UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

Źródło:
Fakty TVN
UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność
UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność
Marek Nowicki/Fakty TVN
UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialnośćMarek Nowicki/Fakty TVN

Lekarze apelowali o szczepienie dzieci na odrę i ostrzegali. Niestety, realizuje się czarny scenariusz. UNICEF alarmuje, że polska populacja straciła zbiorową odporność. Powód to niska wyszczepialność. Wynosi ona sporo poniżej progu bezpieczeństwa - 95 procent.

Do tej pory alarmowali jedynie polscy lekarze, teraz także UNICEF. Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci przestrzega: w Polsce najmłodsi nie są chronieni przed odrą.

- W Polsce nie możemy mówić o odporności populacyjnej. To oznacza, że dzieci, które z różnych względów nie mogą zostać zaszczepione przeciw odrze, są znacznie bardziej narażone na zachorowanie na tę chorobę - alarmuje Jan Bratkowski z UNICEF Polska.

UNICEF cytuje przy tym dane z 2022 roku, kiedy to pierwszą dawkę szczepionki przeciwko odrze otrzymało jedynie 91 procent dzieci, drugą - zaledwie 77 procent. Bezpiecznym progiem dla odporności populacyjnej jest 95 procent zaszczepionych.

- Jest coraz więcej dzieci nieszczepionych, narażonych na zachorowanie. Mamy duży ruch przez granicę różnych ludzi, którzy przyjeżdżają do nas, także nieszczepionych, i nasi obywatele także wyjeżdżają, szczególnie teraz, w sezonie wakacyjnym, a to wszystko stanowi czynnik ryzyka - zwraca uwagę profesor Ewa Majda-Stanisławska, kierowniczka Oddziału Chorób Zakaźnych, Tropikalnych i Pasożytniczych dla Dzieci w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu imienia dr. Władysława Biegańskiego w Łodzi.

WHO podało wyniki najnowszch badań na temat skuteczności szczepień
WHO podało wyniki najnowszch badań na temat skuteczności szczepieńMarek Nowicki/Fakty TVN

Sytuacja epidemiologiczna może być jeszcze gorsza

Od kilku miesięcy przez Polskę przetacza się fala zachorowań. Od początku roku do dziś sanepid odnotował aż 232 przypadki odry. W analogicznym okresie roku ubiegłego było ich zaledwie 22.

- Nie powinniśmy widzieć żadnych przypadków odry, dlatego że szczepionka jest bardzo skuteczna i gdyby poziomy wyszczepienia przekraczały 95 procent, tych przypadków by nie było. Każdy spadek poniżej tego wysokiego odsetka 95 procent powoduje powstawanie ognisk odry - tłumaczy profesor Ewelina Gowin z Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Wielkopolskiego Centrum Pediatrii.

W rzeczywistości sytuacja epidemiologiczna może być jeszcze gorsza. Według nowego głównego inspektora sanitarnego odsetek osób niezaszczepionych przeciwko odrze może być wyższy, niż wynika to z oficjalnych danych.

ZOBACZ TEŻ: Rośnie liczba zachorowań na odrę. Rodzice o "przerażających" objawach

- Do końca 2023 roku dane na temat osób nieszczepionych w Polsce były gromadzone na podstawie deklaracji najczęściej rodziców, którzy odmawiali szczepień. Wiele z tych deklaracji nie było aktualizowanych. Po drugie, nie wszyscy rodzice takie deklaracje składali, w związku z tym informacja o tym, ile w Polsce osób, dzieci, jest niezaszczepionych zgodnie z kalendarzem szczepień, była praktycznie informacją nieznaną - wyjaśnia doktor Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.

Dlatego Inspekcja Sanitarna zmieniła sposób zbierania danych. Przy okazji ma też skuteczniej docierać do rodzin niezaszczepionych dzieci i przypominać o szczepieniach.

Zmieni się prawo i opornym rodzicom inspektorzy będą wręczać mandaty, które łatwiej wyegzekwować niż grzywny.

Aktualizacja z 25 lipca 2024 roku Po 16 lipca 2024 roku UNICEF Polska zmienił treść komunikatu na temat poziomu szczepień przeciw odrze w Polsce. Obecnie nie ma w nim stwierdzenia, że polska populacja straciła zbiorową odporność na odrę. 19 lipca sprostowanie do materiału UNICEF Polska opublikował Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Instytut Badawczy. W jego ocenie "NIE MOŻNA stwierdzić, że utraciliśmy odporność zbiorowiskową przeciw odrze" (pisownia oryginalna). Natomiast ze względu na zróżnicowany geograficznie stan zaszczepienia przeciw odrze (od 85,7% do 96,9% w województwach), pojawiają się ogniska zachorowań na odrę rozproszone w całym kraju.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Ukraina ma metale ziem rzadkich, zawierające pierwiastki takie jak lantan, cer, erb i lit, jak i inne cenne surowce, w tym grafit. Jednak metali ziem rzadkich Ukraina nie wydobywa ze względów technologicznych i ekonomicznych. Nie zraża to Donalda Trumpa, który chce, aby Ukraina dopuściła amerykański kapitał w celu wydobycia cennych rud.

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Źródło:
Fakty TVN

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedszkolny plac zabaw, boisko i drzewa - tak wygląda dzisiaj samo centrum Łodzi. Urzędnicy chcą to zmienić i w tym miejscu zbudować łącznik między dwiema ulicami, by zapewnić łatwiejszy dostęp z parkingu do reprezentacyjnej części miasta. Rodzice mówią: nie kosztem dzieci.

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nasze stanowisko wobec ochrony życia nienarodzonego jest jasne. My zawsze staliśmy na stanowisku ochrony każdego życia nienarodzonego - powiedziała w "Faktach po Faktach" Anna Bryłka, europosłanka Konfederacji. Jak stwierdziła, w Polsce kwestia aborcji ciąży poczętej w wyniku gwałtu to "sprawa marginalna". Posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot mówiła, że argumenty Konfederacji "pomijają podmiotowość kobiety".

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Źródło:
TVN24

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Blisko dwa tysiące osób trafiło w ręce policji w związku z antyrządowymi protestami w Turcji. Wśród zatrzymanych są dziennikarze. Jeden z korespondentów BBC został oskarżony o "stanowienie zagrożenia dla porządku publicznego". Mark Lowen został deportowany do Wielkiej Brytanii. Władze uderzają też w lokalne media. Czterech nadawców za relacjonowanie protestów zostało ukaranych grzywnami.

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS