Szpital na Banacha bije rekordy w liczbie przeszczepów wątroby. Pomogła zmiana przepisów

Źródło:
Fakty TVN
Szpital na Banacha bije rekordy w liczbie przeszczepów wątroby. Pomogła zmiana przepisów
Szpital na Banacha bije rekordy w liczbie przeszczepów wątroby. Pomogła zmiana przepisów
Marek Nowicki/Fakty TVN
Szpital na Banacha bije rekordy w liczbie przeszczepów wątroby. Pomogła zmiana przepisówMarek Nowicki/Fakty TVN

W szpitalu na Banacha w Warszawie przeszczep za przeszczepem. Takiego tłoku i takiego ruchu nigdy tam nie było. Wystarczyło, że Ministerstwo Zdrowia zmieniło jeden drobny przepis, a wątroby gotowe do transplantacji trafiają od razu tam, gdzie są najbardziej potrzebne.

- Tych przeszczepów jest dużo, bo widzę po oddziale - mówi pan Marcin Wiśniewski z Łodzi, który sam miał przeszedł przeszczep wątroby. Powód? Rzadka choroba genetyczna PSC. 

Na łóżku obok niego leży pan Dariusz Wiraszka, zaatakowany przez WZW typu C. Z kolei siostry - panie Emilia i Anna - przyjechały z Kaszub, spod Lęborka. Pani Anna odda siostrze połowę swojej wątroby. Jest taka potrzeba, bo siostra pani Anny walczy z nowotworem dróg żółciowych.

Ogromny ruch w Klinice Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby UCK WUM widać w liczbach. W styczniu wykonano tam 42 przeszczepienia tego narządu, czyli dwa razy więcej niż w styczniu zeszłego roku. 

Trzeba zaznaczyć, że zeszły rok i tak był rekordowo dobry. Co się stało teraz? Jak wyjaśnia ministra zdrowia, zmieniła się od nowego roku "alokacja wątrób". - Od początku tego roku wprowadzamy pewne zmiany w alokacji narządów. Mówię tu o wątrobie. Zmiany, które mają przede wszystkim na celu w centrum postawić pacjenta - informowała w styczniu Izabela Leszczyna.

Sukces polskich lekarzy. "Dwa lata temu marzyliśmy o 200 przeszczepieniach. Teraz to nie jest 200, to już ponad 300"
Sukces polskich lekarzy. "Dwa lata temu marzyliśmy o 200 przeszczepieniach. Teraz to nie jest 200, to już ponad 300"Marek Nowicki/Fakty TVN

Co oznacza zmiana wprowadzona przez resort?

W centrum pacjent, a nie ośrodek, który leczy pacjenta. To oznacza, że w tej chwili pobrane do przeszczepu od zmarłych dawców narządy trafiają do konkretnych, najciężej chorych osób. 

- Wcześniej było tak, że system był ukierunkowany na ośrodki, czyli żeby zapewnić rozwój przeszczepienia wątroby w Polsce, takie oferty przeszczepienia wątroby były dzielone między ośrodkami po równo. To było bardzo potrzebne, żeby w Polsce rozwinęło się przeszczepianie wątroby. Jak to się rozwinęło, to można zobrazować liczbami - wyjaśnia prof. Michał Grąt, konsultant krajowy w dziedzinie transplantologii klinicznej, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby WUM.

ZOBACZ TEŻ: Pojechali na Litwę po serce dla Oliwii. Bez specjalnego urządzenia ich podróż nie zakończyłaby się sukcesem

W tej chwili mamy w Polsce aż 9 ośrodków transplantacji wątroby, w których w zeszłym roku przeszczepiono ich ponad 600. To doskonały rezultat i sukces wszystkich tych szpitali. Teraz jednak chodzi o to, żeby jak najmniej najciężej chorych osób umierało w kolejce oczekujących na taki przeszczep. Dlatego wątroby nie są już rozdzielane równo, tylko więcej trafia tam, gdzie jest najwięcej najciężej chorych. 

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN