"Jeżeli zostanie zamknięty OIOM, to ja jestem sparaliżowany i nie mogę operować"

20.03.2021 | "Jeżeli zostanie zamknięty OIOM, to ja jestem sparaliżowany i nie mogę operować"
20.03.2021 | "Jeżeli zostanie zamknięty OIOM, to ja jestem sparaliżowany i nie mogę operować"
Marek Nowicki | Fakty TVN
20.03.2021 | "Jeżeli zostanie zamknięty OIOM, to ja jestem sparaliżowany i nie mogę operować"Marek Nowicki | Fakty TVN

Większość operacji raka płuc na Mazowszu przeprowadzano do tej pory w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie. To może się zmienić, bo wojewoda mazowiecki polecił placówce przygotowanie dodatkowych miejsc dla pacjentów z COVID-19. Decyzja wojewody wywołała poruszenie wśród pacjentów Instytutu, którzy mieli mieć przeprowadzone operacje.

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł nakazał Instytutowi Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie zwiększyć liczbę łóżek na oddziale intensywnej terapii dla chorych na COVID-19.

- Automatycznie musimy zamknąć resztę OIOM-u. Jeżeli zostanie zamknięty OIOM, to ja jestem sparaliżowany i nie mogę operować chorych z rakiem płuca - mówił po tej decyzji profesor Tadeusz Orłowski, kierownik Kliniki Chirurgii Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc.

Wykonanie decyzji wojewody to katastrofa dla Warszawy i dla całego regionu, bo nie będzie miał kto przejąć pacjentów onkologicznych z Instytutu. W Instytucie przeprowadzanych jest większość operacji raka płuc na Mazowszu.

Informacja o decyzji wojewody była druzgocąca dla pacjentów, bo oznaczać ona może odwołanie kilkudziesięciu zaplanowanych operacji.

Pan Paweł Fudała został zoperowany w ostatniej chwili. Teraz apeluje w imieniu tych, którzy mogą nie mieć tyle szczęścia.

- Są ludzie, którzy mają zaplanowane przecież te wizyty. Na przyszły tydzień, tak jak ja. Mają już jakieś plany w związku z tym porobione. Mają nadzieję przede wszystkim na to, że wyzdrowieją, że wrócą do rodzin. A teraz im się to wszystko odbiera - uważa Paweł Fudała.

"My nie jesteśmy w XIX wieku"

Jeszcze we wtorek minister zdrowia mówił, że onkologia przez cały czas pandemii "nie była dotknięta koniecznością wygospodarowania łóżek na walkę z COVID-19".

Ekipa "Faktów" TVN chciała zapytać wojewodę mazowieckiego o sprawę Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, ale Konstanty Radziwiłł odmówił wypowiedzi przed kamerą. W przysłanym oświadczeniu poinformował, że "łóżka respiratorowe w Instytucie mogą być przygotowane poza OIOM-em".

- Ja sobie nie wyobrażam, żeby można było wstawić respirator, prowizoryczny respirator, bo tam nie ma odpowiedniego zaplecza technicznego, na oddział i jak gdyby uspokoić sumienie, że coś robimy. To nie jest leczenie na odpowiednim poziomie. My nie jesteśmy w XIX wieku, tylko jesteśmy w XXI wieku - odpowiedział profesor Tadeusz Orłowski.

W sobotę wieczorem, już po emisji materiału, Konstanty Radziwiłł był gościem "Faktów po Faktach" w TVN24 i odniósł się do sprawy Instytutu.

Były minister zdrowia podkreślił, że Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie "to jedno z ostatnich miejsc", gdzie wyznacza łóżka dla pacjentów z COVID-19. - Zwracam uwagę, że w Instytucie pozostaje 160 łóżek niecovidowych, a zatem funkcje statutowe szpital może wykonywać - powiedział Radziwiłł. Jego zdaniem największym problemem było wyznaczenie w placówce czterech miejsc dla pacjentów z COVID-19 na intensywnej terapii.

- Wczoraj (w piątek - przyp. red.) po południu rozmawiałem z profesorem Orłowskim i ustaliliśmy, że łóżka respiratorowe, bo tak naprawdę chodzi o łóżka respiratorowe, a nie o łóżka intensywnej terapii, zostaną dla pacjentów covidowych wyznaczone nie na oddziale intensywnej terapii, tylko na zwykłym oddziale - powiedział wojewoda mazowiecki. - W związku z tym oddział intensywnej terapii, w tej części, w której dotychczas nie był covidowy, będzie mógł obsługiwać również pacjentów pooperacyjnych - dodał.

- Ja myślę, że ta sprawa jest już po prostu załatwiona - podkreślił Radziwiłł.

Pytany o to, czy operacje pacjentów nowotworowych w placówce będą się odbywały zgodnie z planem odpowiedział, że "to nie wojewoda ustala terminy operacji, tylko szpital". - Te ustalenia, które zrobiłem z panem profesorem Orłowskim, moim zdaniem zabezpieczają to, żeby szpital w tym zakresie mógł funkcjonować tak jak dotychczas - dodał.

Autor: Marek Nowicki, dln / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Troska mamy działa jak najlepsze lekarstwo na każdego malucha. W przypadku wcześniaków może zdziałać cuda. Lekarze mają na to dowody, a ci z łódzkiego szpitala mają też możliwości, by to wykorzystać. Terapia rodzinna dla wcześniaków w Polsce raczkuje, a powinna być standardem.

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Źródło:
Fakty TVN

Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, który według prokuratury jest odpowiedzialny za wielomilionowe nieprawidłowości w wydatkach z Funduszu Sprawiedliwości, triumfuje po orzeczeniu sądu, że jego zatrzymanie w lipcu było bezprawne. Spór dotyczył immunitetu. Romanowski wciąż może zostać aresztowany, bo w międzyczasie stracił immunitet już nie tylko posła, ale i członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN