"Mamy zdjęcia dzieci, które śpią w śmietnikach. Sytuacja jest absolutnie dramatyczna"


Kolejny dzień protestów imigrantów i uchodźców na greckiej wyspie Lesbos. Zaczęły się po tym, jak doszło do pożaru w największym obozie dla uchodźców. W przeludnionym obozie Moria mogło przebywać nawet kilkanaście tysięcy osób.

9 września na greckiej wyspie Lesbos doszło do pożaru w największym w Europie obozie dla imigrantów - Moria. Tysiące osób, w tym rodziny z małymi dziećmi, uciekały, ratując życie. - Mój dom spalony. Ubrania, moje rzeczy, cala okolica spłonęły. Wszystko płonie - mówił uchodźca z Afganistanu Fahim Ibrahimi.

Nędzne baraki, które imigranci nazywali swoim domem, to teraz jedno wielkie pogorzelisko.

- Nie ma wody, nie ma jedzenia. Nie mam mleka, żeby nakarmić dziecko. Śpimy pod gołym niebem - opowiada Amile, uchodźca z Afganistanu

W tak dramatycznej sytuacji znalazło się kilkanaście tysięcy ludzi.

"Sytuacja jest dramatyczna"

Obóz Moria zaplanowano dla maksymalnie trzech tysięcy osób. Nikt nie wie, ile ich było, gdy wybuchły pożary. Prawdopodobnie pięć razy więcej.

- Nie jesteśmy zaskoczeni, bo to od dawna była tykająca bomba. Mieliśmy nadzieję, że uda nam się rozwiązać sytuację w obozie, zanim ta bomba wybuchnie. Nie udało się. Europa zawiodła i to są właśnie efekty - ocenia Giovanna Scaccabarozzi z organizacji Lekarze bez Granic.

Na ulicach dochodzi do starć z policją, bo Grecy zamknęli całą okolice obozu. - Nie ma tutaj żadnych warunków sanitarnych. Kobiety proszą o pieluchy dla dzieci, nie maja gdzie wyjść do toalety. Nie ma żadnej pomocy ze strony rządu - relacjonuje Karol Kras, przebywający na wyspie Lesbos asystent eurodeputowanej Janiny Ochojskiej.

Greckie władze tłumaczą, że nie mogą pozwolić, by imigranci rozeszli się po całej wyspie, bo co najmniej kilkadziesiąt osób jest zakażonych koronawirusem. - Ludzie zbudowali sobie jakieś prowizoryczne schronienia głównie przed słońcem, bo temperatury są nadal bardzo wysokie. Śpią też na cmentarzach, mamy zdjęcia dzieci, które śpią w śmietnikach. Sytuacja jest absolutnie dramatyczna - opowiada Polka przebywająca na wyspie Lesbos, Sonia Nandzik z Fundacji Refocus Media Labs.

Pomoc ze strony Europy

Od czasu, gdy dwa lata temu ekipa TVN przygotowywała reportaż "Wracajcie skąd przyszliście" o sytuacji na wyspie, nic się tam nie zmieniło. Jeśli już, to tylko na gorsze.

Władze w Atenach przypominają jednak, że pomoc Europy jest wciąż symboliczna. - Sytuacja w obozie Moria musi zostać rozwiązana. To kwestia zdrowia publicznego, człowieczeństwa i bezpieczeństwa narodowego. Grecja i tak już zbyt długo dźwiga ten zbyt wielki ciężar - twierdzi premier Grecji Kyriakos Mitsotakis.

Niemcy, Francja i kilka innych europejskich państw zadeklarowało łącznie przyjecie 400 uchodźców z obozu. Polski nie ma w tym gronie.

Na razie nie ustalono, co było przyczyną pożarów. Prawdopodobnie ogień podłożyli sami imigranci, którzy mieli dość życia w tak nieludzkich warunkach.

Autor: Cezary Grochot / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Farhan Alkadi przez ponad 10 miesięcy był przetrzymywany przez terrorystów z Hamasu w tunelach w południowej części Strefy Gazy. 52-latka, który należy do mniejszości Beduinów, uwolnili izraelscy żołnierze. Razem z setkami innych zakładników został porwany przez Hamas 7 października zeszłego roku. Premier Izraela Benjamin Netanjahu usłyszał od niego w rozmowie telefonicznej, że wielu ludzi wciąż czeka na uwolnienie.

Jeden z zakładników Hamasu uwolniony przez siły specjalne. Powiedział premierowi: ludzie tam czekają

Jeden z zakładników Hamasu uwolniony przez siły specjalne. Powiedział premierowi: ludzie tam czekają

Źródło:
Fakty TVN

Picie wody prosto z górskiego potoku dobrze wygląda tylko w reklamie. Kilkunastu młodych ludzi wylądowało w szpitalu z ciężkim zatruciem - biegunką, wymiotami i osłabieniem. Sanepid ostrzega - woda w górach często jest mocno zanieczyszczona. Turystów są tysiące, toalet niewiele.

Do listy tatrzańskich zagrożeń dołączyło zatrucie pokarmowe. Lepiej nie pić wody z potoków górskich

Do listy tatrzańskich zagrożeń dołączyło zatrucie pokarmowe. Lepiej nie pić wody z potoków górskich

Źródło:
Fakty TVN

28 sierpnia obchodzimy Święto Lotnictwa Polskiego. W Stanach Zjednoczonych nastąpi prezentacja pierwszego myśliwca F-35 dla Polski. W uroczystości wezmą udział przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej. Docelowo do Wojska Polskiego trafią 32 takie maszyny. "To prawdziwa rewolucja w polskich siłach zbrojnych" - mówią wojskowi.  

Polska zakupiła 32 myśliwce F-35. Na czym polega ich wyjątkowość?

Polska zakupiła 32 myśliwce F-35. Na czym polega ich wyjątkowość?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Michał Woś w Prokuraturze Krajowej. Zarzuty dotyczą nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Były wiceminister, wchodząc na przesłuchanie, zapowiedział, że nie złoży wyjaśnień, a jedynie wniosek o umorzenie postępowania. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Michał Woś stawił się w prokuraturze. Mówił o "spektaklu Tuska"

Michał Woś stawił się w prokuraturze. Mówił o "spektaklu Tuska"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Podpis premiera oznacza, że na dniach zgromadzenie Izby Cywilnej wybierze i przedstawi prezydentowi trzech neosędziów jako kandydatów na prezesa - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego sędzia Piotr Prusinowski. Krystian Markiewicz, prezes Iustitii, podkreślał, że wybór prezesa Izby SN "nie jest kwestią trzeciorzędną", tylko "pierwszoplanową".

"Praktyczne konsekwencje tego błędu są dość istotne"

"Praktyczne konsekwencje tego błędu są dość istotne"

Źródło:
TVN24, OKO. press

- Dzisiaj czuję wielką satysfakcję, że młyny sprawiedliwości zaczynają mielić w sposób bardzo sprawiedliwy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Krzysztof Brejza. Odniósł się w ten sposób do przedstawienia zarzutów Michałowi Wosiowi, związanych z zakupem Pegasusa ze środków z Funduszu Sprawiedliwości, którego polityk Koalicji Obywatelskiej padł ofiarą. Tobiasz Bocheński z PiS stwierdził, iż rządzący nie przedstawili dowodów, które by wskazywały, że w czasach rządów jego partii "była zorganizowana inwigilacja opozycji".

Woś z zarzutem. Brejza: czuję się znakomicie

Woś z zarzutem. Brejza: czuję się znakomicie

Źródło:
TVN24

Australia dołącza do grona państw, gdzie prawo do bycia offline zapewnia kodeks pracy. Związki zawodowe uważają, że korzyści odniosą nie tylko pracownicy, ale też pracodawcy.

W Australii weszło w życie prawo do "odłączania się". Związki zawodowe uważają, że korzyści są obopólne

W Australii weszło w życie prawo do "odłączania się". Związki zawodowe uważają, że korzyści są obopólne

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Trzeba zaostrzyć politykę migracyjną - takie postulaty pojawiają się coraz częściej w niemieckich mediach. Choćby gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pyta, jak to możliwe, że "człowiek, którego wniosek o azyl został odrzucony i który od dawna powinien był opuścić kraj, dokonuje z zimną krwią ataku za pomocą noża". To pokłosie zamachu terrorystycznego z 23 sierpnia w Solingen, w którym zginęły trzy osoby.

Niemcy: 26-latek z Syrii zabił trzy osoby. Coraz głośniejsze są opinie, że trzeba zaostrzyć prawo

Niemcy: 26-latek z Syrii zabił trzy osoby. Coraz głośniejsze są opinie, że trzeba zaostrzyć prawo

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To najważniejszy komunikator w Rosji i jeden z najważniejszych na świecie - choćby dlatego, że umożliwia wysyłanie wiadomości szyfrowanych. Twórca aplikacji Telegram, Paweł Durow, został zatrzymany we Francji. Sprawa jest niezwykle skomplikowana - właśnie ze względu na duże znaczenie komunikatora w Rosji. Używa go choćby rosyjska armia. Kreml od dawna próbował przejąć nad nim kontrolę.

Twórca aplikacji Telegram został aresztowany we Francji. Zatrzymanie miliardera wykorzystuje rosyjska propaganda

Twórca aplikacji Telegram został aresztowany we Francji. Zatrzymanie miliardera wykorzystuje rosyjska propaganda

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS