auschwitz-Birkenau Niemcy uśmiercili co najmniej milion sto tysięcy osób, z czego około milion stanowili Żydzi.

Autor: Magda Łucyan / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Nie jest to początek zupełnie nowej epoki w internecie, ale znacząca zmiana. Chodzi o handel w sieci i unijną dyrektywę, która 1 lipca wchodzi w życie. Jeśli ktoś sprzedaje coś naprawdę okazjonalnie i mówimy o niedużych sumach, to nie dotyczą go te regulacje. Ale wszystko powyżej dwóch tysięcy euro będzie od tej pory raportowane prosto do skarbówki.

Wielkie zmiany w sprzedaży w internecie. "Kupujący nie muszą się niczego obawiać"

Wielkie zmiany w sprzedaży w internecie. "Kupujący nie muszą się niczego obawiać"

Źródło:
Fakty TVN

Od 1 lipca wzrastają zarobki w ochronie zdrowia. To dobra wiadomość, ale od razu pojawiają się wątpliwości, czy poziom wynagrodzeń jest odpowiedni dla wykonywanej pracy. Do tego dochodzą różnice zarobków lekarzy na etacie i tych zatrudnionych na kontrakcie.

Zmiany w zarobkach w systemie ochrony zdrowia. Od razu pojawiły się wątpliwości

Zmiany w zarobkach w systemie ochrony zdrowia. Od razu pojawiły się wątpliwości

Źródło:
Fakty TVN

Wybory we Francji są bacznie obserwowane i w Unii Europejskiej, i za oceanem. Europejska prasa pisze o największej od lat porażce liberalnej demokracji i o policzku wymierzonym prezydentowi. "Macron się skończył. Czy ktoś zatrzyma Le Pen?" - to tylko jeden z nagłówków. Ameryka zastanawia się, jak ewentualny rząd Zjednoczenia Narodowego będzie współpracował z Macronem. W samej Francji obywatele dyskutują, co przyniesie druga tura.

Komentarze po pierwszej turze wyborów we Francji. "Jest to więcej niż zły wynik dla prezydenta"

Komentarze po pierwszej turze wyborów we Francji. "Jest to więcej niż zły wynik dla prezydenta"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Widać najwyraźniej, że Jarosław Kaczyński jest za słaby, żeby nawet w takim miejscu, które się wydaje bardzo mocnym bastionem PiS jak Małopolska, żeby utrzymać tam dyscyplinę - mówił w "Faktach po Faktach" Jan Grabiec, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Komentował brak wyboru marszałka województwa małopolskiego przez sejmik, w którym bezwzględną większość ma PiS.

"Najwyraźniej Jarosław Kaczyński jest za słaby, żeby nawet w takim miejscu utrzymać dyscyplinę"

"Najwyraźniej Jarosław Kaczyński jest za słaby, żeby nawet w takim miejscu utrzymać dyscyplinę"

Źródło:
TVN24

Ewentualne zwycięstwo Le Pen we Francji, a później ewentualne zwycięstwo Trumpa w Stanach Zjednoczonych da niesłychany power innym populistom - prognozował w TVN24 Andrzej Olechowski, były minister spraw zagranicznych. Dodał, że "ich dzisiejsze ciśnienie i ewentualny frontalny atak na demokrację, na porządek świata, jest fatalny".

"Jeśli to mają robić populiści, to Chryste Panie..."

"Jeśli to mają robić populiści, to Chryste Panie..."

Źródło:
TVN24

Węgry to kraj, który w Europie jest regularnie w kontrze wobec wszystkich, jeśli chodzi o stosunek do Rosji, Ukrainy, kwestię rządów prawa i wolności mediów. Teraz orbanowskie Węgry mają szansę nadawać ton w Europie. W Unii Europejskiej zaczyna się węgierska prezydencja.

Węgry będą nadawać ton w UE. Jak to wykorzysta Orban?

Węgry będą nadawać ton w UE. Jak to wykorzysta Orban?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

"Storia di mia vita" - historia mojego życia - to tytuł książki, która stała się bestsellerem we Włoszech i sensacją na tamtejszym rynku, bo to autobiograficzna powieść 62-letniego Polaka, Jana Gorczycy, który przez ostatnie 30 lat doświadczał bezdomności. Z mężczyzną rozmawiał nasz dziennikarz Hubert Kijek. 

Polak był bezdomnym we Włoszech przez 30 lat. Napisał książkę, która stała się bestsellerem

Polak był bezdomnym we Włoszech przez 30 lat. Napisał książkę, która stała się bestsellerem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS