Pani Roksana czekała 22 dni na przerwanie ciąży. "Lekarze boją się, że mogą pójść do więzienia"

Źródło:
Fakty TVN
Pani Roksana czekała 22 dni na przerwanie ciąży. "Lekarze boją się, że mogą pójść do więzienia"
Pani Roksana czekała 22 dni na przerwanie ciąży. "Lekarze boją się, że mogą pójść do więzienia"
Marzanna Zielińska/Fakty TVN
Pani Roksana czekała 22 dni na przerwanie ciąży. "Lekarze boją się, że mogą pójść do więzienia"Marzanna Zielińska/Fakty TVN

Trzy tygodnie czekała na przerwanie ciąży i w końcu doczekała się, gdy powiedziała "Faktom" TVN, że boi się, iż w końcu umrze na sepsę jak pacjentki w Pszczynie i w Nowym Targu. Po zakazaniu aborcji ze względu na uszkodzenie płodu lekarze czekają, aż płód umrze, a kobiety boją się, że same umrą.

Roksana Kowalczyk czekała na terminację ciąży 22 dni. Doczekała się. Cesarskie cięcie przebiegło bez komplikacji.

"Możecie Państwo przekazać, że dziękuję bardzo Szpitalowi im. Biziela w Bydgoszczy, lekarzom oraz położnym i całemu personelowi za opiekę przed zabiegiem, jak i teraz po. Szpital zadbał o moje poczucie bezpieczeństwa i zdrowia. Teraz szczególnie dbają o moje zdrowie psychiczne, ponieważ fizycznie czuję się dosyć dobrze, a psychicznie jeszcze trochę pracy przede mną. Jeśli mogę, to proszę także o podanie informacji, że bardzo prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym ciężkim dla nas czasie. Chcielibyśmy przeżyć naszą żałobę w spokoju, z dala od medialnego szumu, ponieważ to jeszcze bardziej powoduje nasz ból i rozpamiętywanie tego, co przechodzimy" - przekazała kobieta.

- Tego się boję, że nasza historia też się tak zakończy. Bo jednak te myśli, no, samoistnie uciekają gdzieś, prawda, w tę stronę. Zwłaszcza że w domu mam rocznego synka, do którego chcę wrócić - mówiła jeszcze kilka dni temu pani Roksana.

Szpital zapewnia, że zawsze działa w trosce o dobro pacjentów. "Szpital rozumie, że interwencje takie podejmowane są w dobrej wierze, jednakże powodują one zbędny niepokój społeczny z uwagi na wskazany brak pełnego obrazu sytuacji" - brzmi wydany przez placówkę komunikat.

Paulina, była pacjentka szpitala w Bydgoszczy, gdy poprosiła o przerwanie ciąży, usłyszała, że ma źle ułożone łożysko. - Płód był w bardzo złym stanie, ogólne obrzęki płodu, wszędzie miał w prawie każdej jamie przesięki, czyli tak zwany płyn, no, po prostu nie miał szans. Najgorsze było po prostu czekanie, aż dziecko umrze - opowiada Paulina.

Kolejny przykład pochodzi z Łodzi. 26-letnia Milena w 14. tygodniu ciąży i w czwartym dniu po odejściu wód płodowych. - Powiedzieli, że wszystko jest ok, że te wody powinny się dalej napełnić same, że jest szansa, żeby tę ciążę doprowadzić do końca. Mówiłam, że boję się zakażenia sepsą, że źle to wpływa na mój stan psychiczny, żeby po prostu zakończyli tę ciążę. Z martwym dzieckiem chodzę od rana w brzuchu - wyjaśnia Milena.

Boi się, że jej historia skończy się jak w przypadku pani Doroty z Nowego Targu. "W domu mam rocznego synka, do którego chcę wrócić"
Boi się, że jej historia skończy się jak w przypadku pani Doroty z Nowego Targu. "W domu mam rocznego synka, do którego chcę wrócić"Marzanna Zielińska/Fakty TVN

Ani jednej więcej

Nikt nie wie, ile jeszcze jest takich kobiet. Wszyscy wiedzą, dlaczego są tak traktowane przez system. - Lekarze boją się podejmować decyzje, ponieważ boją się, że mogą pójść do więzienia. Po drugie uważam, że są lekarze, którzy nie podejmują decyzji, ponieważ zasłaniają się klauzulą sumienia, która w ogóle nie powinna obowiązywać - ocenia Joanna Scheuring-Wielgus, posłanka Nowej Lewicy.

Antyaborcyjna decyzja Trybunału Konstytucyjnego mrozi lekarzom krew w sercach. Choć gdy zagrożone jest życie kobiety lub jej zdrowie psychiczne, przerwanie ciąży jest zgodne z prawem. - Każda inna decyzja medyczna, włączenie chemioterapii czy amputacja nogi, podejmowana jest przez lekarza na dyżurze, nie ma z tym problemu. A tutaj, ponieważ wiadomo, że dokumentacja jest badana, oceniana, weryfikowana, każdy się boi - tłumaczyła w "Faktach po Faktach" profesor Marzena Dębska, specjalistka ginekologii, położnictwa i perinatologii z Dębski Clinic.

Presja społeczna, tak jak w przypadku Roksany z Bydgoszczy, może uratować życie kolejnej kobiecie.

14 czerwca w całym kraju odbędą się manifestacje pod hasłem "Ani jednej więcej - przestańcie nas zabijać".

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Ostatnie dni kampanii wyborczej zdominowały sprzeczne wersje kandydata Karola Nawrockiego i jego sztabu w sprawie jego mieszkań. Kandydat PiS na prezydenta najpierw powiedział, że ma tylko jedno mieszkanie. Dziennikarze to sprawdzili - i tak wybuchła afera związana z mieszkaniem w Gdańsku, które Karol Nawrocki w niejasny sposób przejął od starszego, schorowanego mężczyzny. Teraz dziennikarze Interii dotarli do umowy, w której Karol Nawrocki zobowiązał się opiekować panem Jerzym. Wiadomo, że tego nie robił.

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Źródło:
Fakty TVN

Eksperymenty rodem z polskich szkół zostaną wykonane przez polskiego astronautę na orbicie, w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nauka sięga gwiazd - to wiemy od dawna - ale tym razem to pomysły polskich uczniów okazują się nieziemskie.

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Źródło:
Fakty TVN

Kosmos 482, czyli radziecka jeszcze sonda kosmiczna, która według wstępnych prognoz miała wejść w atmosferę nad terytorium Polski, ostatecznie ominęła nasz kraj. Rosjanie poinformowali, że jej części spadły do Oceanu Indyjskiego.

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ta zbrodnia była szokiem, a teraz szokujące jest wszystko, czego się dowiadujemy o zabójstwie na Uniwersytecie Warszawskim. Napastnik, 22-letni Mieszko, student wydziału prawa, został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Ma przejść badania stanu psychicznego. Pani Małgorzata, portierka, była przypadkową ofiarą.

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

Źródło:
Fakty TVN

Gdy zaczynało się konklawe, niewielu wymieniało kardynała Roberta Prevosta w gronie faworytów na papieża. Nawet teraz publicyści zajmujący się tematyką kościelną mówią wprost, że "przeciętny Amerykanin nigdy w życiu nie słyszał nazwiska Prevost". Jednocześnie media w Stanach Zjednoczonych przywołują słowa jego brata. Twierdzi on, że gdy Robert był kilkuletnim dzieckiem, jedna z sąsiadek powiedziała o nim, że zostanie on pierwszym amerykańskim papieżem. Brat zresztą czuł podobnie.

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątek w Nancy przywódcy Polski i Francji podpiszą traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. Premier Donald Tusk nazwał to "historycznym momentem", jeśli chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa naszego kraju. - Biorąc pod uwagę możliwości Francji w niektórych aspektach obronnych, to jest to rzeczywiście z naszego punktu widzenia game changer bardzo oczekiwany i pozytywny - mówił premier Tusk. 

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS