Test na endometriozę dostępny od przyszłego tygodnia. Opracowali go polscy naukowcy

Źródło:
Fakty TVN
Test na endometriozę dostępny od przyszłego tygodnia. Opracowali go polscy naukowcy
Test na endometriozę dostępny od przyszłego tygodnia. Opracowali go polscy naukowcy
Katarzyna Górniak/Fakty TVN
Test na endometriozę dostępny od przyszłego tygodnia. Opracowali go polscy naukowcyKatarzyna Górniak/Fakty TVN

Test na endometriozę wchodzi właśnie do laboratoriów. Został opracowany przez polskich naukowców i daje szansę na szybką diagnozę. Obecnie diagnoza zajmuje średnio 10 lat.

Test wykrywający endometriozę, wynaleziony przez polskich naukowców, wchodzi właśnie do laboratoriów. - Liczymy na to, że zostanie dobrze wykorzystany przez społeczeństwo i przyspieszy diagnostykę endometriozy - mówi doktor Ilona Kalaszczyńska z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, wiceprezeska spółki "Diagendo", współtwórczyni testu na endometriozę.

Diagnostyka endometriozy to średnio dziesięć lat. Ten test da wynik po dziesięciu dniach. - To jest absolutne nowum, ponieważ takich rozwiązań nie było jeszcze w ogóle - mówi Lucyna Jaworska-Wojtas, prezeska Fundacji "Pokonać Endometriozę".

Na endometriozę cierpi około trzech milionów Polek. Tkanka z macicy - zarastająca niemal wszystkie narządy - powoduje ogromny ból i niepłodność. Dotychczas najskuteczniejszą metodą wykrycia endometriozy była operacja. Naukowcy i naukowczynie wpadli na inny pomysł. - (Test - przyp. red.) wykrywa ekspresję pewnego enzymu. Występowanie, mówiąc najprościej, tego enzymu u kobiet z endometriozą jest znacznie wyższe - tłumaczy profesor Ewa Barcz z Katedry Ginekologii i Położnictwa UKSW i Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego w Warszawie.

14.01.2022 | Resort zdrowia zapowiada nowe wytyczne dotyczące leczenia endometriozy. "Dobrze, że zajmujemy się tym problemem"
Resort zdrowia zapowiada nowe wytyczne dotyczące leczenia endometriozy. "Dobrze, że zajmujemy się tym problemem"Katarzyna Górniak | Fakty TVN

Diagnostyka i matematyka

Test jest dość skomplikowany. To połączenie matematyki i technologii PCR - tej od testów na koronawirusa. - Oprócz tego, co dzieje się w laboratorium, potem, aby wydać wynik, będziemy jeszcze musieli takie małe obliczenia przeprowadzić - mówi doktor Agnieszka Częścik, kierowniczka Pracowni Biologii Molekularnej, Laboratorium Medyczne "Diagnostyka".

Pobranie materiału trwa kilka minut. Przypomina cytologię, tyle że z wnętrza macicy. Musi je wykonać ginekolog. - Ten test będziemy stosować raczej na początku diagnostyki albo gdzieś tam w środku diagnostyki. Będzie nam mówił o tym, czy rzeczywiście idziemy w dobrym kierunku - mówi Alicja Spała-Smoczyńska, kierowniczka operacyjna działu medycznego szpitala "Medicover" w Warszawie.

Test nie zastąpi wizyty u lekarza i kompleksowej diagnostyki. Ale może oszczędzić kobietom wielu lat cierpienia. - To jest taka nadzieja na to, że będziemy mieli wcześniejsze diagnozy - wyjaśnia Lucyna Jaworska-Wojtas.

Endometrioza dotyka co dziesiątą kobietę
Endometrioza dotyka co dziesiątą kobietęTVN24

Obiecujące wyniki testu na endometriozę

Test jest wciąż rozwijany i sprawdzany, ale już wygląda obiecująco. - Testy na endometriozę zostały opatentowane w różnych innych krajach, ale żaden z nich nie ma takiej czułości jak nasz. Ponad 95 procent - opowiada profesor Ewa Barcz.

Nic dziwnego, że testem już zainteresowane są laboratoria brytyjskie. W Polsce test będzie dostępny od przyszłego tygodnia w prywatnych gabinetach ginekologicznych. - Chcemy, żeby współpracujących ginekologów, lekarzy, klinik, było jak najwięcej - zapewnia Sławomir Gadomski, dyrektor regionu centralno-wschodniego, Laboratoria Medyczne "Diagnostyka".

Koszt tego testu to około dwóch tysięcy złotych. - Czynimy starania, żeby cały czas uzupełniać dane kliniczne i żebyśmy mieli jak największą, jak najszerszą wiedzę na temat testu, która będzie wystarczająca do tego, żeby taki test objąć procedurą refundacyjną - zapowiada doktor Ilona Kalaszczyńska.

Ministerstwo Zdrowia o teście wie, ale argumentuje, że potrzeba więcej badań potwierdzających jego skuteczność.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

W dużym uproszczeniu historia wygląda tak - dwaj bracia nie utrzymują kontaktów ze sobą, jeden zostaje złapany na jeździe po pijanemu i zrzuca winę na brata, który o tym nie wie. Policja nie sprawdza żadnych dokumentów i niewinny kierowca traci prawo jazdy. W poniedziałek sprawę próbował rozwikłać sąd, pomógł w tym też reporter "Faktów" TVN.

Jego brat jechał po pijanemu, podczas kontroli podał się za niego. Pan Mariusz musi walczyć o uniewinnienie

Jego brat jechał po pijanemu, podczas kontroli podał się za niego. Pan Mariusz musi walczyć o uniewinnienie

Źródło:
Fakty TVN

To nie jest problem wszystkich rodzących kobiet i wszystkich porodówek. Jednak mogłoby się wydawać, że był czas, by tę lekcję odrobić. Niestety, ból i brak empatii to wciąż doświadczenie zbyt wielu kobiet. Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w tej sprawie w Ministerstwie Zdrowia. 

Coraz więcej kobiet opisuje swój poród jako "bolesny, traumatyczny czy tragiczny". RPO interweniuje

Coraz więcej kobiet opisuje swój poród jako "bolesny, traumatyczny czy tragiczny". RPO interweniuje

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło kandydata na prezydenta, zapewniając, że nie jest to kandydat PiS, lecz obywatelski. To Karol Nawrocki, który za rządów PiS został prezesem IPN. On sam o poparciu partii, jak zdradza poseł Przemysław Czarnek, dowiedział się w piątek na spotkaniu z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.

"Dowiedział się o tym, że będzie kandydował o godzinie 13.15 w piątek". Kulisy wyboru Nawrockiego

"Dowiedział się o tym, że będzie kandydował o godzinie 13.15 w piątek". Kulisy wyboru Nawrockiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Gdyby kandydatem PiS na prezydenta został ktoś z rządu Mateusza Morawieckiego lub sam były premier, wtedy głównym tematem kampanii wyborczej mogłyby się stać afery korupcyjne - tak zagraniczne media komentują postawienie przez PiS na prezesa IPN Karola Nawrockiego. Dodają, że obecny prezydent wetuje kolejne ustawy rządu Donalda Tuska i jeśli następcą Andrzeja Dudy zostanie człowiek PiS, wtedy rząd straci szansę na zrealizowanie swojego programu.

Zagraniczne media komentują wybór PiS i piszą o "decydującym momencie dla rządu Tuska"

Zagraniczne media komentują wybór PiS i piszą o "decydującym momencie dla rządu Tuska"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Karol Nawrocki nie jest kandydatem obywatelskim, tylko obywatela Jarosława Kaczyńskiego, który sam zdecydował, kogo Prawo i Sprawiedliwość ma poprzeć, bo wstydzi się ośmiu lat rządów - mówił w "Faktach po Faktach" wiceminister klimatu, rzecznik PSL Miłosz Motyka. Wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska (Koalicja Obywatelska) oceniła, że "PiS-owski szyld jest celowo schowany i nie można pozwolić zapomnieć o tym wyborczyniom i wyborcom". Oboje odnieśli się też do wyniku sondażu pracowni Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24.

"Szyld jest celowo schowany"

"Szyld jest celowo schowany"

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Naukowcy i aktywiści często są sfrustrowani, że politycy nie słuchają ich w sprawie klimatu. Ale pojawił się promyk nadziei. W weekend na szczycie klimatycznym w Baku udało się osiągnąć porozumienie o zwiększeniu środków dla biedniejszych krajów na ochronę klimatu. - Wiele kwestii, które musimy poprawić, może nie nadaje się na nagłówki w mediach, ale są kołami ratunkowymi dla miliardów ludzi - zwracał uwagę Simon Stiell, sekretarz wykonawczy ONZ do spraw zmian klimatu. 

Zakończył się szczyt klimatyczny COP29 w Baku. Co udało się wynegocjować?

Zakończył się szczyt klimatyczny COP29 w Baku. Co udało się wynegocjować?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS