Kożuchy i sanki - dawno poszły w kąt. Śniegu u nas jak na lekarstwo. Siarczysty mróz to też rzadkość. Zima - taka z prawdziwego zdarzenia - zdarza się, ale niemal wyłącznie na południu kraju. W pozostałych regionach są raczej zimowe epizody. Klimat się zmienia - na naszych oczach i na naszą niekorzyść.
Szczecin, Gdańsk, Poznań i Wrocław - 29 grudnia we wszystkich tych miastach temperatura w południe wynosiła kilka stopni powyżej zera, śniegu nie było. We wszystkich tych miejscach w ciągu ostatnich dziesięciu lat ubyło od 20 do 23 dni tzw. prawdziwej zimy. Najwięcej w Szczecinie, choć akurat tam dziś była najniższa temperatura.
Nie tylko Polacy tęsknią za śniegiem. Śnieg jest ważny choćby dla roślin, które dzięki niemu mogłyby lepiej i dłużej magazynować wodę. Śniegu jednak w większości kraju nie ma i prawdopodobnie długo nie będzie.
Nawet jeśli zdarzą się mrozy czy śnieg, to raczej mają to być epizody. Polska znalazła się na 5. miejscu na liście 123 krajów pod względem utraconych zimowych (czyli mroźnych) dni, sporządzonej przez organizację Climate Central. Efekty tych zmian widać gołym okiem. To tylko jedna z wielu konsekwencji antropogenicznej zmiany klimatu, czyli tej spowodowanej przez człowieka.
- Zmiana klimatu jest naturalna, ale działania człowieka spowodowały, że jest ona wręcz galopująca - mówi Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej-PIB.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Destabilizacja bardzo przyjaznych warunków do życia"
Według danych NASA od końca XIX wieku średnia temperatura powierzchni Ziemi wzrosła o nieco ponad jeden stopień Celsjusza. Tylko w ostatniej dekadzie to wzrost o 0,2 stopnia. Co więcej, mijający rok też może okazać się rekordowy.
- W Polsce rok 2024 jest cieplejszy średnio o 2,2 stopnia Celsjusza. To znacząco cieplej niż w ostatnim trzydziestoleciu klimatycznym - podkreśla Kamila Harenda z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Rośliny kwitną w grudniu, albo mają inne problemy
Chociaż w Zakopanem jest śnieg, to we wspomnianym Szczecinie na drzewach pojawiły się pierwsze pąki, i to nie jest wyjątek.
- Na Boże Narodzenie u moich rodziców zakwitły róże w ogródku - twierdzi dr Paulina Sobiesiak-Penszko, dyrektorka programu zrównoważonego rozwoju i polityki klimatycznej Instytutu Spraw Publicznych.
Ostatecznie brak zim będzie miał wpływ na turystykę i na ceny żywności. - Dlatego że brak pokrywy śnieżnej zimą oznacza coraz większe problemy z wodą w okresie wiosenno-letnim, kiedy rośliny potrzebują wody - tłumaczy dr Paulina Sobiesiak-Penszko.
ZOBACZ TEŻ: Tak ciepłej Wigilii jeszcze tu nie było
Oprócz ekstremalnych susz możemy spodziewać się kolejnych powodzi, a także podwyższonego stanu mórz i oceanów. Nie jesteśmy jednak bezsilni, przypominają eksperci. Nie chodzi tu tylko o oszczędzanie zużycia wody czy paliwa.
- My też możemy coś zrobić. Jesteśmy konsumentami, mamy pewną siłę nacisku, jesteśmy wyborcami, mamy siłę nacisku - podkreśla prof. Szymon Malinowski, fizyk atmosfery, członek Komitetu Problemowego ds. Kryzysu Klimatycznego przy Prezydium PAN.
Siłę, której warto użyć w słusznej sprawie.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN