W MEN jest szafa wniosków, których nikt nie rozpatrzył. Inni dostawali pieniądze pomimo negatywnej opinii

Źródło:
Fakty TVN
W MEN jest szafa wniosków, których nikt nie rozpatrzył. Inni dostawali pieniądze pomimo negatywnej opinii
W MEN jest szafa wniosków, których nikt nie rozpatrzył. Inni dostawali pieniądze pomimo negatywnej opinii
Arleta Zalewska/Fakty TVN
W MEN jest szafa wniosków, których nikt nie rozpatrzył. Inni dostawali pieniądze pomimo negatywnej opiniiArleta Zalewska/Fakty TVN

Ciekawe odkrycie w Ministerstwie Edukacji Narodowej. To znaleziska z czasów urzędowania ministra Przemysława Czarnka, a mianowicie szafa pełna wniosków o dotacje, którymi nikt się nie zajął, i lista fundacji i stowarzyszeń, które dostały miliony, chociaż miały negatywną opinię ministerialnej komisji.

W Ministerstwie Edukacji Narodowej znaleziono wnioski o dotacje przesłane w 2022 roku w ramach programu "Inwestycje w oświacie". - Są tam kody kreskowe, które świadczą o tym, że to wpłynęło, ale nie zostało poddane ocenie - poinformowała Joanna Mucha, wiceministra edukacji narodowej z Polski 2050-Trzeciej Drogi, pokazując jednocześnie te wnioski.

To oznacza, że ministerstwo za czasów Przemysława Czarnka nawet ich nie rozpatrzyło. Nie przekazało do komisji konkursowych i nie wzięło pod uwagę przy rozdzielaniu dotacji. Takich ofert było łącznie ponad 2,2 tysiąca.

- Jeden wniosek, który jest bardzo szczegółowo opisany ze wszystkimi planami, dokumentami - pokazał Marek Lewiński, dyrektor Departamentu Funduszy Strukturalnych w Ministerstwie Edukacji Narodowej. - Nikt tego wniosku nie zweryfikował, nie został poddany ocenie formalnej i merytorycznej - dodał.

To nie przeszkodziło jednak ministrowi z Prawa i Sprawiedliwości konkurs rozstrzygnąć. Program dotyczył budowy, remontów i wyposażenia obiektów szkolnych i edukacyjnych. Łączna kwota dotacji w tym programie wyniosła 100 milionów złotych.

Łączna liczba wniosków, które wpłynęły do ministerstwa, wynosi ponad trzy tysiące. - Nie sposób było rozpatrzyć wszystkich wniosków. To jest zupełnie oczywiste przy tego rodzaju trybie - skomentował Przemysław Czarnek.

Były minister edukacji Przemysław Czarnek tłumaczył dziś w rozmowie z "Faktami" TVN, że to duża liczba wniosków i krótki czas na ich realizację uniemożliwił przegląd wszystkich ofert.

ZOBACZ TEŻ: Mucha: jeśli PKW podjęła taką decyzję, to ona się obroni w sądach europejskich

Mucha: myślę, że członkowie PKW zrobili dokładnie to, co powinni byli zrobić
Mucha: myślę, że członkowie PKW zrobili dokładnie to, co powinni byli zrobićTVN24

Zaopiniowane negatywnie wnioski dostały dofinansowanie

Oferty można było przesyłać od lipca do końca października, a część wniosków rozpatrzono pozytywnie jeszcze przed końcem konkursu.

Takich organizacji, które ubiegały się o dotacje i mimo negatywnej opinii komisji konkursowej ministerstwa je otrzymało, było aż 36. Łączna kwota ich dotacji wyniosła ponad 51 milionów złotych. Najwyższe, aż dwie, ministerstwo Czarnka przyznało diecezji siedleckiej, po 5 i 7 milionów złotych, oraz diecezji gliwickiej - 5 milionów złotych.

Były minister potwierdził dziś, że to on ostatecznie decydował o przyznaniu dotacji. Przyznał, że pieniądze dostawały niepubliczne i niesamorządowe szkoły - głównie katolickie.

- Uproszczony tryb przy bardzo ograniczonych środkach. Nie słyszę o żadnych nieprawidłowościach, nie słyszałem również ze strony Najwyższej Izby Kontroli. Wiemy natomiast, że pani Mucha, pani Lubnauer i pani Nowacka jakoś mają wstręt do szkół katolickich i niesamorządowych - powiedział Przemysław Czarnek.

- W moim przekonaniu ten konkurs był ustawiony pod konkretne osoby. Dzisiaj powiązania między urzędnikami ministerstwa i kierownictwem ministerstwa sprawdza CBA - przekazała Joanna Mucha.

Przemysław Czarnek utrzymuje, że działał zgodnie z prawem na rzecz organizacji edukacyjnych i że nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Dostaliśmy informację od prokuratury, że zajmuje się tą sprawą - poinformowała Joanna Mucha. - Mam nadzieję, że (postępowanie - red.) szybko będzie rozstrzygnięte - dodała

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Eksperci alarmują, że w ciągu ostatnich 50 lat średnia liczebność monitorowanych populacji dzikich gatunków zmniejszyła się o 73 procent. Dlatego według nich dla naszej przyszłości kluczowe będzie najbliższe pięć lat.

Liczebność obserwowanych dzikich zwierząt spadła o 73 procent w ciągu 50 lat. "Liczba dramatyczna"

Liczebność obserwowanych dzikich zwierząt spadła o 73 procent w ciągu 50 lat. "Liczba dramatyczna"

Źródło:
Fakty TVN

W Polsce średnio na raka piersi umiera codziennie piętnaście kobiet. Amazonki pokazują, że życie można uratować dzięki profilaktyce. Ważne jest USG, ale ważne jest też badanie się samemu, bo zmiany można wymacać - u kobiet w piersiach, a u mężczyzn w jądrach.

W odważnej sesji zachęcają do badania piersi. "Pokazują, że kobieta z blizną wcale nie traci kobiecości"

W odważnej sesji zachęcają do badania piersi. "Pokazują, że kobieta z blizną wcale nie traci kobiecości"

Źródło:
Fakty TVN

Inteligentne lodówki, kuchenki czy odkurzacze to już nasza codzienność. Jednak takie nowoczesne urządzenia, które łączą się z siecią, mogą okazać się problemem. Hakerzy coraz częściej wkradają się na urządzenia i mogą nie tylko zmieniać temperaturę piekarnika podczas przygotowania posiłku, ale także uzyskać dostęp do wielu danych, którymi nie chcemy się dzielić.

Inteligentne gadżety na celowniku hakerów. "Furtka do danych, do naszej sieci domowej"

Inteligentne gadżety na celowniku hakerów. "Furtka do danych, do naszej sieci domowej"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nie ma końca walka z piratami drogowymi. Kujawsko-pomorska grupa SPEED w ciągu ostatnich 9 miesięcy zatrzymała 441 praw jazdy, w tym 288 za przekroczenie dozwolonej prędkości. To właśnie nadmierna prędkość jest główną przyczyną wypadków drogowych. Na polskich drogach ginie codziennie średnio 8 osób.

Zabezpieczanie samochodu, "symboliczne więzienie". Pomysły ekspertów na walkę z piratami drogowymi

Zabezpieczanie samochodu, "symboliczne więzienie". Pomysły ekspertów na walkę z piratami drogowymi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Bardzo zasmucił mnie pan premier. To, co powiedział o zawieszeniu prawa do azylu, było zdumiewające - powiedziała w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 dr Hanna Machińska, prawniczka, była zastępczyni RPO. Zaapelowała do premiera Donalda Tuska, by przeprowadził szerokie konsultacje z aktywistami i organizacjami pozarządowymi. - My mamy ogromne doświadczenie w tym zakresie - dodała. - Mówiąc te słowa, Tusk był doskonale świadom, że słucha go dzisiaj nie tylko Polska - stwierdził europoseł Janusz Lewandowski. Według niego wypowiedź szefa rządu była skierowana "przede wszystkim do Łukaszenki".

"Ścigamy się w radykalizmie z PiS-em". Komentarze po zapowiedzi premiera

"Ścigamy się w radykalizmie z PiS-em". Komentarze po zapowiedzi premiera

Źródło:
TVN24

- Warto, by resort dyplomacji znalazł właściwy język do tego, by porozumieć się z panem prezydentem w sprawie mianowania ambasadorów - powiedział w piątek w "Faktach po Faktach" szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. Jak podkreślił, wniosek, który szef MSZ składa na ręce prezydenta w tej sprawie "zakłada, że w roli petenta wnioskujący zwraca się do organu, który podejmuje decyzję". - Trzeba to uszanować - dodał.

Minister w roli "petenta". Co szef BBN uważa o sporze na linii prezydent-MSZ

Minister w roli "petenta". Co szef BBN uważa o sporze na linii prezydent-MSZ

Źródło:
TVN24

Kierowcy, przedsiębiorcy i politycy na całym świecie nerwowo spoglądają w stronę Bliskiego Wschodu. Od tego, jak Izrael zdecyduje się zaatakować Iran, zależeć będzie cena ropy na rynkach, a w konsekwencji kondycja gospodarki. Jeśli odwet Izraela będzie silny, wciągnie w wojnę cały region, który odpowiada za jedną trzecią światowej produkcji surowca. 

Nie milkną pytania o możliwą skalę odwetu. "Wszyscy myślą o tym, jaki ruch wykona teraz Izrael"

Nie milkną pytania o możliwą skalę odwetu. "Wszyscy myślą o tym, jaki ruch wykona teraz Izrael"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS