"Wystrzelił kilka kul przy moim uchu i głowie, a potem mnie zgwałcił"


Od 76 dni Rosjanie bombardują, mordują, niszczą i okradają ukraińskie miejscowości. Pozostawiają też za sobą ból, cierpienie i trudne do zapomnienia zbrodnie. Kilka kobiet zdecydowało się opowiedzieć o swoich przeżyciach, ale dramatyczne relacje ofiar i świadków gwałtów słychać w niemal każdej wyzwolonej przez ukraińską armię miejscowości.

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ. RELACJA NA ŻYWO NA PORTALU TVN24.PL

Do ukraińskich domów Rosjanie przynieśli śmierć, zniszczenie i trudne do wyobrażenia zbrodnie. - To, co mi zrobił, było okropne. Zmusił mnie, nie mogę o tym mówić. Wstydzę się i boję - mówi Mika, ofiara gwałtu, która chce zostać anonimowa.

Rosyjscy żołnierze, którzy zgwałcili Mikę, to samo zrobili córce pani Walentyny, a jej męża zastrzelili przed domem. Kobiety zapamiętały ich imiona: Dania i Oleg.

- Dania powiedział, że ma 19 lat. Odpowiedziałam, że ja mam 41 lat i że mój syn jest w jego wieku. Zapytałam, czy ma dziewczynę. Powiedział, że tak, że ma 17 lat i jeszcze nie uprawiał z nią seksu. Zapytałam, dlaczego chce mi to zrobić. Odpowiedział: "ponieważ od dwóch tygodni nie widziałem kobiety" - wyznaje Mika.

Po tym wszystkim córka Walentyny nie była w stanie dłużej mieszkać w rodzinnej miejscowości i wyjechała z nastoletnim synem. Mika mimo traumy została. O swojej historii opowiedziała ukraińskiej policji, która zbiera dowody takich zbrodni.

RAZEM Z UKRAINĄ! POMOC, INFORMACJE, PORADY

"To wygląda, jakby dostali taki rozkaz"

Dramatyczne relacje ofiar i świadków gwałtów słychać w niemal każdej, nawet najmniejszej wyzwolonej przez ukraińską armię miejscowości.

- Jeden z żołnierzy złapał mnie w ogrodzie sąsiada. Był pijany. Wystrzelił kilka kul przy moim uchu i głowie, a potem mnie zgwałcił. Co mam powiedzieć? Muszę jakoś żyć dalej, ponieważ mam 13-letniego syna - opowiada kolejna z ofiar gwałtu, która chce zostać anonimowa.

- Zgwałcili młodą kobietę na oczach dziecka. Kobieta błagała ich, żeby tylko pozwolili jej ukryć dziecko. Opowiedzieli "nie" i zrobili to. Gdy rozmawiałam z tą kobieta, była przerażona, cały czas płakała - dodaje Kira Rudyk, deputowana do Rady Najwyższej Ukrainy, szefowa ukraińskiej partii Głos.

Kira Rudyk i Julia Anosowa z fundacji "La Strada" poznały już dziesiątki takich historii.

- Dzwonią do nas osoby w różnym wieku: od 12 lat do 50 lat. (...) Konsekwencje psychologiczne dla nich są dewastujące. Wiele kobiet mówi o tym ze wstydem. To są na przykład ofiary gwałtów zbiorowych albo osoby, które gwałcił jeden rosyjski żołnierz i robił to na oczach innych - przybliża Anosowa.

Kira Rudyk działa w specjalnym zespole, który wraz z prokuratorami bada rosyjskie zbrodnie na tle seksualnym. Każda wysłuchana przez nich relacja ofiar i świadków tych zbrodni to dowód, że gwałt stał się dla Rosjan bronią wojenną.

- To wygląda, jakby dostali taki rozkaz, bo wiele ofiar powtarza nam to samo. Rosjanie mówili im: "będziemy cię gwałcić tak mocno, żebyś już nigdy nie mogła urodzić ukraińskich dzieci". Dlatego tak ważne jest dla nas, żeby usłyszeć cały ten ich ból i dzięki temu udowodnić światu, że to, co się dzieje w Ukrainie, to jest ludobójstwo - podkreśla Kira Rudyk.

Ślady gwałtów noszą też ciała ofiar znalezione przez ukraińskie władze w miejscowościach w obwodzie kijowskim. Relacje świadków, policjantów i pracowników zakładów pogrzebowych są niewyobrażalnie drastyczne.

JAK POMÓC UKRAINIE - LISTA ZBIÓREK

ROSYJSKA INWAZJA NA MAPACH

TVN24 PO UKRAIŃSKU

UWAGA NA FAKE NEWSY

Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Cała Polska była wstrząśnięta, gdy rok temu dowiedzieliśmy się o śmierci ośmioletniego Kamila. Ojczym go katował i oblewał wrzątkiem. Przyjęto specjalne prawo, które miało pomóc w tym, by nigdy więcej nie wydarzył się taki dramat. Czy to się udało?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Źródło:
Fakty TVN

Majówka to czas nie tylko odpoczynku, ale też ciężkiej pracy. Zwłaszcza w ogrodach i na działkach. Schylona sylwetka i intensywne, powtarzalne ruchy mogą prowadzić do kontuzji. Jak działkowcy i ogrodnicy mogą uchronić się na przykład przed syndromem łokcia tenisisty?

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Źródło:
Fakty TVN

W Polsce wciąż widoczny trend na zaciąganie kredytów. Bierzemy ich więcej, ponieważ więcej zarabiamy i rośnie nasza kredytowa zdolność. Wciąż jednak zdarza się, że oprocentowanie pożyczki okazuje się zabójcze, a spłata raty co najmniej problematyczna.

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

20 lat Polski w Unii Europejskiej to widoczne gołym okiem korzyści, dotacje, inwestycje i przemiany. Polska zyskała także na bezpieczeństwie. Choć nie wszystko wszystkim się podoba, zwłaszcza politykom sceptycznym wobec wielu unijnych idei, to zdecydowana większość Polaków cały czas popiera naszą obecność we Wspólnocie. 

Polska świętuje 20 lat w Unii Europejskiej. "To był i jest bardzo dobry czas dla Polski"

Polska świętuje 20 lat w Unii Europejskiej. "To był i jest bardzo dobry czas dla Polski"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Myśmy w 1981 roku oczywiście marzyli o wolnej Polsce, nic więcej. Chociaż było oczywiste, że dla środowiska "Solidarności" najważniejsze jest uczestniczenie, takie czynne, cywilizacyjne w strukturach Zachodu - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego w 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej.

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Źródło:
TVN24

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS