Premier Donald Tusk zapowiada rekonstrukcję rządu na przełomie wiosny i lata. Wcześniej konstruowane będą listy do europarlamentu. Nie jest tajemnicą, że jedno z drugim się wiąże. Na ten moment koalicja idzie do kolejnych wyborów w takiej samej konfiguracji jak 15 października i 7 kwietnia.
Na pytanie, czy rozważa wspólny start z Koalicją Obywatelską, marszałek Sejmu odpowiada krótko: nie. Szymon Hołownia tę decyzję ogłosił we wtorek rano. - Uważamy, że ten format, czyli Trzecia Droga, dwukrotnie się sprawdził - tłumaczy Hołownia pytany, dlaczego nie chce iść z Koalicją Obywatelską.
Trzecia Droga znowu razem?
- Ja to też szanuję - komentuje decyzję Hołowni premier Donald Tusk, podkreślając jednocześnie, że gdyby to od niego zależało, w wyborach europejskich wystartowaliby jako jedna wspólna koalicja 15 października. - Te partie, które pokonały PiS, które wzięły na siebie odpowiedzialność za rządy w Polsce, mogłyby pójść razem do wyborów i wtedy oczywiście wyborcy nie mieliby wtedy takich dylematów - mówi Tusk. Koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050, która w wyborach samorządowych ponownie uzyskała trzeci wynik, o mandaty do Parlamentu Europejskiego też chce walczyć w tym samym składzie. - Jesteśmy gotowi zawsze na każde rozwiązanie, ale ja jestem zadowolony z Trzeciej Drogi bardzo - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej. - Dzisiejszy (wtorek - red.) i jutrzejszy (środa - red.) dzień będą kluczowe dla decyzji, którą podejmiemy - komentuje Krzysztof Paszyk, poseł PSL.
- Jest sprawdzony model, jest sprawdzony sojusz nasz z Polskim Stronnictwem Ludowym - podkreśla Michał Kobosko, poseł Polski 2050.
Po południu w tej sprawie zebrały się władze Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Takie ryzyko zawsze istnieje. My będziemy ciężko pracowali przez te dwa miesiące, żeby ta sytuacja się zmieniła - zapowiada Kobosko w odpowiedzi na pytanie o ryzyko tego, że Prawo i Sprawiedliwość znowu może zdobyć pierwsze miejsce w nadchodzących wyborach.
Czy będą zmiany w umowie koalicyjnej rządu?
Poseł Michał Kobosko będzie jednym z liderów list Trzeciej Drogi. Z rządu do Parlamentu Europejskiego, jak mówi się nieoficjalnie, chcieliby wyjechać ministrowie Krzysztof Hetman i Czesław Siekierski z Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Bartłomiej Sienkiewicz i Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej. I to na pewno nie koniec. Ministry z Lewicy też mają znaleźć się na tej liście. - Co do rekonstrukcji rządu, ona na pewno się zdarzy i ja o tym już mówiłem, że przełom wiosny i lata wydaje mi się takim stosownym momentem - zapowiada Tusk.
Jako jeden z powodów rekonstrukcji rządu w tym okresie Donald Tusk podał właśnie start w wyborach i wzmocnienie list do Parlamentu Europejskiego przez niektórych ministrów z jego rządu. - Z pracą w rządzie pożegnają się też ci, których uznam, jako premier, że z jakichś powodów nie wykorzystali optymalnie tych kilku miesięcy - dodaje szef rządu.
Hołownia: umowa koalicyjna to nie jest Pismo Święte
Temat rekonstrukcji rządu, jak zapowiedział we wtorek Donald Tusk, ma po raz pierwszy pojawić się też na spotkaniu liderów. Pytanie, czy tematem spotkania będą zmiany w umowie koalicyjnej, pozostaje otwarte. - Ja nie widzę w tej chwili w ogóle tematu, żebyśmy mieli o tym rozmawiać. Inna rzecz, że umowa koalicyjna to nie jest Pismo Święte i jak trzeba będzie ją renegocjować, to będziemy ją renegocjować. Jesteśmy w końcu jednym z parterów - mówi Szymon Hołownia. W siedzibie na Nowogrodzkiej po raz pierwszy po wyborach samorządowych spotkali się też politycy Prawa i Sprawiedliwości. - Jestem przekonany, że będziemy iść wspólnie jako Zjednoczona Prawica. Ta formuła przynosi nam wciąż duże korzyści - mówi Adam Bielan, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24